Nie ma mnie chwilowo, bo się dzieje w realu.
I mam na aparaty (pożyczam tylko tyle, ile powiedziała pani z pefronu,bo te pieniądze będą dopiero kwiecień, maj ) , a nawet na odlewy i kilkanaście baterii.O tym napiszę potem,
I śmierć kogoś bliskiego.
I choroba Sołtysa
I nowe życie...
Jeżdżenie do pracy o 5 rano,rowerem, w silnym , zimnym wietrze "zaowocowało" bólem ucha.
Krople przynoszą ulgę.
miłego tygodnia;D
ściskam Misia
OdpowiedzUsuńa z nowego życia cieszę się jak wariatka:)))
I ja sciskam;)
UsuńDwa maluszki w odstępie kilku miesięcy to się u nas jeszcze nie zdarzyło;)
Cieszymy się jak nie wiem co ;D
Druga !!!!
OdpowiedzUsuńNie można było ...dyskretnie...dać znać.....???:p
Cieszę sie z aparatów i nowego zycia !!!!
Czy Ty jeździsz bez czapeczki ??????
Eee,nie miałam głowy,ledwo opublikowała wyłączył prad.Soltys od razu zapytał,czy zapłaciłam rachunek....
UsuńNie wiem jak długo jeszcze nie będzie,zimno się robi i wziewy nie mogę Podać;/
a to z jaką częstotliwością te wziewy muszą być bezwzględnie podawane?
UsuńNie masz jakiś ręcznych?
To może trzeba jechać na Sor?
Trza działać jak sprawa jest poważna..
Misia macie ogrzewanie na prąd?
UsuńMasakra:(
Ossa -2-4 razy.mam takie w aerozolu inhaacyjnym w razie czego, ale jeszcze nie musiałam podawać.Mam to w torebce w razie czego.Jak nam kiedyś wyłączyli to poszła do Zolinki, bo mieszka po drugiej stronie osiedla.
UsuńMargo, ogrzewanie na gaz, ale bez prądu piec nie odpali;/
Jak to w zyciu, Miska-- nie mozna zawsze miec z gorki.Ale wazne, ze do przodu!Koniecznie kup czapke i miej w nosie czy sie wszystkim w niej podobasz!Zdrowie wazniejsze.
OdpowiedzUsuńWiadomo,raz pod górki, raz pod górkę. W sumie dobrze,że przemiennie.
UsuńWczoraj dostałam czapke,z pomponem;D Już nosiłam,chociaż wszystko swędzialo.
Ból ucha niefajny,promieniuje do oka i szczęki.ale dziś lżej;)
Masz wybor: swedzenie albo bol ucha.A czapka z pomponem fajna!
Usuńna razie wybieram czapkę:D;D
UsuńZdrowiej!
OdpowiedzUsuńA Nowego Zycia gratuluje!Ciesze sie razem z toba.Jak ma na imie?
Od trzech miesięcy mieszka pod sercem;)
UsuńMyslalam,ze dzieciatko sie urodzilo.
UsuńJak od trzech mies.mieszka pod serduszkiem,to teraz najcudowniejszy czas dla rodzicow :) Ach te pierwsze ruchy...i ta swiadomosc,ze JEST-cos pieknego!
Uściski. :)
OdpowiedzUsuńi dla Was;D
UsuńMiśka! Super! Bardzo się cieszę, że udało się z aparatami i że nowe życie na świecie :))
OdpowiedzUsuńna świecie będzie we wrześniu;D
Usuńa wcześniej siostrzeniec - wczoraj w końcu pokazał pleć;D;D
Trzymaj się, bo ucho to nie żarty :D
OdpowiedzUsuńprzez mgłę pamiętam z dzieciństwa, że straszny ból.
UsuńI teraz dbam;D
ze strachu...
Miska ja cię proszę, ty zakładaj czapkę!
OdpowiedzUsuńNic przyjemnego jeździć rowerem o 5 do pracy :/
No i z tego nowego życia bardzo się cieszę :)
Buziaki dla Gzubka :**
zakładam, zakładam -wczoraj z popołudniówki śmigałam w śniegu:D
Usuńwyglądałam jak bałwan;D
Niech ja cie jeszcze raz zobacze bez czapki! :P
OdpowiedzUsuńale w lipcu mi darujesz brak???:D
Usuń:D
Usuńzalezy jaka bedzie pogoda, tylko powyzej 30. :P
Zdrowia!
OdpowiedzUsuńI niech problemy mijają! :*
Dziękuję Olga;*
UsuńDobrego tygodnia, Miśko! :*
OdpowiedzUsuńwzajemnie kochana;D;D
UsuńWspółczucia z powodu wszystkiego, co złe. A najbardziej tego bólu ucha.
OdpowiedzUsuńmiśka, cieszę się :)
OdpowiedzUsuńZdrowia
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Misiu..zimą też jezdzisz rowerem do pracy?
OdpowiedzUsuńzdrowia..mnie dopadło zapalenie zatok!ohyda
Grazka
całą zimę nie...od 2 stycznia tak -złomek odmówił posłuszeństwa.
Usuń