niedziela, 20 czerwca 2021

Pogoda zawsze dobra, tylko czasem nie ma czym oddychać



Wczorajsze popołudnie nie dało wytchnienia.
Termometr na oknie(w cieniu) pokazywał 35 stopni.


Rano praca, potem obiad i uszykowanie Grzesia do Sołtysa. Nie wiem, jak to dziecko działa, ale ma mecze 4 dni pod  rząd! (gościnnie zasila drugą drużynę) Wieczorem Lusia pojechała do Pysi i nastał błogi spokój.
Chłodny prysznic, wentylator (nie za długo, bo jego hałas rozsadzał mi głowę) i ..Wikingowie.
Książki uwielbiam, serial jest dla mnie  zbyt brutalny. Przerwałam, ale potem włączyłam z powrotem, bo ciekawość mnie zżerała ;D

Zapowiadali tropikalną noc. I rzeczywiście, nie było łatwo, nawet Mila po raz pierwszy poszła do pokoiku Grzesia ,bo chłodniej


Od poniedziałku mam popołudniówki. Ucieszyłam się, że będę mogła iść z Grzesiem na zakończenie III klasy. Niestety okazało się, że jest na 17.45.W dodatku tylko jedna osoba może być, więc nawet się w pracy nie zamieniam, bo to czas Sołtysa.

Grześ zajął 2 miejsce w konkursie matematycznym klas trzecich - na pewno nie ma tego po mnie ;D
Za to z konkursem ortograficznym mnie zaskoczył. Wychowawczyni mi powiedziała, że podejrzewa, że celowo zrobił dwa błędy i nie postawił przecinka. Nie przeszedł dalej
Przydusiłam Gzuba, okazało się, że tak było!
Po prostu chciał, żeby mieli szansę ci, którzy nie są dobrzy w matematyce, więc napisał z błędami.
I co powiedzieć? Przecież uczę go,  że nagrody, wygrane, medale nie są najważniejsze.

Pysia mi napisała o rozmowie z wnusią ( we wrześniu kończy 5 lat)
Rozmowa z Majcią "-Mama ja nie chcę być duża. -A dlaczego? -Bo będę musiała mieć dziecko w brzuchu, a to boli. -Nie będziesz musiała zobacz Ciocia Tosia jest duża i nie ma dzieci. -Ale ona nie ma chłopaka. -Ma, tylko nie są małżeństwem i nie ma dzieci. -Acha to powiem chłopakowi że nie chce dzieci i już." Matko nie spodziewałam się takiej rozmowy. 🤣


 

23 komentarze:

  1. No tekst cudny🤗, a upal nieznosny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czasem żałuję, że nie zapisywałam, co moi mówili ;D
      Niewiele pamiętam, niestety, a szkoda.
      Od dziś mam popołudniówki, aż się boję. Dobrze że jest wiatrak.

      Usuń
  2. Szlachetny chłopiec z Grzesia. To niezwykłe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie chciałabym, żeby to zatracił. Buduję jego poczucie własnej wartości niezależnie od opinii innych.
      Mam nadzieję, że się nie zmieni

      Usuń
  3. Rosnie Ci madry ,wrazliwy facet.Moj najstarszy wnuk w wieku Grzesia wtedy,na zawodach plywackich ,zatrzymal sie w polowie basenu i zaczekal na innych" zeby im nie bylo smutno".A prowadzil o kilka metrow.
    A malutka , po prostu cudna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co włożymy do szafy, to z niej wyciągniemy ;D
      Staram się, choć mam poczucie, ze jako matka kilka rzeczy zawaliłam.
      :*

      Usuń
    2. Nie ma idealnych matek, bo nie ma idealnych ludzi.Czesto dopiero po latach widzimy, ze trzeba bylo dzialac inaczej.

      Usuń
  4. A to spryciarz!!

    Może i szlachetny, choć podejrzewam, że chciał się wymigać od kolejnego konkursu 🤭

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie, zgłosił się wcześniej do konkursu pięknego czytania. A że wszyscy pięknie czytali pani zapytała, czy mogą iść dwie dziewczynki, które w innych konkursach nie biorą udziału. Myślę, że to spowodowało, że tak zrobił. :D

      Usuń
  5. Szkoda, że upał tłuszczu nie wytapia 😁 Grześ wymiata. Choć tym razem przebiła go Maja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to to!choćby jakiś pożytek był!
      Zaczynam popołudniówki nie ma klimy,tylko wiatrak.Nawet okna nie mogę wieczorem otworzyć,bo akurat jest miejsce,gdzie palą i dym leci do nas😑☹️

      Usuń
    2. Gdyby upal tak dzialal, to po 39 latach w AU zostalyby ze mnie kosci tylko..Ale troche moglby chocby czasem pomoc z tym tluszczem.

      Usuń
    3. trochę.. choć tak 3 -5 kg ;D
      A tak poważnie - zaakceptowałam już siebie, robię ile mogę, ale też nie żebym skupiała się tylko na tym.

      Usuń
    4. Ja tylko sobie zartuje ,ze modelka juz nie bede wiec nie ma problemu.Sa wazniejsze rzeczy w zyciu.Ciesze sie kazda jego chwila i wcale mi te kilogramy w tym nie przeszkadzaja.

      Usuń
    5. U mnie tak,że trochę za dużo to ok ale już osiągnęłam tyle że nie potrafiłam się zaakceptować wizualnie,a już na pewno nie było to dobre dla mojego kręgosłupa,tak,że nieźle przykreciłam śrubkę 🤣😄

      Usuń
  6. Życzę by te popołudniówki dało się przeżyć. Syna masz szlachetnego, a dziewczynką bardzo rezolutna. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję;D
      Pierwsza minęła super, druga...będzie dobrze, leje i grzmi. Uwielbiam zapach burzy
      Pozdrawiam

      Usuń
  7. Grzesia ustawiasz dobrze w tym całym edukacyjnym piekle, oceny nie są istotne tylko wiedza, a porażki więcej uczą niż sukcesy, no praca zespołowa, umiejętność budowania relacji, przyjaźnie, znajomi...tak wiem, że to mało popularne tezy w świecie wyścigu szczurów i pogoni za punktami...tylko szkoła to etap przejściowy zakończony dorosłym życiem, więc warto się zastanowić kogo chcemy obok siebie w pracy, sąsiedztwie etcetera

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I właśnie tak myślę,stąd moja radość.Ale niech się nie wycofuje,tylko zna wartość.

      Usuń
  8. Mądra z Ciebie kobieta, sądząc po synu. I ojciec też musi być nie najgorszy.

    OdpowiedzUsuń

komentarze karmią blogera;D

Cieszy każdy komentarz (bez hejtu)