No i rozłożyło mnie!
W głowie latają odrzutowce,gnoty bolą jakbym przewaliła trzy tony węgla i psikam seriami!
Grzesiek za każdym razem śpiewa mi
sto lat, sto lat, niech zyje zyje nam
Wczoraj wzięłam polopirynę S i położyłam się wcześniej, ale chyba musiałabym walnąć z grubszej rury!
I tak myślę, że na inhalacje wezmę Grześka na kolana - co nawdycham to moje;))
Włączyłam kaloryfery, obłożyłam się chusteczkami, do plecków przytuliłam termofor i się kuruję;)
Sołtys ma ostatni dzień urlopu to zajmie się mały i zrobi coś na obiad.
Co?
Nawet nie wiem:)Ostatnio miał być kapuśniak, albo ogórkowa, ale że musiałam jechać do lekarza obiad miał zrobić Sołtys - poinstruowałam co i jak - mięso, włoszczyzna , ziemniaki.
No i nie wspomniałam o kapuście!!!!!:))
Dla mnie to jakoś naturalne, ale dla Sołtysa nie!
No i wyszła pyszna jarzynowa!;)))
Pochwaliłam!
i ukradkiem wybierałam pietruszkę, którą też pokroił w kostkę i wrzucił do zupy!
od szwagra dostałam taki obrazek:))
Witaj Misiu, mnie ostatnio też ciągle próbują zaatakować jakieś zarazki i bakterie. U mnie kończy się najczęściej osłabieniem, ogólnym stanem słabości, niezdolnością do pracy i chęcią zlegnięcia pod kocem na dobre. Na szczęście pod opieką mam jeszcze moje zwierzaki, to jest dla kogo wstawać i się trzymać!
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci wyzdrowienia i to jak najszybszego, szkoda życia na choróbska!
dziękuję;))
Usuńu mnie to od jakiegoś czasu się próbowało wybić -dziś walnęło z grubej rury - jak znam życie jutro będzie ok, ale na razie wkurza mnie, że oczy łzawią jakby kroiła cebulę;/
ja dziś zdalnie instruowałam Młodą, jak wstawić pranie i włączyć pralkę... nie powiedziałam, że należy wyjąć i rozwiesić... jak myślisz?... długo będzie się w pralce "suszyć"?...
OdpowiedzUsuńzdrowia Miśka... :)))))))))
poradzi sobie:))
UsuńJak zabraknie jej majtek;)
Zdrowiej szybciutko Fryteczko i nie podrywaj wszystkich lekarzy:**
Młoda, kupując Ci TAKĄ koszulę, zadbała, żebyś raczej nie rzucała się w oczy, hihi;**
nie rzucała????... ja korytarzem pomykam od szafki do szafki, bo mam wrażenie, że wszyscy się gapią z niedowierzaniem... :)))))))))))
Usuńno ba! Jakbyś miała tę koszulkę w której spałaś u nas to miałabyś najlepszą opiekę lekarską w całej Polsce;))
UsuńSołtys do dziś wspomina;)))
Miśka, gorączka Ci na pamięć padła??!!!... piżamkę miałam, pod samą szyję, z kokardką... i spodnie do kolan, bez kokardki .... :)))))))))
Usuńno to Ci grzańca na rozgrzanie podsyłam! (_)?
OdpowiedzUsuńleż sobie tymi swoimi nierównymi cyckami i stopami do góry i pozwól na to by koło Ciebie skakano!
no!
Za grzańca dziękuję:)
UsuńReszta niewykonalna -grawitacja;))
już myślałam,że na koniec ubiłaś Sołtysa,stąd ten trup;P
OdpowiedzUsuńo śledziowej bez śledzia to już wam opowiadałam:)
na noc koniecznie gorącą herbatę z wódką,jako lekarstwo,efekt piorunujący,smak ohydny,nie stosuję:P
zdrówka Misiu:*
matko! od tego alkoholu to bym była całkiem nieprzytomna;))
Usuńna razie zaszyłam się z fajną książką(niebieskie oczy czarny ląd -Gunilla Fagerholm) i grzeję stare kości;))
Buziak
MIsiu zdróweczka kochana:***
OdpowiedzUsuńwszystkie Ci jakieś trunki ślą,to może jeszcze do tego wypij grzane piwo z miodem i imbirem i cytryną:)))
gdybym to wszystko wypiła to pewnie męczyłabym się jak Futi po bananach:))
UsuńWolałabym jakąś czekoladę z alkoholem:)
Wybierałaś, aby zjeść? Uwielbiam:))). Zdrówka!
