Padało tak, że cieszyłam się, że przebieram się w robocze.
Kurtka przez noc nie schła i rano nieprzyjemnie było ubierać się w te same ciuchy.
Ale dziś rano pogoda kompletnie mnie zaskoczyła.
A przecież nie powinna - nadal mamy zimę
W dodatku robiło się ciepło i wiedziałam , że długo na biel nie zostanie, bo już była chlapa.
Dni coraz dłuższe - w tym tygodniu pierwszy raz wracałam jak już tak jasno
Przede mną las niczym z Krainy Narni
Ulicą jechałam tylko kawałek , tam, gdzie to było konieczne - auta wyprzedzały mnie szerokim łukiem, ale i tak fontanna śnieżnej brei lądowała na mnie;/
Na osiedlu już krzątali się gospodarze z szuflami, ale moja górka jeszcze nieodśnieżona.Prawdę mówiąc jechałam wolno i na hamulcu mając przed oczami wizje fikołka przez kierownicę;D
Za to pod górkę już nie dałam rady i przekonałam się , że "rowerowe" buty doskonale absorbują wodę;/
Jeszcze tylko spacer z kundlem - Mucha zdegustowana wyskoczyła w krzaczki na trzy sekundy i w te pędy do domu.
Nie darowałam jej biegania po łące - w końcu skarpety i tak miałam mokre, a nie chciałam , żeby mi potem piszczała jak już zasnę;D
jeszcze rzut oka na zimowy krajobraz....
szybki, ciepły prysznic i spać;D
a jak wstałam po śniegu prawie nie ma śladu
Nie da się ukryć, nasypało
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
w sumie to nawet mi się podobało -zostałąbym w tym lesie- powietrze takie, że aż się chciało oddychać.Mało zimy było;D
Usuńpozdrawiam:D
U nas śniegu brak- i niech tak zostanie! Słońca tez brak, ale ptaki śpiewają, więc chyba wiosna blisko :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńCoś mi napisała, bo nie zdążyłam przeczytać ? ;P
Usuńha!
Usuńsama nie wiem;d
co gorsza, nie pamiętam żebym kasowała;DD
jedyne wyjaśnienie, że kasowałam komentarz, który zdublowałam i niechcący poszedł ten da Ciebie;/
To chyba takie ostatnie podrygi zimy. Jest super dopóki sieę nie przemoczy wszystkiego...
OdpowiedzUsuńjak się można szybko przebrać to jeszcze nie jest żle ;D
UsuńAle niechby to rzeczywiście było ostatni raz;D
o, tyż śnieg:))
OdpowiedzUsuńale jednak bez AŻ takich emocji;D
Usuńno i dobrze, TAKIE nerwy nie są wskazane:))
UsuńNa samą myśl o locie samolotem mam dreszcze;)
UsuńZima w marcu ładna tylko na fotkach :)
OdpowiedzUsuńpamiętam pochód pierwszomajowy w śniegu;DD
UsuńU nas też, ale topnieć coś nie chce!!! Foch ;)
OdpowiedzUsuńo, to masz szanse na saneczkowanie;D
UsuńGrzesiu dziś z tęsknotą patrzył na resztki śniegu.;D
Taka zime uwielbiam ogladac...ale tylko na fotkach:)))
OdpowiedzUsuńU nas sniegu nie ma,ale wiosny nie widac.Wirusy kraza i dopadaja kazdego z rodzinki:(
A autkiem nie jezdzisz?
Stoi złomek.
UsuńSąsiad obiecał zajrzeć w tym tygodniu;)
U nas szaleje grypa.nawet w autobusach ostrzegają;/
o matko nieee, tylko nie to białe gie
OdpowiedzUsuńJuż po ptokach;)
UsuńBuziaki
Miśka, szacunek....
OdpowiedzUsuńw takim czymś rowerem nie dałabym rady :)
Żałuj,że nie widziałaś jak jadę.
UsuńKiwalam się jak kaczka..... Ale będę miała piękne nogi;))
krajobraz może i piękny, ale ja osobiście nie znoszę zimy...niech mija.
OdpowiedzUsuńA ja zatesknilam za śniegiem i mrozem,tak troszkę... Żeby odbijające słońce szczypalo w oczy;)
Usuńteż się rano zdziwiłam ... ;) podjazdu pod Twoją górkę w takich warunkach współczuję ...
OdpowiedzUsuńZ pracy omijam największą,którą podjeżdżałaś.pod nią nawet trudno wejść...ja przynajmniej zawsze zalapie się jak Kowalczyk na finiszu;)
UsuńAle sportsmenka z ciebie! I to bez siłowni:))
OdpowiedzUsuńw sumie...;D
Usuńna siłownię nie mam jak chodzić, za to rower ...wymuszony;D
U Ciebie zima nie chce odejsc , a u mnie lato tez nie daje za wygrana.Juz byla taka przyzwoita pogoda, 22---26 stopni, a teraz znowu dokuczylo, nawet 42 stopnie w cieniu.Powietrze az geste.Dzisiaj chlodniej, ale z prognozie na nastepne dni znowu ponad 30 stopni.A to przeciez juz jesien!
OdpowiedzUsuńszkoda, że to się nie da jakoś wypośrodkować/
UsuńJa wolałabym jednak zimą trochę mrozu -niechby wymarzły wszystkie paskudztwa typu meszki, czy komary.
Fuj to białe!
OdpowiedzUsuńbyło minęło;D
UsuńDzielna!
OdpowiedzUsuń:D
Usuńja się tylko zastanawiam, czy kiedyś , w końcu , przestaną mnie boleć uda??
Misia - Miszczyni:)
OdpowiedzUsuńZimy w tym roku było jak na lekarstwo. ja jej tam nie żałuję. Wolę śródziemnomorski klimat :))
OdpowiedzUsuńPiekne widoki Miska.
OdpowiedzUsuńTo jest straszne z tą pogodą, bo ani ciepło, ani prawdziwej zimy ;/
OdpowiedzUsuńGdzie Ty taki piękny las u nas znalazłaś :P
Ciekawe zdjęcia, chwile uchwycone i zatrzymane w kadrze i tylko patrzeć, jak za moment słonko wyjdzie i ozłoci...I niech ta zima idzie w końcu do tego morza. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń