środa, 6 marca 2013

Za mało czasu!

Dlaczego doba ma tylko 24 godziny?
W moim życiu zapanował chaos, nie ogarniam tego!
Na wiele rzeczy nie mam czasu, albo zwyczajnie sił.
Febry zeszły, zajady nie dają za wygraną...witaminy jem - B2
Bez kalendarzyka , gdzie mam zapisane dni i godziny pracy, a także inne ważne rzeczy, nie dałabym rady!
Nie zaniedbuję przyjaciół i znajomych! Ale troszkę musiałam zwolnić;)

W poniedziałek Pysia zawiozła nas do Poznania zareklamować zimowe buty Lusi (kupione 18 grudnia!!)
Oczywiście trzeba było od razu kupić inne - zdecydowaliśmy się na wiosenne( darczyńcy z serca dziękujemy)

W Starym Browarze królują zające!
I ogromne:



I małe ...Od wyboru do koloru...Komu do ogródka?


Klarka! Może, jak strach na wróble, taki zając przestraszy sąsiadowe kury??


W pracy nadal fajnie, ale  zakręcona jestem jak słoik z ogórkami!
Zastanawiałam się , kasując zakupy  klientów, z jakiego powodu tak wzrosła sprzedaż ...żeli intymnych ?


 I co się okazało?Że jedna firma wypuściła na rynek  pilingi w łudząco podobnych opakowaniach:))
A ja już myślałam nie wiadomo co! :D




Nadgodziny się skończyły, bo przyjęli dziewczynę na zastępstwo.Dziś mam wolne, nadrabiam zaległości!

A w tym czasie Grześ, po cichu ....wyciągnął z lodówki opakowanie żółtego sera!!


 I wciągnął chyba 8 plasterków!!












71 komentarzy:

  1. Normalnie jak zajęcze wojsko :D

    Żele intymne... "nie wiadomo co", to znaczy "co" myślałaś? ;-)

    Grześ niezły spryciarz :)))

    Uśmiechy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie tak pomyślałam;) ustawione jak armia:)
      Pomyślałam,że ...wiosna, hehe

      Usuń
  2. Fajne zające, ale do mojego ogrodu nijak nie pasowałyby. Rośnie Ci cichociemny z apetytem:)Na zajady jeszcze można wit. A i E. Możesz też zrobić papkę z polopiryny i nakładać na zajady. Zwolnij, nie wszystko musi być natychmiast, juz, a niektóre w ogóle nie muszą:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z polopiryny? dostałam jakąś maść na zajady,ale nie pomaga;/
      siłą rzeczy wyluzowałam;)

      Usuń
    2. Moj tata zawsze kazal dac na kazdy troszeczke soli. Szczypalo jak chulera ;) ale za dwa dni bylo po sprawie :) POZDROWIENIA
      Magda kol

      Usuń
    3. Albo z aspiryny, jest czystsza niż polopiryna a to to samo :) Działa, sprawdziłam.

      Usuń
  3. No "pacz" jakie zdolne dziecię z tego Grzesia ;-))))
    Niech mu na zdrowie idzie, oraz smacznego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdolniacha za tatą -zawsze trafi do lodówki:))
      Może musiałby pokazać Tobie drogę?;))
      Buziaki

      Usuń
  4. Na zajady polecam maść Tribiotic - dostaniesz w aptece sprzedawaną na sztuki w saszetkach - jedna saszetka wyleczy zajady a kosztuje niewiele
    http://www.nokaut.pl/pozostale-artykuly-opatrunkowe/tribiotic-masc-1g-x-1-saszetka.html
    Wogóle warto ją mieć przy skaleczeniach otarciach i innych ranach zagrożonych infekcją.
    A Grześ to gigant - tez podżeram sobie plasterki sera z lodówki ale ja to jeden albo dwa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapisałam! Jutro idę na cały dzień do pracy, albo ściana w ścianę mam aptekę!;)dziękuję

      Usuń
  5. Zatęskniłam za Starym Browarem :)
    Grześ wymiata (dosłownie)! :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja w sumie za bardzo nie lubię...
      Ale w jednym miejscu mają pyszną kawę w wielkich filiżankach!mniam!:)

