Szczęśliwie wróciliśmy,sprawozdanie będzie, gdy dostaniemy płytę ze zdjęciami:)
Pociąg powrotny miał pół godz spóźnienia, było zimno,padało (miało być 22 stopnie w niedzielę, było 15) nie byłam przygotowana.
Dziś kierownik stwierdził, że bałagan na hali - kazał czyścić maszyny sprężonym powietrzem - w powietrzu było aż gęsto.
I nie wiem, czy to przeziębienie, czy alergia -efekt jest, że płaczę i smarkam:((
Nos boli, oczy jak u królika -już nie pamiętam, kiedy czułam się tak paskudnie.
A wczoraj jeszcze zebranie u Grzesia, a jutro u Lusi - nie ma jak poleżeć, bo Sołtys ma popołudniówki.
Jakoś muszę się pozbierać:)
To tak, gwoli wyjaśnienia dlaczego milczę;)
a gdy się milczy milczy milczy
OdpowiedzUsuńto apetyt rosnie wilczy o można zeżreć tego królika :p
:**
Lecz gdy się milczy, milczy, milczy,
OdpowiedzUsuńto apetyt rośnie wilczy
na poezję, co być może drzemie w nas
Bo gdy się milczy, milczy, milczy,
to apetyt rośnie wilczy
na poezję, co być może drzemie w nas
Przecież dosyć już mamy huku i jazgotu.
Ale gdy cicho, to źle i głupio nam,
jakby się zepsuł życia niezawodny motor,
coś nie w porządku, jakbyś był już nie ten sam.
Cisza zagłusza, sam już nie wiesz, jaki jesteś,
więc szybko włączasz wszystko, co pod ręką masz.
(Jonasz Kofta)
:**
:*
OdpowiedzUsuńajajaj. :(
OdpowiedzUsuńojojojojoj :(
OdpowiedzUsuńZderzenie z codziennoscia bywa bolesne.
OdpowiedzUsuńOjojojojoj
OdpowiedzUsuńZdrowiej :*
OdpowiedzUsuńMoże to taki maksymalny dół a teraz będą tylko wzloty, czego życzę
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Witaj
OdpowiedzUsuńOby to nie przeziębienie, bo ludzi mnóstwo choruje !
Zdrówka powrotu życzę ;)
Pozdrawiam serdecznie :)
dziękuję;)
OdpowiedzUsuńEch, tak sie czulam we wtorek... A tu, po ostatnio wzietych 4 dniach, wiecej wolnego brac nie wypadalo... :/ Na szczescie dzis juz czuje, ze przechodzi...
OdpowiedzUsuńzdjęcia zgrane, w końcu.... dopiero..... jutro wysyłam płytkę, w poniedziałek jest u Ciebie....
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że weekend pozwoli Ci na chwilę oddechu :*
OdpowiedzUsuńLepiej się czujesz?
Nie wiem czy pisałaś, czy ja nie doczytałam - masz inną pracę? Niech będzie dobra!! :)
Najważniejsze, że wyjazd się udał )
OdpowiedzUsuńKuruj się, my poczekamy :))
OdpowiedzUsuńTulę mocno mocno! Zaczekamy na Ciebie, aż poczujesz się lepiej...Kurz na pewno ostro dał Ci opoalić:(
OdpowiedzUsuń