W cyrku byłam raz.
Nie podobało mi się nic, poza klaunem.
Te wspomnienia miałam tak głęboko zakorzenione w duszy, że z żadnym dzieckiem nigdy nie poszłam do cyrku.
Aż tu nagle przychodzi Grześ z przedszkola i radośnie melduje, ze dostał bilet do cyrku i idziemy.
Okazało się, że to nie żaden bilet, tylko ulotka.
I już kombinowałam co zaproponować w zamian, gdy...
ktoś przyniósł mojej Pysi darmowe bilety, których nie mógł wykorzystać.
I poszliśmy.
Jak dla mnie nuda.
Na szczęście nie było zwierząt.
Za to był klaun, magicy, sztuczki, balony, popcorn, wata cukrowa (już wiem, że nie lubi waty, musiałam zjeść sama)
Grześ zachwycony całością.
Największe "łał" było gdy pani wchodziła do worka i wychodziła z niego w innej sukience;D
I tak chyba 6 razy!
Marzenie niejednej kobiety, żeby to było takie proste.:D
Też nie lubię cyrku. Ale małym dzieciom przeważnie się podoba :)
OdpowiedzUsuńsztuczki, atmosfera, światła, "czarowanie" - to dobre dla kilkulatków.
UsuńJa się nudziłam i mam nadzieję, że ten raz małemu wystarczy:D
Skoro Ania nie nalega, to w sumie pierwsza !
OdpowiedzUsuńNigdy w cyrku nie byłam i jakoś mnie nie ciągnie...za to na wystawy węży chodzę chętnie ;)
Oj to miałabyś o czym gadać z Zolinką. Ona nawet kiedyś miała jednego owiniętego wokół szyi..brrr
Usuńha, mam zdjęcie z krokodylkiem wokół szyi...z Kuby ;)
Usuńhmmm, przemyślę kwestię naszego spotkania;D;D
Usuńani mi się waż !!!!!
Usuńbo przyjadę do ciebie z wężem ;p
Wolę sernik;)))
Usuńa ja jednak wolę węża:-)
UsuńCieszy mnie, że niektórzy włodarze miast zakazują cyrkom przyjazdu, brrrr. I te niby bilety przynoszone z przedszkola a potem kombinowanie, co w zamian ... Ale dzieci niezmiennie cyrk lubią.
OdpowiedzUsuńWłaśnie wkurza mnie te rozdawanie ulotek dzieciom;/
UsuńI zniżki,że dla dziecka tylko 10 zł!a potem się okazuje,że dla dorosłych 30.i jeszcze pełno swiecacych pierdołków.miesze,rogi,kołowrotki.na szczęście Grześ dał sobie wytłumaczyć,że to za drogie i lepsze mleczne kanapki w zamian.
nienawidze cyrku!!! u mnie biedroń zakazał wjazdu i dobrze
OdpowiedzUsuńZakazał wjazdu cyrku że zwierzętami.u nas jest tak samo.
UsuńI dobrze.
Ale reszta dzieci bawi;)
A takiego worka nie idzie gdzieś kupić
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Gdyby można było to myślę,że wtedy mężczyźni byliby najlepszymi klientami;)
UsuńDobrze, że wreszcie ktoś myśli o prawach zwierząt!
OdpowiedzUsuńDobrze!inaczej na pewno bym nie poszła:)
Usuńbyli zwierzontka?
OdpowiedzUsuńrence zauamauam
Usuńpost czytaua??
czy tylko miejsce ochnaste kciaua zaklepać, hę?:*
Czytałam ale szybko
Usuńi się wgapialam w zdjęcia wnusia Gaguni
takie piękne
zwierzaków nie było poza piękną papugą.
UsuńGrześ zachwycony wszystkim - siedzieliśmy bliziutko, śmiał się w głos;D
Warto było dla tego śmiechu
cyrk bez zwierzontkuf to tez lubię:))
UsuńMnie się podobają akrobacje na trapezie.
OdpowiedzUsuńpani na linie dawała czadu;D
Usuńtrapezu nie było
Jak ja nie cierpię cyrku! W żadnej postaci, ze zwierzętami szczególnie, ale i bez nich... BYłam ze trzy razy w życiu jako dziecię nieduże. I nigdy więcej!
OdpowiedzUsuń