      Usuń
  6. Cudny Grześ, na zdrowie z tym serkiem:) Z czasem u mnie tak samo, nie ogarniam bez kalendarza.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawe, CO sobie pomyslalas:P:P:P
    a i ciekawe, dlaczego za wyjasnienie uznalas to podobienstwo :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Że wiosna w ludziach szumi w głowie i burzy krew:):)
      Tak naprawdę więcej jednak "schodzi" pilingów;))

      Usuń
    2. bo PRZEDTEM trzeba sie wypilingowac
      na wszelki wypadek
      a ten wypadek czasem sie nie zdarza :P:P:P

      Usuń
    3. Dobrze, że mi podpowiedziałaś;) Fajnie słuchać bardziej doświadczonych;p
      Buziaki!

      Usuń
  8. Ser zolty to jeszcze nic. Moj tato dal wczoraj Bi CALE opakowanie zelkow, zeby sobie zjadla kilka. Zanim sie spostrzeglam dziecie zezarlo prawie cala paczke!
    A te zele, to co Ty sobie wlasciwie myslalas, co??? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grześ jakoś nawet ciasteczek bebe nie lubi.Za to chlebek ryżowy, chrupki i paluszki zmiata;)
      A żele ..odpisałam wyżej...że się w ludziach burzy krew:)

      Usuń
  9. ja Ci powiem Miśka, że te żele WCALE a WCALE nie są podobne więc...nie wiem, nie wiem... a może Ty odłóż parę sztuk tych "intymnych", może one jakieś super właściwości mają? :) a Grześ głodny to sobie radzi jak umie :)) buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak nie?jak tak! Sama zobacz - główki mają takie same!;)
      Nic nie odkładam!!warsztat na strych;)
      A Grześ normalnie przeżyłby w dżungli;))Buźka

      Usuń
    2. że Ty swój warsztat na strych to Twoja sprawa ale są jeszcze inni, wiesz?... co wciąż używają :)))

      Usuń
    3. Żartujesz?Ja mam cierpieć ,a inni co?
      Sprawiedliwość musi być;)

      Usuń
    4. ale czemu masz cierpieć?... co to, chętnych brak?... co by Ci ulżyć mogli? :)

      Usuń
    5. hmmm, jeden chętny jest, ale ...chata pełna, brak synchronizacji:) ;P

      Usuń
    6. Randka małżeńska :D może nie w plenerze o tej porze, ale warto pomyśleć :)

      Usuń
    7. Miśka jak pies ogrodnika się zachowujesz, a pełną chatą się nie tłumacz, bo to żadne tłumaczenie, trza było od wanny nie wyganiać,no wiadomo kogo :)

      Usuń
    8. właśnie, Miśka, TY nam tu oczu tłokiem na chacie nie mydlij (żadnym żelem intymnym...), za długo na tym świecie żyjemy, żeby nie wiedzieć jak sobie radzić z takimi problemami... :)

      Usuń
    9. Właśnie, właśnie żadnym żelem oczu nam nie mydlij!! Jak potrzebujesz rady to podpowiem Ci jak zorganizować, co i kiedy :)

      Usuń
  10. Cześć Miśka:) Szczerze przyznam, że wiedziałam, iż kiedyś napiszesz o swojej niemocy. I nie myliłam się. Ale podziwiam Cię. Pewnie nie odkryłam Ameryki stwierdzeniem,że małe dziecko, dom i do tego praca dla kobiety to nadludzki wysiłek. Ja w tej chwili nie pracuję i już teraz po całym dniu zajmowania się małym padam wieczorem, a co będzie jak pójdę do pracy? Pewnie będę musiała przewartościować swoje podejście do niektórych spraw np. codziennie błyszczącego domu itp. Aż czasami boję się mówić głośno, zwłaszca przy swojej teściowej, że jestem zmęczona, bo przecież, jak już słyszałam z jej opowieści, ona wychowała czworo dzieci, pracowała, studiowała i uprawiała działkę i dawała radę.
    Moja Droga nawet jakbyś bardzo chciała ogarnąć wszystko i wszystkich to nie dasz rady i to w Twojej obecnej sytuacji normalne. Nie miej do siebie o to pretensji. Grześ to cudowny dzieciak. Zazdroszczę Ci,ze ma taki apetyt. Mój jest strasznym niejadkiem.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O proszę Cię!Moja wprawdzie nie studiowała, ale za to pole obrabiała itd..a teraz te kobiety takie leniwe są!nono:)
      Z tym apetytem to fakt!Mam porównanie z Dawidkiem - niewiele je.Przed Grzesiem trzeba chować to, co nie może!

      Usuń
  11. Jak człowiek pracuje to wiele nowego się dowie :-)))
    Smacznego dla Grzesia proszę przekazać :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Tylko sie cieszyc że dziecko ma zdrowy apetyt. Koszmarem są niejadki albo takie grymaśnice jak moja najmłodsza wnuczka. Ja muszę wychodzić od nich bo mnie skręca jak widzę jak terroryzuje jedzeniem otoczenie. Jestes bardzo dzielna Miśka. Uściski serdeczne-;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja,dobrze jak dziecko ma apetyt, gorzej jak na wiele rzeczy uczulony;/
      Wzajemnie, mam nadzieję,że zdrowiejesz?

      Usuń
  13. Stado królików mnie rozwaliło ;)
    Ale one są niezłe w te klocki i żadnych żeli nie potrzebują ;)

    Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tych zajęcy było zatrzęsienie -żałuję,że nie zrobiłam sobie przy nich zdjęcia;))
      Może jeszcze będzie okazja;)
      Buziaki

      Usuń
  14. Podczytuję Cię, do tej pory milcząco. Tyle ciepła w Twoich słowach! I Grzdyl uroczy. Coś mi się zdaje, że jesteśmy sąsiadkami: Kościan, Leszno, Gostyń?
    Mogliby w Browarze wykombinować coś innego. Zające już były...
    Serdeczności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj!Ciesze się,że jesteś -zostań;)
      Ja z drugiej strony Poznania;)

      Usuń
    2. Szkoda...
      Wszak to niczego w niczym nie zmienia. Z przyjemnością zostaję. Dzielna z Ciebie Baba!

      Usuń
    3. Ale czasem jeżdżę w tamtym kierunku!;)

      Usuń
    4. A, jednak!
      U mnie jest pięknie, mam górki, chyba jedyne w promieniu 100km! Dzisiaj widziałam zaloty żurawi - wyglądały jak skrzyżowanie indora z bocianem "w klekocie", z głową na plecach.
      I pomyśleć, że kiedyś lubiłam chodzić do Browaru - co za strata czasu! Epatują w kółko tym samym...
      Nie zestarzał się jedynie Mitoraj.
      Może kiedyś zahaczysz o moje górki?

      Usuń
  15. mamuśka się skupia na zelach to syn sobie szuka zajęcia :P
    co do wzrostu...może jakaś menopauzalna plaga?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdzież tam się skupiam, hehe, dopiero się uczę!;P

      Usuń
  16. dla mnie te żele są w zupełnie innych opakowaniach. ja nie rozumiem co ci te intymne tak po głowie chodzą...
    wiosna?
    a dziecko jak głodne to je...kto by tam czekał aż mu podadzą!
    uściski:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak takie same/no jak SIEM pytam?
      Przecież i kształt i wielkość i nawet kolory!
      Dokładnie się przypatrzyłam:)))
      A dziecko i tak chwyta za rękę i zaprowadza gdzie chce, ale pisząc post ciągle mówiłam "zaraz" to się wkurzył:))

      Usuń
  17. wiosna w końcu .. więc sprzedaż intymnych akcesoriów wzrośnie :) natura!
    U mnie podobnie jak u Ciebie, na nic nie ma czasu, biegam jak oszalała i zastanawiam się tylko dlaczego te godziny tak szybko przelatują! Jakaś zmiana czasu na kosmicznie przyśpieszony, czy co???
    Pozdrawiam serdecznie :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja , u mnie tylko nocą troszkę wolniej;)

      Usuń
  18. Hej, moglas Grzesia wpuscic miedzy te kroliczki zlapal by jednego dla mnie:)Jak widze takie rowno ustawione figurki to zaraz czuje sie zaproszona do gry w kregle...:)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zabierałam Grzdyla na zakupy! Ale pomyślę;) Buziaki

      Usuń
  19. Hej, przepiękniste te zające ;) Kup mi do ogródka... :)
    Grześ jak zwykle metodycznie się posila...czyli wszystko w normie... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takiego fioletowego?;)
      Biedactwo, nadal Cię swędzi?

