Trwam w podziwie -moja czwórka rozłożona w czasie - obawiam się, że inaczej nie dałabym rady! Teraz mam jednocześnie dwóch i ...siwieję;)) Ciągle kółko graniaste, gimnastyka, gonitwy, wygłupy, a ja już mam lata! hehe;)
Witam ,Eliza z małej polski się kłania ,czasem komentuje ale rzadko .Czytam wszystkie fariatki,jak leci a najczęsciej Misię i Rybeńke. Mam 58 lat,"Gada pozbylam sie 7 lat temu ,mam nadzieję ,ze na zawsze .Pozdrawiam
Jestem i ja - podczytująca . Mam na imię Beata, jedna córka 27 lat, jeden mąż od trzydziestu lat, dwa labradory . Polubiłam całą Twoją rodzinkę i zaglądam czasami z ciekawości, czasami " muszę" się dowiedzieć, czy już wszyscy u Was zdrowi jak was jakieś choróbsko dopadnie. Pozdrawiam.
Kasia z Małopolski -okolice solnej Wieliczki :) żona,mama Filipka prawie rówieśnika Grzesia i Justynki-zbuntowanej ośmiolatki ;) wierna czytaczka,fanka i miłośniczka Twojego bloga i Twojej rodzinki.
Witam! Czytam od dawna po cichutku, trzymam kciuki za całą rodzinkę, wasze problemy są bardzo podobne do naszych więc mamy wiele wspólnego :-) pozdrawiam - Asia z okolic Wrocławia, mama 15-letniej Julki, 3-letniego Wojtka i 5-miesiecznej Basi!
Gaba śląsk, wierna czytaczka od roku, żona nowszego męża, matka i macocha czterech dorosłych synów, posiadaczka psa, suni i kota nazywana przez moich panów facetem w spódnicy. Pozdrawiam
Szpileczki masz cudne -od kiedy zgubiłam kilkanaście kilogramów (mam nadzieję, że nie znajdę!)coraz chętniej noszę wysokie:P Fajnie, że jesteś, pozdrawiam;)
To ja - mahhla, u Futrzaka już jakiś czas, mój luby wozi Futrzaka do ojczyzny :) Czytam Cię od bardzo dawna, sama planuję coś swojego popisać, bo i historii mnóstwo, może się niebawem odważę. Uściski:)
A mnie to też, znasz co nie co:) Centralna Polska, Mama Stokroci:) Mnie niestety kilogramy się trzymają rękami i nogami a brzuchem najbardziej:( ale i tak nie patrze z zawiścią na Twoje wylaszczone ciało;) tylko z nadzieję, że też kiedyś mi się uda;P
:) ... następna starsza czytelniczka (60 ) iRena - babcia 5-letniej wnusi Wiktorii . Dzięki Bloglovin czytam każdy Twój post i komentarze super dziewczyn - ich blogi tez czytam :)) Pozdrawiam
Na imię mam Małgorzata, dla najblizszych - Małgola. Ja to już seniorka całą gębą - jeden mąż od 44. lat, jedna córka i jeden wnuk - gimnazjalista. Zwierzyniec spory i znany Ci z mojego bloga. Czytuję nieregularnie, ale jak wpadam, to odrabiam zaległości. Bardzo polubiłam całą Twoją rodzinę i z przyjemnością patrzę, jak Grześ rośnie. Jego aktualne blogowe zdjęcie - cud, miód, ultramaryna! :)
Miśko, w kolejce do uczciwej i dogłębnej eksploracji Twojego bloga, jesteś już prawie "przy kasie"! Zaglądam i tak, ale co szerszy kontekst, to szerszy kontekst. Pozdrawiam ;))
No to jestem przypadkiem :)) Komentarz pod postem wpisałam i okazało się, że znalazłam się nie w poście a w gościach! No to jestem, wspieram i pozdrawiam :*
dzien dobry:)
OdpowiedzUsuńmam na imie gaga i mieszkam f centralnej Polsce, f mieście Łodzi :PPP
A to dopiero wyczerpująca informacja:-))).
