Zwłaszcza dziś ;)))
Ostatnio była dyskusja u Rybeńki z czym można jeść naleśniki - dziś posmakowałam nowych smaków :))
- jedne z pałeczkami krabowymi, serkiem z koperkiem
- drugie ze szpinakiem , serkiem i łososiem..
Przywiozła ze szkoły po jednym na próbę
zdjęcie zrobione w ostatniej chwili:)))
Pychota!
A dziś odkryłam (dzięki Mii) taką muzę...
Fajnie masz :D Tych pierwszych nie zrobię bo już nie tykam pałeczek krabowych, ale drugie z miłą chęcią spróbuję. Muszę tylko przeczekać aż mi się polepszy i biorę się do dzieła. :)))
OdpowiedzUsuńA Tola zadowolona ze szkoły?
Bardzo:)
UsuńI ja też coraz bardziej:))
Chętnie oddam kuchnię do jej dyspozycji - tylko muszę zainwestować w zmywarkę;)
Na każde Tosine naleśniki sie piszę;)
OdpowiedzUsuńPrzyjedziesz - dostaniesz:P
UsuńNaleśniki są super :) Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńi ja:))
UsuńWyglądają cudnie! :) Ale to nie moje smaki za bardzo.. Oczy jednak cieszą :)
OdpowiedzUsuńA piosenkę bardzo lubię.
smakowały zupełnie inaczej, niz się spodziewałam -przez koperek w jednym, a czosnek (albo chrzan -nie pamiętam)w drugim:))
UsuńMniam, mniam, te z łososiem bym spróbowala :DD
OdpowiedzUsuńpyszne były;P
Usuńkupiłam dziś łososia, może spróbuję? :)
OdpowiedzUsuńrozumiem, że nie ma już po co życzyć "smacznego"?... :)
Narobiły smaku tylko;P
UsuńBuźka
Naleśniki są super! :)
OdpowiedzUsuńz paluszkami krabowymi niekoniecznie, ale reszta mniam :)
nawet z tymi paluszkami smakowały świetnie;))
Usuńze szpinakiem jadałaś u mnie;)
OdpowiedzUsuńHa! U Ciebie szpinak był w farszu tutaj w cieście -inaczej smakowały.
UsuńChoć, przyznaję, Twoje papryki były po prostu przebojem!!!!
Nie wstydzę się. że zeżarłam dokładkę;)
Papryki Klarki są kultowe :D
UsuńJuż Rybka narobiła mi wczoraj apetytu na naleśniki, a teraz Ty ponawiasz:-). Uwielbiam szczególnie takie z kapustą i pieczarkami.
OdpowiedzUsuńMuzyczka całkiem, całkiem. Może tak jeszcze poznaj moją:-)).
Idę:))
UsuńAż szkoda, że w sumie nie za bardzo mogę jeść naleśniki :))
OdpowiedzUsuńszkoda, naprawdę pychota;))
Usuńa ja też wczoraj naleśniki co prawda tradycyjnie z dzemem i bitą śmietaną, ale za to jakie pyszne! ze szpinakiem uwielbiam;)
OdpowiedzUsuńJaka ja głodna się zrobiłam!!!:)))
Usuńwyglądają bardzo apetycznie. szkoda, że tak mało.
OdpowiedzUsuńbyło po jednym, ale pierwsze zdjęcia wyszły zamazane - do drugich całość nie dotrwała;)
Usuńale mi slina leci!!!
OdpowiedzUsuń:))
UsuńUwielbiam naleśniki. Z każdym dodatkiem. No, może z wyjątkiem mięsnego, ale to z powodu, że za mięsem nie przepadam.
OdpowiedzUsuńmięsnych nie jadłam (chyba) i raczej mnie nie ciągnie;)
UsuńMiska! zaslinie klawiature. :)
OdpowiedzUsuńLola, uwazaj na klawiature
Usuńmokra szybko sie psuje :)
a naprawa kosztuje;))
Usuńdobrze, ze u nas suche powietrze, to jest nadzieja, ze wyschnie. :P
UsuńUsmażyłam naleśniki i dwa rodzaje placuszków. Z twarożkiem i z jabłkami. Teraz będziesz mieć mnie na sumieniu:-)))). Toż to prawdziwa bombka kaloryczna!
OdpowiedzUsuńe tam -wbiegasz brzegiem morza;P
UsuńJaka piękna i wzruszająca piosenka - aż się popłakałam... Pozdrawiam Kasia N.
OdpowiedzUsuńNo, ja dziś usłyszałam pierwszy raz i leciała na okrągło!
UsuńPozdrawiam;))
Monika Urlik niektóre piosenki ma bardzo wzruszające. Pierwszą, jaką usłyszałam w radio, była "Córeczko". Ryczałam jak głupia, aż na pobocze musiałam zjechać ;D Ta tutaj też niczego sobie.
OdpowiedzUsuńPoszukam i inne:)
UsuńJak fajnie, gdy człowiek odkryje takie perełki!
Mniam mniam lubię naleśniki.
OdpowiedzUsuńA jeszcze takie inne też bym spróbowała :-)))
wszystkie lubię (chyba), choć z mięsnym farszem nie próbowałam i jakoś mnie nie ciągnie;)
Usuńprawie jaduaś :) tylko zamiast naleśnika byuo ciasto francuskie :p
Usuń