      Usuń
    2. no trudno, niech będzie fioletowy....
      ja juz lepiej-zeszło paskudztwo

      Usuń
  20. Ale zajace!
    Jak kupisz w czekoladzie i jak Grzes zje 8... a wszystko na to wskazuje /smiech/
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekoladowe raczej pochowam przed małym - dziś dostał kiwi i wiemy,że mu nie służy;((
      Ściskam ciepło i pamiętam!Westchnij za nami!

      Usuń
  21. Wiesz, ja myślę, że te żele intymne to po prostu się przydają. Biedne nastolatki które uprawiają seks bo "wypada" wola nie cierpiec podczas :P

    No a Grześ super sobie radzi, mały mężczyzna już potrafi upolowac jedzonko :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no fakt, słyszałam,że teraz być dziewicą to obciach;/
      Muszę pamiętać,żeby nawet w lodówce układać tak, żeby mały nic nie zbroił!

      Usuń
  22. Misieńko, mam u Ciebie wielgachne zaległości. Pracujesz? Grześ jaki duży i śliczny z tą grzyweczką na 6 zdjęciu - z serem. Mój Maksi też kocha żółty ser. Mięsa nie tyka... Że też potrafisz skrobnąć notki w takim zabieganym życiu!. Moje też takie, ale ja jak nie pierdolnę epopei 200 stron 120 razy sprawdzanej czy aby względna pod każdym względem (a nie jest i tak) to nic nie piszę. Żele intymne - a niech kupują - choć mnie nigdy nie były potrzebne... ;) Buziaczek dla Ciebie i Twej Rodzinki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze,że jesteś!
      No, ja wolę częściej pisać.Tak jak Ty nie potrafię.Pracuję na pół etatu za najniższą krajową(tez pół oczywiście), ale w drogerii 30 min od domu z fajną ekipą.Zawsze lepsze to, niż opieka społeczna!
      Buziaki;)

      Usuń
  23. witaj w klubie kobiet pracujących :)))dla których czas wciąż się kurczy.
    Buty wiosenne powiadasz.... zapowiadali jeszcze zimę, ale może Was ominie :)))
    Grześ jak zwykle sprytny i świetnie daje sobie radę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No własnie też słyszałam,że będzie jeszcze śnieg;/
      no kto to widział!!:)
      U mnie już fiołek zakwitł na parapecie!
      wiosny potrzebuję!;))

      Usuń
  24. Taak, doba zdecydowanie ma za malo godzin :):)

    Smacznego Grzesiowi!

    OdpowiedzUsuń
  25. W rzeczywistości doba więcej niż 24 godziny. Rozciąga się jak guma w zależności od naszych potrzeb i możliwości.
    Oczywiście można też ją skracać. Niektórym nawet potrafi całkiem umknąć:)))

    OdpowiedzUsuń
  26. akcja z żelami mnie rozwaliła))))))))))))))))

    Teatralna

    OdpowiedzUsuń
  27. Przeprasza Cię bardzo, ale że wiosna to i skojarzenia. Tak jakoś mi ten żel i te króliki...i w ogóle :D
    Ściskam Cię mocno, kochana! Uważaj na siebie.

    OdpowiedzUsuń
  28. a może to jednak z okazji dnia kobiet te żele?
    bo wiesz, jak to mówią: lubię kwiatki, ale wolę orgazm;-)
    oraz Grześ jest cudnym serojadkiem!

    OdpowiedzUsuń
  29. Im jesteśmy starsi tym czas przyspiesza - spokojny "looozik" już nam nie wróci - tak to już jest. Znudzone to mogą być tylko nastolatki. :)

    OdpowiedzUsuń
  30. matka siedzi na necie i nadrabia zaległosci a Grześ głodny!

    OdpowiedzUsuń
  31. A wiesz, że z tym Grzesiem to dziwnie - mleko mu tak szkodzi a ser żółty nie?? to przecież takie same źródło laktozy.
    A zajączki śliczne, zresztą lubię Stary Browar, w czasach mojego częstego bywania w Poznaniu zaglądałam tam regularnie:)

    OdpowiedzUsuń

komentarze karmią blogera;D

Cieszy każdy komentarz (bez hejtu)