UsuńI Gagunia jest przyszywaną Babcią Gzubka;)
UsuńMałgorzata z Gdańska. I co tam jeszcze ma kto chęć:-)))
OdpowiedzUsuńDziś tak wyglądam jak na tym zdjęciu co pokazałam na moim blogu(dziś pstryknęłam sama do lustra hehe)..
OdpowiedzUsuńjestem kim jestem
OdpowiedzUsuńa skąd to kto to wie?
a miśka mówi, ze mnie zna:)
Marta, studentka z Warszawy :)
OdpowiedzUsuńWitaj Marto;)
UsuńChyba do tej pory byłaś cichutko, prawda?;)
to ja - grzeczna, poważna i ułożona eNNka :P
OdpowiedzUsuńI jaka przekorna!;*
Usuńa jaka kochana:)))
UsuńPoważna? :P
UsuńPoważna! Zwłaszcza na trampolinie:P
UsuńMiśka, ty o mnie fszystko fiesz:))
OdpowiedzUsuńzaledwie czubek góry:)
UsuńWitam, cześć i czołem! Z Wrocławia się wziąłe... tzn. wzięłam. :)
OdpowiedzUsuńMnie znasz dobrze, to nic więcej nie napiszę. :)
Kotkowa Ciocia i Niesamowita Ratowniczka :))
UsuńDzięki Tobie wiele kotów przekona się, że nie wszyscy ludzie źli!:*
Rzadko komentuję, ale czytam
OdpowiedzUsuńGrażyna z Pruszcz Gdańskiego. Mama syna Karola . Właścicielka psa Maska, kotki Frani i kota Kilera,
I żywy przykład na to, że jak się chce coś zmienić to można.Z mozołem, ale wytrwale -pozdrawiam serdecznie;)
Usuńa kuku! starsza pani nie wiadomo skąd.
OdpowiedzUsuńwiadomo, wiadomo -kawa na Twoim tarasie moim marzeniem:))
UsuńPola z Poznania. Matka dwójki dorosłych dzieci i babcia dwóch 15 letnich budrysów - bliźniaków. Zdecydowanie starsza pani :)
OdpowiedzUsuńWitaj! Cieszę się , że się ujawniłaś;))Pozdrawiam;P
UsuńWitam Dorota z Gliwic, uwielbiam tu zaglądać,pani najmłodszy syn przypomina mi mojego synka obecnie dwunastolatka pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńdzień dobry:)
UsuńBardzo mi miło;) pozdrawiam!
mam na imię Ola
OdpowiedzUsuńpochodzę z Gdańska
lubiem Gagem i tekilem :p
i nie tylko Gagem, prafta?;PP
UsuńA tu Ala z zachodniej Polski, którą w tym roku czeka zmiana kodu z przodu ;))
OdpowiedzUsuńP.S. "Mama" Heli ;)
Helusia piękna jest:)
Usuńzapomniałas dopisać, żeś mistrzynią kuchni!;)
Ja co prawda bardziej czytająca niż pisząca, ale chętnie goszczę :)
OdpowiedzUsuńNo, kilka razy mi mignęłaś:))
UsuńMiło, że jesteś, pozdrawiam!:)
Aneta z Rudy Śląskiej się kłania.:) Rzadko komentuję, ale czytam wiernie.
OdpowiedzUsuńJestem mamą piątki dzieci i opiekunką dwóch nieco starszych kotów...;)
Trwam w podziwie -moja czwórka rozłożona w czasie - obawiam się, że inaczej nie dałabym rady!
