Nie cierpię szpitali.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że jestem w większości.
W poniedziałek miałam planową wizytę.
Zgłosiłam się na głodzie o 7 rano w izbie przyjęć.
Miła pani dała mi 29 numerek , a potem już poszło!
Dokumenty, opaska na rękę, przebieranie w strój niekoniecznie wyjściowy i drałowanie przez cały szpital, za siostrą, w stadzie kurek, na właściwy oddział.
Potem kolejne badania,
Ha! Pobieranie krwi!Zakładanie wenflonu!
Nie ma tłumaczenia, że nigdy nie pobierają z prawej ręki.
Do zabiegu ma być prawa i już.Na wszelki wypadek mówię, że czasem robi mi się słabo.
Starsza pielęgniarka stwierdza, że pobierze (krew) i założy na leżąco(wenflon) bo widzi, że jestem dzika w oczach:))
-no, jak mam nie być, jak młodziutka pielęgniarka, która miała pobierać, aż zbladła?
Najpierw poszukiwania, potem klepanie, żeby jakaś żyłka "wyskoczyła", potem - oj , trzasła!
No, ale bomba!Za drugim razem się udało się w żyłę na dłoni
i po kilku dniach wyglądam tak
Potem wywiad - na kilka pytań potrzebowałam czasu, żeby odpowiedzieć - aż mi było głupio, ale moja lekarka stwierdziła, ze nie ma się co dziwić:)
6 lat temu miałam operowany wyrostek -podałam, że w 1999 roku!;)
A na pytanie - alkohol, narkotyki , dopalacze zapytałam
- a co pani doktor proponuje?:))
Przeżyłam, na drugi dzień poszłam do pracy (totalna głupota, ale takie czasy)
Odbiór wyniku histopatologicznego po 14 dniach,
Trzymajcie kciuki
Szpitale to jedna wielka masakra. Ładnie Cię tam urządziły nie ma co...
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki :*
nie, no ja wiem, że mam takie żyły, ale zastanawiam się, czy naprawdę trzeba się upierać, skoro pacjent wie?z lewą ręka nie mam aż takich problemów.
Usuńw sumie cieszyłam się, że pobrała na leżąco - komfortowo;))
wyglądasz jak ofiara przemocy :(
OdpowiedzUsuńjuż wiem dlaczego kierownik tak dziwnie na mnie patrzył:)
Usuńkryste !!!
OdpowiedzUsuńteraz już nie boli, ale na początku nie było łatwo -zwłaszcza w pracy -jestem praworęczna:*
UsuńJezu! ale Cię urządzili.
OdpowiedzUsuńale dlaczego nie może być lewa ręka skoro żyły tam lepsze? mnie chciała właśnie w lewą się wkuwać, ale to ona miała być krojona, więc odpadło.
nieważne, gdzie lepsze żyły -do zabiegu wenflon ma być w prawej ręce;/
UsuńTo tylko tak spektakularnie wygląda;))
Nic, tylko jakąś obdukcję ne okoliczność warto by zrobić:).
OdpowiedzUsuńmoże zrobię zdjęcia i pokażę przy kolejnych próbach??
Usuńwracam na te sam oddział;)
Koniecznie zrób zdjęcia. Mieszkam w Holandii i tu się leczę. Od 15 miesięcy mam podawane leki dożylnie, pobieraną krew lub co jakiś czas zakładany wenflon do kontrastu przed tomografią. Właściwie moje żyły są kłute regularnie co 2 tyg i taka sytuacja zdarzyła mi się tylko raz na początku leczenia,własnie podczas pobrania krwi, a sińce miałam prawie 3 tyg. Pokazalam rekę głownej pielęgniarce i ta coś zapisała w mojej karcie w komputerze. Od tamtej pory jest idealnie. Tutaj do pacjentów takich jak ja, ze "słabymi" cienkimi żyłami, które są często kłute przychodzą najbardziej doświadczone pielęgniarki. No i słucha się pacjenta
UsuńTrzymam! :*
OdpowiedzUsuńdziękuję;**
UsuńSzpital...samo słowo przyprawia o dreszcze i mdłości. A wyniki badań-"histopato" o traumę. Trzymam mocno kciuki, Misiu:)
OdpowiedzUsuńniby nic inwazyjnego, ale strach czaił się pod skórą.
UsuńLeżałam z kobietami, które przyjechały na chemię i było mi wstyd,że się boję
Misiu, trzymam! :)
OdpowiedzUsuńPamiętam jak przed operacją na oko dali mi głupiego jasia, zasnęłam i obudziłam się na stole operac. kiedy to pani pielęgniarka biła moją lewą dłoń żeby wenflon wkłuć. A ja "dlaczego panie mnie bije w rękę? niech pani w prawą wkłuje ten wenflon" i zasnęłam. Budzę się po wszystkim, a wenflon w prawej ;))
pani mnie też tłukła, żeby żyła wyskoczyła -tylko chyba zapomniała, że ma obrączkę;/
Usuńna szczęście mnie uśpili dokładnie:)
nie wierzę, że naprawdę nie mogą uzyć innej ręki
OdpowiedzUsuńja mam jedna na zawsze wyłączona z uzycia i co by zrobili?
głupie gadanie
wkurza mnie takie podejście, ze pacjent się nie liczy
trzymaj się kochana!
zdarzało się, że jak mówiłam o swoich problemach z żyłami pielęgniarki chciały mi udowodnić, że jako to one nie zrobię?zrobią!
