Tym razem postanowiliśmy zdobyć Wielki Krywań 1709m najwyższy szczyt pasma górskiego Mała Fatra w Karpatach.
Jego północno -wschodnie stoki to rezerwat przyrody Chleb.
Na górę łatwo się dostać kolejką gondolową, pojechaliśmy wcześnie, więc bez problemu kupiliśmy bilety/
o
Z górnej stacji kolejki poszliśmy na pobliską przełęcz Snilovske sedlo, a potem już na sam
szczyt Wielkiego Krywania prowadzi krótka ścieżka od czerwonego szlaku grzbietowego. Po raz pierwszy w czasie tego wyjazdu widziałam tyle osób na szlaku, pewnie dlatego, że nie jest zbyt wymagający.Szczyt jest świetnym punktem widokowym, widać całą panoramę Małej Fatry. Oczywiście ja w ogóle się w tym nie orientuję :D Po prostu podziwiam piękno otaczającego świata. A gdzie jestem.. sprawdzam na tabliczkach ;D
Zdobywca...
Ja tam nie wchodzę...z moją zdolnością do wypadków * nie chcę ryzykować ..
Z tego zdjęcia zrobiliśmy sobie obraz i Tomek powiesił w przedpokoju.
Za każdym razem, gdy spoglądam prawie czuję ten wspaniały zapach ciepłego powietrza nasyconego wonią ziół i kwiatów. Nigdy czegoś takiego nie czuliśmy.
( ale mam dobre serce, podzieliłam się kluseczkami)
Może coś Ci się sniło, że spadłaś? a co było nie tak z tym gulaszem?:) tak ładnie wygląda:( ( chyba musze coś zjeść:))
OdpowiedzUsuńoo, w sumie nie dopytałam ;D Komentarz Tomka, że robi lepszy mi wystarczył. A ja się cieszyłam, że nie zamówiłam tego, bo zniechęciły mnie pyzy, takie zbite i w kawałkach - mam ciągle w pamięci te, które robiła babcia -nawet z garnka szybko chwytała je palcami, żeby nie żgać widelcem, a co dopiero pokrojone podawać, profanacja ;D
UsuńNie pamiętam żadnego snu, ale walnęłam także ręką w nogę od ławy i mam zdartą skórę i wielkiego siniaka;(
To nie są pyzy, to czeskie knedliki.
UsuńMasz rację! Kurcze, to chociaż mógł spróbować 🤣😁
UsuńCzy ja czasem nie powinnam z Tobą jechać na wakacje?,🤔
Już się pakuję 😁😁😁
UsuńMoże to Mila Cię zepchnęła 😁😁😁 Góry cudne!
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, ze Mila nie wchodzi już do mnie! Oczywiście jak Tomek wróci będzie cichcem wchodzić za niego jak już zasnę. I znów będzie wojna.
UsuńSkoro legowisko psa jest dla niego i dzieciom nie wolno psu przeszkadzać, to ja chcę mieć takie same prawa i kundel nie będzie rządził! Przynajmniej w łóżku ;D
Byliśmy w Małej Fatrze (po raz drugi) we wrześniu. Ludzi mniej zdecydowanie, właziliśmy tam, gdzie nas nie było rok temu ;).
OdpowiedzUsuńFascynujące góry - bawi mnie to, że to "mała" Fatra, bo wyższa od wielkiej i w związku z tym pastwiska były mniejsze ;). Ale ludzi latem tam jest mnóstwo... We wrześniu szukalismy spokojnieszych szlaków i się udało. Za to Mały Rozsutec dał nam w kość... na zejściu.
Uważaj z ta kanapą...
jak się uda, to za rok pojedziemy. I na Mały Rozsutec też wejdę...Jak fajnie mieć marzenia ;D
UsuńMy możemy tylko latem na razie, bo mamy Grzesia. Choć myślę o tym, żeby i jego zabrać w takie miejsca, żeby go zarazić tą miłością.
To Ci potem podpowiem fajne miejsca, bo zrobiliśmy parę odkryć :).
UsuńMały jest spoko, Wielki ma więcej atrakcji moim zdaniem, za to zejście z małego bardziej męczące (no zależy od kierunku, nie chciałabym podchodzić tak jak schodziliśmy).
szkoda mi Sołtysa ,dom nudny , romans ciekawy
OdpowiedzUsuńNasz nieaktualne dane 🤣🤣
UsuńJak nic, wpisał to sołtys😂😂😂
UsuńNigdy! Tego jestem pewna, Nie zniżyłby się do takiego poziomu 😁
UsuńJeśli szkoda Ci anonimie Sołtysa , to możesz go przygarnąć do siebie .
UsuńPiękne będą wspomnienia:)
OdpowiedzUsuńMam zamiar zrobić fotoksiazke z tych najpiękniejszych miejsc 😁
UsuńŚwietny pomysł!
UsuńWiesz, denerwujesz tymi fotami górskimi😁 W przyszłym roku, jak to się wszystko skończy, pojedziemy gdzieś wysoko i zdobędziemy fffszystkie szczyty🤣
OdpowiedzUsuńto już koniec ;D
Usuńna razie...rozumiem Twoją tęsknotę - ja do końca życia mam plany, żeby zdobywać szczyty!;D
Piękna pasja, utrzymująca w dobrej formie. Gratuluję. My nie próbujemy z nią walczyć od 30 lat. W górach zaczęliśmy się My😁
Usuńa to już pełnia szczęścia;D
Usuń