Mam fajną koordynatorkę (głównodowodząca, bo rządzący w innym miejscu ;D) i współpracownice.
Dogadujemy się dobrze i pomagamy sobie.
Jak są jakieś
Zamieniamy się , gdy potrzeba.
Nadal strajk nauczycieli.
U jednej przedszkole znów przyjmuje dzieci, więc problem z opieką nad synkiem odpada, Grzesia szkoła zamknięta.
Ja dziś mogłam wrócić szybciej do domu, bo Sołtys ma drugą zmianę i siedział z Grześkiem do 13, potem mały był sam.
Jak wróciłam dowiedziałam się, że jest głodny (uszykowane śniadanko zniknęło) a sam nie potrafi sobie ugotować.
No to jazda!
Wyciągnęłam patelnię i Grześ uczył się smażyć jajecznicę.
Pierwsze jajo roztłukł na blacie...pozbierałam i wrzuciłam na właściwe miejsce.
Potem drugie i trzecie poszło lepiej(z lekką pomocą) blat i podłogę przetarłam później;D
Smakowało jak nigdy
Potem powiedział mi, żebym zajrzała do jego pokoju, bo tam jest pająk, a to go niepokoi!
Patrzcie państwo, pajączka się boi.
ubiłam;/
Ogólnie to już jakiś czas temu doszło do mnie, że jak ktoś chce mi obrabiać tył, to zrobi to zawsze!
Cokolwiek zrobię i tak będzie nie tak.
I mam to w ...głębokim poważaniu.
No, może tylko weryfikuję znajomości, bo jak ktoś naprawdę uważa, że ma prawo mówić mi jak mam żyć, to dziękuję, ale nie jestem zainteresowana.
Głównie piszę to w kontekście mojego ślubu, który odbędzie się jeszcze tym roku.
Jeszcze jakiś czas temu nie było o nim mowy.
Zaręczyny to raczej taki znak, deklaracja, może w sumie tylko dla mnie, bo Tomek twierdzi, że z jego strony nic się nie zmieni, bo w żadnym razie nie będzie mnie inaczej traktował.
Ale potem stwierdził, że w sumie chciałby nas zabezpieczyć, w razie czego.No i gdybym czasem była w szpitalu, czy on, żeby nie było problemu, żeby się dowiedzieć o stan zdrowia itp
(a tak między nami, to znalazł fajną wycieczkę na Kretę, a ja nigdy nie leciałam samolotem, więc super okazja, ale tak bez okazji?to może , kochanie , weźmiemy ślub?I jak ja mam się cieszyć wycieczką , skoro biorę ślub????)
Dla mnie ślub bardzo ważny.
Bycie konkubiną, czy partnerką na dłuższą metę mnie nie zadowala.
Oczywiście, że mam dylematy.
Ale, ale....
Od kiedy jestem z Tomkiem sakramenty nie dla mnie.Co czuję tylko ja wiem i wiem, jak mogę to zmienić.
Nie potrafię i nie chcę.
Wybrałam i ponoszę konsekwencje tego wyboru,
I nie jest tak, że ślub mi wszystko zabierze, bo teraz mogę iść do spowiedzi, a potem już nie.
Dla niezorientowanych: teraz też nie mogę!
Żeby dostać rozgrzeszenie musi być żal za grzechy i postanowienie poprawy(między innymi)
Szczęśliwa jestem , że w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego mogłam być na mszy( po raz pierwszy) bez płaczu, rozdzierającego bólu i świadomości , że to nie moje miejsce.
I jeśli ktoś myśli inaczej ma prawo, ale niech mi oszczędzi.
Wiem, ze mój wybór jest dobry, a jak ostatnio Grześ zapytał, kiedy wujek przyjedzie, bo on za nim tęskni, to już w ogóle miód na serce.
Sołtys poprosił mnie, żeby mógł zabrać Grzesia na święta do swojej mamy.
Ja pojechałam do Sopotu. Spędziliśmy dobry czas, odwiedziliśmy znajomych i rodzinę.
Trochę wzruszyłam się, gdy zobaczyłam, że ojciec Tomka ma w ramce zdjęcie na którym jestem z Zolinką. Okazało się, że zwędził Tomkowi z auta.
To ostatnie święta z tatą, ostatnie stadium raka.Przyjmuje chemię paliatywną.
Pogoda była super. Ciepło i słonecznie.
Pojechaliśmy do Orłowa.
Weszliśmy na samą górę.
Widziałam,jak w zeszłym roku osunęła się ziemia.Teraz mogłam stwierdzić jak bardzo.