UsuńWięc wiązały, stukały, żeby żyła wyskoczyła, kazały pompować - wkłuwały się i ..ups ...miała pani rację.
tyle , że ja już wtedy byłam spocona jak ruda mysz, ciśnienie mi spadało i brakło tchu - i często potem lądowałam z nogami do góry;/
Trzymam :*
OdpowiedzUsuńdziękuję;*
Usuń:*
OdpowiedzUsuń:*
Usuńo matko!! Miska, :****
OdpowiedzUsuńLoluś!:**
UsuńNawet nie wiedziałam,że histopatologię tez się robi z krwi.
OdpowiedzUsuńCałe zycie się człowiek uczy:)) Strasznie cię zmasakrowali,pewnie tak nie boli,jak tragicznie wyglada.Trzymaj się !
Badanie histopatologiczne oczywiście z próbek pobranych w trakcie zabiegu.
UsuńPobieranie krwi i zakładanie wenflonu przed zabiegiem;)
Bolało na początku, zwłaszcza, że to nadgarstek,a ja praworęczna - teraz tylko straszę;))
Misiurko, no pięknie Cię urządziły.
OdpowiedzUsuńTrzymam mocno :***
dzięki:);*
Usuńno to możemy sobie przybic piątkę ))))))
OdpowiedzUsuńtak wyglądam po każdym najdrobniejszym pobraniu krwi.
Trzymam kciuki Miśka
ja mam w mojej przychodni panią , która tak pobiera, a potem uciska!:))żeby nie było śladu!:D
Usuńaaa i czasem dostaję cukierka w nagrodę;))
Z pobieraniem krwi przez długie lata miałam tak samo. Rekordzistka pobrała mi krew po 11. wkłuciach. Tak gdzieś od roku się bardzo poprawiło, więc jest nadzieja, że i Tobie na starość się poprawi.
OdpowiedzUsuńZa wyniki kciuki trzymam - będzie dobrze!
długo jeszcze????:D
Usuńdziękuję;D
O mateczko! Ale Cię pokłuli!!!!!! Brrr ....Ja miałabym pełny odlot.....
OdpowiedzUsuńmnie chyba uratowało łóżko:)
UsuńO mateczko! Ale Cię pokłuli!!!!!! Brrr ....Ja miałabym pełny odlot.....
OdpowiedzUsuńtrzymam z całych sił !!!!!!! ♥
OdpowiedzUsuńGdusiu!:**
UsuńOj znam ja te kłucia...podczas razonansu ostatnio panie kłuły mnie 5 razy! W dodatku nic nie mogłam zrobić bo miałam na twarzy tę klatkę a na uszach słuchawki. Więc tylko liczyłam dziabnięcia. Po wyjściu wyglądałam jak ofiara przemocy domowej...brrrr...
OdpowiedzUsuńnie kusiło Cię, żeby kopać?:)
Usuńmatko jesyno, te strzykawy to potrafią człowiekowi sinaków naribić, biedny Miśil...:(
OdpowiedzUsuńRafał
dzięki Rafał:)
Usuńno i co zaproponowała pani doktor? ;P
OdpowiedzUsuńa co Ty wybrałaś :) :P
i mam jeszcze jedno pytanie - z kim się biłaś?
wymigała się, że ona tylko pyta, czy ja nadużywam:))
Usuńjakbym się biła, to, moja kochana,mój przeciwnik wyglądałby gorzej:DDD
NIe mam problemów takich jak Ty, ale po wkłuciu do krótkiej narkozy miałam stan zapalny od dłoni aż do łokcia. Ech, mam nadzieję, że u Ciebie się już wchłania.... POzdrawiam serdecznie. (ze zdjęciami dobry pomysł).
OdpowiedzUsuńoo, współczuję.
Usuńtak, u mnie już znika, choć żyła jakoś tak dziwnie na wierzchu i mogę nią ruszać!
Tośka dziś próbowała;)
Buziaki
Tak samo wyglądałam jak wyszłam ze szpitala z dzieckiem, mąż myślał, że mnie tam tłukli. :P
OdpowiedzUsuńWspółczuję, ale jak trzeba to trzeba. :/
to tylko taki bonusik:)
UsuńOjej... Strasznie to wyglada!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za dobre wyniki!
trzymam!!!!!!
OdpowiedzUsuńMoże to przypadek, ale wszystkie osoby, które ostatnio miały zakładany wenflon to nigdy nie udało się u nich za pierwszym razem (czasem za 3-cim i 4-tym też). To nagle stało się takie trudne czy mamy pokolenie pielęgniarek, które tego nie umieją?
OdpowiedzUsuńŚciskam. I zobaczysz, że wynik będzie OK!!
Nie ma nowego pokolenia pielęgniarek bo nie chcą robić 5 letnich studiów a potem pracować za 1500 zł.Czasem wychodzi taka partia wenflonów którymi źle się pracuje i powodują częste odczyny zapalne.Przed zabiegiem operacyjnym zakłada się wenflon na konkretną rękę w zależności jak jest zorganizowana sala operacyjna. oczywiście jeśli nie da się tego zrobić na tej ręce to może być druga ale wtedy trzeba przestawiać dużo sprzętu na sali operacyjnej.
UsuńSorry, ale co to za argument? Tylko pielęgniarki po studiach zarabiają 1500 złotych? A co z absolwentami innych kierunków? No i bibliotekarz albo politolog nie naraża drugiego człowieka na dodatkowe cierpienia.
Usuń