UsuńTeraz mam jednocześnie dwóch i ...siwieję;))
Ciągle kółko graniaste, gimnastyka, gonitwy, wygłupy, a ja już mam lata! hehe;)
Witam! Jedno dziecko ale za to duuże 16 lat- prawie 2 metry jeden mąż i pies- z Warszawy ale to pewnie widzisz.jesteś wspaniała pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzwykła,nie myśl inaczej -reszta to ..public relations :)
UsuńLuśka 16, 158;))
Pozdrawiam:)
Basia,gdzieś na Pojezierzu Dobrzyńskim....zresztą wiesz aż za dużo;)
OdpowiedzUsuńmoja pamięć zawodzi -ale wiem, co najważniejsze;**
UsuńEwelina małopolska :-) Lubie czytac po cichu :-)
OdpowiedzUsuńWitaj Ewelino:)
UsuńPozdrawiam;D
Natalia, Kraków, zawsze obecna, czasem cicha :PP
OdpowiedzUsuńCześć Natalko, cieszę się z Twojego stażu:P
UsuńPozdrawiam;))
Wpisałam się w komentarzach - Perełka,cicha myszka spod Wrocławia
OdpowiedzUsuńPerełko! Aż mi się ciepło koło serca zrobiło,tak do mnie mówił Brat!
UsuńPozdrawiam
a do mnie mój śp mąż- i wszyscy znajomi to podchwycili i tak zostało.Pozdrawiam serdecznie.Perełka
UsuńAnnaR poludniowa Polska.Czytam codziennie i czekam na fotki Grzesia, ktorego uwielbiam.
OdpowiedzUsuńWitaj Anno!!
Usuń:) Miłego dnia!:P
Witam ,Eliza z małej polski się kłania ,czasem komentuje ale rzadko .Czytam wszystkie fariatki,jak leci a najczęsciej Misię i Rybeńke. Mam 58 lat,"Gada pozbylam sie 7 lat temu ,mam nadzieję ,ze na zawsze .Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOOO, Elizo! Jakże się cieszę;))
UsuńGady precz! Zdrowia życzę;))Pozdrawiam!
jestem regularnie - choć komentator ze mnie marny ;) Uśmiechy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie;))
UsuńJestem , czytam czasem komentuję...pozdrawiam gorrrąąącccoooo :)
OdpowiedzUsuńMajulka
hej Majulko:)))
UsuńJestem i ja - podczytująca . Mam na imię Beata, jedna córka 27 lat, jeden mąż od trzydziestu lat, dwa labradory . Polubiłam całą Twoją rodzinkę i zaglądam czasami z ciekawości, czasami " muszę" się dowiedzieć, czy już wszyscy u Was zdrowi jak was jakieś choróbsko dopadnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Witaj Beato;P
UsuńPozdrawiam serdecznie;))
jestem i ślę buziaki :)
OdpowiedzUsuńBuziaki Olga;*
UsuńGrażyna z Krakowa. 60+. Lubię. Bardzo.
OdpowiedzUsuńDzień dobry:))
UsuńCiesze się , pozdrawiam;)
Kasia z Małopolski -okolice solnej Wieliczki :) żona,mama Filipka prawie rówieśnika Grzesia i Justynki-zbuntowanej ośmiolatki ;) wierna czytaczka,fanka i miłośniczka Twojego bloga i Twojej rodzinki.
OdpowiedzUsuńKasieńko:) Pamiętam doskonale -Filipek baaardzo podobny do Grześka :))
UsuńUściski:)
Witam! Czytam od dawna po cichutku, trzymam kciuki za całą rodzinkę, wasze problemy są bardzo podobne do naszych więc mamy wiele wspólnego :-) pozdrawiam - Asia z okolic Wrocławia, mama 15-letniej Julki, 3-letniego Wojtka i 5-miesiecznej Basi!
OdpowiedzUsuńWitaj Asiu! Powodzenia we wszystkim:)
UsuńPozdrawiam;)
Witaj.