OdpowiedzUsuńPietruszka pomoże:)))*
nie lubię korzenia pietruszki!
Usuń:)
to ja tak marchewke wybieram!!
UsuńZdrówka życzę!!!! :*
OdpowiedzUsuńa zupy bez pietruszki to w ogóle sobie nie mogę wyobrazić!!
właśnie gotuję kapuśniak, podeślę Ci na rozgrzewkę :))
Dziękuję;)
UsuńZielone uwielbiam, korzenia nie:)
A kapuśniaczek pychota -w lodówce została mi kapusta, może zjem miseczkę;))
ja mam żurek jakby co:))
Usuńuwielbiam żurek:)))
Usuńdawaj:*
uwielbiam żurek:)))
Usuńdawaj:*
Zdrówka! :*
OdpowiedzUsuńPrzy pierwszych objawach rewelacyjny jest napar ze świeżego imbiru. Jeszcze mi się nie zdarzyło przeziębienie czy choroba, gdy wypiję imbir. :) Polecam baaaardzo! :)
A pietruszkę lubię w zupie :)
Luszka robi pyszną herbatkę z imbirem, ale czy przyjedzie???:)))
UsuńMasz łatwy przepis na pierniki?
;*
Imbir zawsze pomaga, ale najskuteczniejszy jest przy pierwszych objawach, a dobry jest też na trawienie i przejedzenie :)
UsuńRobiłam tylko te pierniki http://nieladmalutki.blogspot.com/2011/12/popierniczyam.html - łatwo się robi i są smaczne :)
pokazuje mi, że strona nie istnieje:((
UsuńKuruj się Biedna:) I leż, to szybciej przejdzie. Ja mam piękną febrę:) Dorodną:D
OdpowiedzUsuńleżeć?
Usuńakurat - to grozi, że Gzub odbierze to jako zaproszenie do zabawy, bo po mamusi fajnie się skacze!
Już przeszukałam foliówki z ciuszkami i odnalazłam Grześka rękawiczki, komin i spodenki :)))
Zdrowiej!
OdpowiedzUsuńA musiałaś tak dokładnie oglądać co pokroił? ;))
nie wyłowił dokładnie gnotków -wolałam patrzeć co jest:))
UsuńAle o tym, że włoszczyznę pokroił cała sam się pochwalił:)))
czym siem, Misiorku :***
OdpowiedzUsuńczymam siem, nie puszczam:DDD
Usuń:*
ale co ci Grzesio 100 lat naspiewa to twoje. ;)
OdpowiedzUsuń:***
o tak!
Usuńoszaleję zaraz od tego śpiewu!
psikam seriami:D
zdrowiej pani droga
OdpowiedzUsuńnie mam wyjścia - jutro do celi:))
Usuńc nmfv
OdpowiedzUsuńmhgf
hdc
ky
h
h
;
b
ghysdhb
h
gjn
m,llk[k
h[ph
nh
um,oigjjufc
OdpowiedzUsuńGrzesiek dorwał się do klawiatury:)))
OdpowiedzUsuńKurujcie się i zdrowiejcie :-)
OdpowiedzUsuńA taka zupa też by mi się przydała :-)
Miska zdrowiej!!!!
OdpowiedzUsuństaram się;):*
Usuńdobrze że Sołtys wode do gara nalał ...ja pewnej młodej mamie o wodzie na zupę nie wspomniałam i owa godzinę się zastanawiała skąd ta zupa w zupie się wzięła innym
OdpowiedzUsuńnie Szalej , spokojnie się Kuruj !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! - Gryzmo
w sumie racja;))
UsuńNie umiem chorować, no po prostu nie mogę;/
Ale i tak działam na zwolnionych obrotach:)
oszczędzaj się !! i zdrówka
OdpowiedzUsuńcały czas się oszczędzam:)
Usuń:*
Za zdrowie zatem przepijam, a i WMPani profilaktycznie krupniku na miodzie lipowem bym ordynował...:)
OdpowiedzUsuńKłaniam nisko:)
Pięknie Waćpanu dziękuję :))
UsuńMisiaczku, a jednak Cię rozłożyło:(
OdpowiedzUsuńNajlepiej to wygrzać i wyleżeć, tylko jak to zrobić:p
To my dziś razem w celi, buziole:***
nie cierpię leżeć;/
Usuńale może troszkę sie uda - wypożyczyłam fajne książki:))
Jak się dzisiaj czujesz Miśka?
OdpowiedzUsuńdo 17 ok, nadspodziewanie dobrze
Usuńteraz znów siada z lekka - jutro leżę!;*
zapomniałam kupić czarciego żebra;/