I to starsze, które wyjeżdża do Anglii na trzy miesiące (a co dalej, to się okaże)
I Gzub
Czasem tak mówi, że zastanawiam się ile ma lat!
W czwartek powiedział, że martwi się o Tolę, bo jedzie do Anglii, a tam są zamachy bombowe;/
Taki strach i we mnie.
Kilka dni temu powiedziałam mu, że dostanie komórkę.
Na to Grześ, że uważa, że jest jeszcze za mały na komórkę!
Dopiero, jak mu wytłumaczyłam, że tylko w domu i w razie, gdy zostanie sam.
Chciałabym być spokojna, że w razie czego zawsze może zadzwonić.
Teraz siedzi i gra w knacka -wystraszyłam się w pewnym momencie, a Grześ podsumował, że powinnam raczej siedzieć w kuchnie, żebym się nie bała. ;D
Odpoczywamy nad morzem.
Nie było możliwości , żeby od razu nie iść do wody.
Nie przeszkadzała późna pora (po 21!) ani lodowata woda.
A wczoraj znów morze, choć wiało jak nie wiem co, i spacer po molo i lody, i karmienie ptaszków i inne atrakcje ;D
Dziś wracamy...
Grześ stwierdził, że chciałby tu zostać na zawsze;D
Nie da się, ale będziemy wracać
Misiu, miło czytać twoje teksty, z których wyziera szczęście, optymizm, radość. Trzymam kciuki! Niech się wiedzie!
OdpowiedzUsuńsię podpisuję!
Usuńdziękuję;D
UsuńNiech się wiedzie!!! :)
OdpowiedzUsuńMisiu trzymam kciuki , żebyście mogli być jak najczęściej nad morzem 😘A może kiedyś kto wie...życie sprawia nam czasami niespodzianki 😁
Usuńdziękuję Wam bardzo;D
UsuńJa też myślę, że czas wszystko poukłada;D
Uważaj z tym karmieniem ptaszków. Odchody mew niszczą tkaniny, piszę to ja- mieszkaniec nadmorza 😉
OdpowiedzUsuńnaprawdę????
Usuńwprawdzie tym razem karmiliśmy tylko małe , ale mewy zimą!byłam zachwycona
Jak będziesz musiała wyrzucić kurtkę, to Ci przejdzie zachwyt 😀
UsuńSię da :))))
OdpowiedzUsuńprorok?:**
UsuńMowilam przeciez , ze sie da i od Ciebie to zalezy.
UsuńNo co Ty, moje już sporo lat na wyspie, starsza 8, i wiedzie im się dobrze i spokojnie.
OdpowiedzUsuńoo, powiem Grzesiowi, może się uspokoi;D
UsuńOj tam, nie da się! ;)
OdpowiedzUsuńŻyczyć tylko częstych powrotów, w takim razie:*
wróciłam.
Usuń4 godziny pociągiem, to długo (dobrze, ze tylko w jedną stronę)
dawno nie byłam nad morzem ...
OdpowiedzUsuńale skoro u nas wieje to tam łeb urywa )
myślałam, że odfrunę, a Grześ szalał.
UsuńZachwycony falami;D
wydoroślał ci syn :)
OdpowiedzUsuńa zamachy są wszędzie, moja jest w Niemczech i też się boję, ale co zrobić, chce zapracować sobie na mieszkanie bo w Polsce nie ma szansy, więc pozostaje mi tylko modlitwa za nią, dlatego rozumiem ciebie i twoje obawy
serdeczności
właśnie.
UsuńNa razie Tola chce wrócić na studia, ale ja wiem, co będzie za trzy miesiące?
Z drugiej strony to jej życie, jej wybory...
Ja daję korzenie i skrzydła.
A na tęsknotę telefony i internet będą musiały wystarczyć.
Pozdrawiam
Fajnie wam nad tym morzem :)
OdpowiedzUsuńNiech sie Toli uda wyjazd!
Jak jest internet i telefony to nie jest źle. Kontakt i wsparcie zapewnione, z pozostałymi sprawami da radę...
OdpowiedzUsuńGres to madry chlopiec, zapewne corka tez. Poradzi sobie, nie martw sie. Kiedy moja wyjezdzala ponad 10 lat temu, targaly mna sprzeczne emocje. Jest b.dobrze, a kontakt mamy czestszy niz kuedy byla w Poznaniu:)
OdpowiedzUsuńZazdraszczam pobytu nad morzem, nawet krotkiego I w kurtce. Kocham morze!
Witam serdecznie W ten chłodny majowy dzień Bardzo fajnie mi się czytało post lubię takie życiowe posty kiedy inni dzielą się swoimi myślami z innymi To jest bardzo fajne przeżycie choć w części przeżywać to co osoba pisząca ale zazdroszczę ci tego może chętnie i ja bym się wybrała również nad morze Mam nadzieję że uda się w tym roku z przyjaciółką odwiedzić nasz polski Bałtyk pozdrawiam cię bardzo serdecznie przesyłam mnóstwo pozytywnej energii dla ciebie i bliskich
OdpowiedzUsuń💁 odnowionaja.blogspot.com
Zapraszam Cię serdecznie na bloga swej Przyjaciółki Agnieszki , która chwyta piękne chwile w swój obiektyw , ale również pisze życiowe przesłania z serca dla drugiego człowieka .
Pozdrawiam serdecznie Sylwia
Podziwiam rozsadek Grzesia! Mnie Bi blaga (czyt. obraza sie, kiedy mowie "nie"), zeby zalozyc jej konto internetowe, bo chce sie wymieniac z kolezankami filmikami, ktore nagrywa na tablecie! :O
OdpowiedzUsuńGzubek mądrala!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńDzieci mi dorosły i cały czas muszę upominać siebie, aby nie dawać im dobrych rad, bez pytania
OdpowiedzUsuńCzyli, całe życie pracujemy nad sobą.
Pozdrawiam