Na zdjęciach może tak bardzo nie widać jak to wysoko, ale można zaobserwować małe figurki ludzi na samym dole;D
Przez pięć dni miałam spokój z psikaniem,wróciłam do Poznania i znów na lekach i kroplach.
Taki mamy klimat;D
Życzę Ci szczęścia, Misiu! Ja też mam alergię i też lecę na Kręte. Tylko okazja inna (30-lecie). Kto wie, może się tam spotkamy?
OdpowiedzUsuńBogusiu, kiedy jedziesz?Żebym wiedziała, czy Cię wyglądać;D
UsuńGdyby nie rozwód dwa lata temu miałabym 30 rocznicę, a tak muszę odliczać od nowa;D
Ja w niedziele. Będę trzymać kciuki za ten dzień, tylko nie wiem, kiedy to. Zasługujesz na szczęście. Fajnie, że je znalazłaś.
Usuńoj, to stanowczo za wcześnie;D
UsuńTym razem się nie spotkamy:D
Ale może jakieś wskazówki, sugestie, podpowiedzi?
Napisz do mnie proszę gzub@onet.pl
Jak wrócę, będę wiedzieć więcej.
Usuńto niecierpliwie czekam na wieści;D
UsuńDobrego wyjazdu życzę;D
Wiesz, to o czym piszesz to nakazy i zakazy, które wymyślili ludzie. Nie wiesz, co o tym myśli Ten Najważniejszy. A może patrzy z góry i mówi:'fajna ta Miśka, dobrze, że znalazła szczęście bo to Dobry Człowiek jest'. Jesteś Dobrym Człowiekiem tylko życie Ci się poplątało💕
OdpowiedzUsuńTomka żona trzy lata temu zmarła na raka żołądka.Zmarła na rękach Tomka i Zolinki.
UsuńKtoś stwierdził, że nieszczęścia nas połączyły.
Najłatwiej pokochać brata przyjaciółki, bo zna się faceta latami, obserwuje z boku i tylko się potem dziwi jak to możliwe, że ktoś jest jak znajomy, a potem rozmowy, przyjaźń i ...nie wiadomo kiedy nie możesz złapać oddechu na myśl o nim;D
Ale mi wyszło, co?;D
Dziękuję CI bardzo♥ właśnie takie mam poczucie, że znalazłam moje szczęście;*
On też znalazł. Jesteście dla siebie Karmą😉
Usuń:*
UsuńMądrze mówisz dreamu. Cały czas Miśce powtarzam, że Bóg jest miłością, jak mógłby nie cieszyć sie ich szczęściem, skoro kochają prawdziwie? Nikogo swoim związkiem nie krzywdzą a razem robią wiele dobrego. On dał jej szczęscie, spokój i bezpieczeństwo - Ona moim zdaniem uratowała Mu życie.
Usuń♥♥♥
Usuńw dodatku sprawił, że przyjaciółka będzie szwagierką, mam szczęście♥
Dojrzała miłość jest piękna❤
UsuńZapomniałam napisać, że Grześ jest mega zuchem i jego potyczki z jajkiem bardzo dobrze wróżą. Młoda swoje pierwsze jajko wybiła do... kuchenki😂 a teraz porusza się po kuchni, jak profesjonalista 😊
UsuńMiśka lowiam Cię przeokrutnie- właśnie za to, że potrafiłaś znaleźć swoje szczęście i jesteś mu wierna, bez względu na to, co mówią inni! To nie ich życie , tylko Twoje!
OdpowiedzUsuńA na Wasz ślub cieszę się ogromnie!! Będę tego dnia obok Ciebie :*
♥♥ Normalnie dobrze, że sala ślubów duża -pomieścicie się;D
UsuńMiśka ja też Cię lowiam przeokrutnie. I wiem, że Ten z góry jest z Ciebie dumny za Twoją mądrość i miłość.
OdpowiedzUsuńGłupot nie słuchaj, bo mnie szlag trafi i będziesz mnie miała na sumieniu.
I powtórzę za Lailą na Wasz ślub cieszę się ogromnie !!! A co ? Też będę obok Ciebie tego dnia 😉😉😉😘😘😘
będziesz mi podpowiadać słowa przysięgi?:D
UsuńPowiem Ci, ze bardziej mnie gdzieś dotykają sugestie, że mógł znaleźć młodszą itp;D
Ale to bardziej wynika z moich kompleksów i przekonania, że TAKI facet naprawdę mógł;D
♥
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńSorki za usunięcie!
UsuńW dupce miej sugestie !