OdpowiedzUsuńMatka polka ze skrwawinym sercem jestem jak to mówi mój znajomy :)
Czyli Don Kichot w kieccce :))))
Witaj Ludko! Intrygujesz mnie bardzo:))
UsuńPodoba mi się Twoje spojrzenie na świat i sposób jego przedstawiania;)))Pozdrawiam;)
Tu bylam. Lola. :)
OdpowiedzUsuńTy dopiero będziesz!;))I już się cieszę;);P
UsuńGaba śląsk, wierna czytaczka od roku, żona nowszego męża, matka i macocha czterech dorosłych synów, posiadaczka psa, suni i kota nazywana przez moich panów facetem w spódnicy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWow Gaba!!! Szczęścia i powodzenia z serca Wam życzę;)))
UsuńPozdrawiam;)
Ania małopolska mama 2.5 letniego Przemka:) czytam czytam nie zawszę komentuje
OdpowiedzUsuńSzpileczki masz cudne -od kiedy zgubiłam kilkanaście kilogramów (mam nadzieję, że nie znajdę!)coraz chętniej noszę wysokie:P
UsuńFajnie, że jesteś, pozdrawiam;)
;) mi też by pasowało zgubić ale ja tak kocham jeść:D
Usuńela z małopolski....czytająca często i chętnie :)
OdpowiedzUsuńWitaj Elu;)
UsuńPozdrawiam;)
Witam :-) Kasia z Poznania, mama 5-letniej Izabelki :-) Często tu zaglądam, czytam i czasem komentuję ;-) Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńCześć Kasieńko)Pozdrawiam!
UsuńDanuta z Wielkopolski,cztająca po cichutku od ponad roku :)
OdpowiedzUsuńDobry pomysł z tą księgą gości;))
UsuńPozdrawiam;))
To ja - mahhla, u Futrzaka już jakiś czas, mój luby wozi Futrzaka do ojczyzny :) Czytam Cię od bardzo dawna, sama planuję coś swojego popisać, bo i historii mnóstwo, może się niebawem odważę. Uściski:)
OdpowiedzUsuńZnam Cię troszkę!:))
UsuńPrzecież to Ty odgadłaś u Rybeńki trudną zagadkę;))
No i od Futi słyszałam;P
Pisz!;))
A mnie to też, znasz co nie co:)
OdpowiedzUsuńCentralna Polska, Mama Stokroci:)
Mnie niestety kilogramy się trzymają rękami i nogami a brzuchem najbardziej:( ale i tak nie patrze z zawiścią na Twoje wylaszczone ciało;) tylko z nadzieję, że też kiedyś mi się uda;P
Ten brzuch to i moja zmora;/
UsuńIle można na wciągniętym???
Buźka dla Stokrotek:)
:) ... następna starsza czytelniczka (60 ) iRena - babcia 5-letniej wnusi Wiktorii . Dzięki Bloglovin czytam każdy Twój post i komentarze super dziewczyn - ich blogi tez czytam :)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj!!;P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie;))
Na imię mam Małgorzata, dla najblizszych - Małgola. Ja to już seniorka całą gębą - jeden mąż od 44. lat, jedna córka i jeden wnuk - gimnazjalista. Zwierzyniec spory i znany Ci z mojego bloga. Czytuję nieregularnie, ale jak wpadam, to odrabiam zaległości. Bardzo polubiłam całą Twoją rodzinę i z przyjemnością patrzę, jak Grześ rośnie. Jego aktualne blogowe zdjęcie - cud, miód, ultramaryna! :)
OdpowiedzUsuńTrudno mi u Ciebie komentować, bo trzeba być zalogowanym, a ciągle zapominam jakie mam hasło:)Uściski;)
UsuńTej a czemu ja tu jeszcse nie byłam,? Ja nic o sobie nie napiszembo chce zostać anonimową czytelniczką Twojego bloga,:-)
OdpowiedzUsuńEeee literki mi poprzeskakiwały, same przysięgam,:P
UsuńTy nie jesteś anonimowa;))) Ty jesteś WYJECHANA;))
Usuń(odjechana też:**)
Miśko, w kolejce do uczciwej i dogłębnej eksploracji Twojego bloga, jesteś już prawie "przy kasie"! Zaglądam i tak, ale co szerszy kontekst, to szerszy kontekst. Pozdrawiam ;))
OdpowiedzUsuńAnia, jak nazwa wskazuje z Zapiecka :))) Choć prawdziwych zapiecków to już mało.
OdpowiedzUsuńBuźka! :*
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNo to jestem przypadkiem :))
UsuńKomentarz pod postem wpisałam i okazało się, że znalazłam się nie w poście a w gościach!
No to jestem, wspieram i pozdrawiam :*
miejsce gość dobre:))
Usuńw doborowym towarzystwie;)