Po prostu TAKI FACET SPOTKAŁ TAKĄ KOBITKĘ I JEST COŚ PIĘKNEGO- MIŁOŚĆ ❤❤❤
Amen♥♥♥
UsuńAment ❤❤❤
UsuńFajnie, że będziecie bo wreszcie was poznam w ralu:-) A tobie Miśka nakopie do doopy juz jutro, żebys się zdążyła wygoić do tej Krety. Mój brat mógł wziąć młodszą (tylko po co i jak długo ona by z nim wytrzymała) a Ty bogatszego - i nic dobrego by z tego nie wynikło.
UsuńMarzycielka będzie duchowo, więc raczej się nie poznacie;D
UsuńAle może kiedyś podskoczymy na kawkę do Torunia;D
:*
Zolinka nakop,nakop. Duchowo , duchowo . A na kawę zapraszam!!!
Usuńa Ty nie podpuszczaj;*
UsuńZ kawą ??? 😉😉😉😁😁😁
Usuńz kawą to załatwione -Tomek nas podrzuci, bo to niby rzut beretem, ale kopa w doopę możesz mi darować;D
UsuńNo dobra mam miętkie serce, ale jak będziesz głupoty gadać to dostaniesz 😍
UsuńZdjęcia cudne, aż się nie chce wierzyć, że to Bałtyk. A co do pająką - Grześ normalny to go paskuda niepokoi. Wiem, że to trudne ale postaraj się zapomnieć te głupie insynuacje, ktokolwiek je wypowiada jest głupi lub zazdrości a Ty kochasz i jesteś kochana. I chociaż mógł wybrać inną pokochał Ciebie i już.
OdpowiedzUsuńTak sobie powtarzam i w miarę szybko głupie myśli znikają.
UsuńWiem, jaki był do tej pory, nie ma powodu się zmieniać;D
Ludzie sobie zawsze znajdą powód
OdpowiedzUsuńA ostatnio myślę, że im bardziej narzeka się, że katolik tym więcej w nim zawiści nienawiści zazdrości i chciwości
To pisałeam ja, katolicki moher:))
tak myślę;/
Usuńkiedyś ludzie patrząc na uczniów Jezusa chcieli być chrześcijanami, dziś tego nie ma;(
Sama łapię się na tym, że mam jeszcze duuużo do zrobienia w tej kwestii
Misiu, obydwoje sobie na szczescie zasluzyliscie i cieszcie sie soba.To Wasze zycie i nikt inny nie bedzie za nie odpowiadal.Bog jest miloscia przeciez ,olewaj to , co ludzie wymyslili.Sciskam Was.
OdpowiedzUsuńŚciskamy;*
UsuńBądź szczęśliwa!
OdpowiedzUsuńNiech tak będzie!;*
UsuńMiska wszystko co napiszę będzie powieleniem i kalka albo banałem. Trudno. Życie masz jedno więc żyj dla siebie tu i teraz i nie oglądaj się na innych. a polaczki to taki zazdrosny narodzik jest, a na polaczka-katoliczka to już mi słów zabrakło...
OdpowiedzUsuńbądź szczęśliwa. przytulam.
Buziaki ;*
UsuńŚwietne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńDzielny Grześ, jeszcze będzie Ci takie warianty jajecznicy robił, że ho ho ;) A potem i innych smakowitych rzeczy.
oj tak, moja komórka robi super zdjęcia;D
UsuńSama się zachwycam.
A Grześ, jak załapie bakcyla, to w ogóle nie będę musiała wchodzić do kuchni;D
Misiu! Dawno u Ciebie nie pisałam, chociaż bywam od czasu do czasu ... Cieszę się, że jesteś szczęśliwa! Żyjemy tu i teraz i trzeba umieć naprawdę żyć :)) Patrz ... ja z Trójmiasta do Wielkopolski a Ty odwrotnie ;) Całusy!
OdpowiedzUsuńMiło, że jesteś;D
UsuńJa tak na dwa domy.Nie mogę się wyprowadzić do Sopotu, bo nie chcę rozdzielać Grzesia z Sołtysem.
Ale pokochałam Sopot;D
Buziaki
Pozdrawiam Was miło i życzę wszystkiego dobrego:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i też pozdrawiam😁
UsuńMiśka! Ale muszę nadrobić! Cieszę się ogromnie, że jesteś szczęśliwa choć domyślam się, że łatwo nie było. Ściskam Cię mocno, piękne zdjęcia. I taaak się cieszę! 😀
OdpowiedzUsuńDługo, długo.
UsuńI widziałyśmy się jak Anulka była maleńka;**
Dziękuję;D
Podziwiam! Chyba nie zaufalabym Bi z kuchenka i patelnia! :D
OdpowiedzUsuńOrlowo piekne jak zwykle. Miejsce spacerow mojego dziecinstwa. <3
Wszystko pod jontrolą😁
UsuńSuper! :)
OdpowiedzUsuń