Śnieżyce wiosenne można zobaczyć w Sudetach i Karpatach Wschodnich.
Ale też, co dziwne, całkiem niedaleko mnie;D
W rezerwacie "Śnieżycowy Jar"
Rezerwat utworzony w 1975 roku , w celu zachowania tych cudnych kwiatków, możemy odwiedzać każdego roku w wyznaczone dni.
Dlaczego tylko w wyznaczone?
Bo rezerwat znajduje się na terenie ...poligonu i np w tym roku do 30 marca są ćwiczenia.
Ale w weekendy wojsko nie strzela, a ja w końcu chciałam zobaczyć ten cud, bo aż wstyd mieszkać tak blisko i jeszcze nie być.
Od rana wiało tak, jakby miało głowy urwać, ale to nas nie zraziło.
Drogę znaleźliśmy, zaparkowaliśmy auto na parkingu przed lasem i ruszyliśmy na poszukiwania.
Początki nie wyglądały za ciekawie, ale jakoś udało nam się przejść, choć ja, jak zazwyczaj, o mały włos nie wpadłabym w błoto, bo poślizgnęłam się na liściach;D
Grzesiu ,jak pewien znany osioł , co chwilę pytał:daleko jeszcze?
Nie zabłądziliśmy tylko dlatego, że szlak był oznaczony.
Po 40 minutach naszym oczom pokazały się nieśmiało pojedyncze kwiatki,\
a potem...cały dywan;D
Dla takiego widoku warto było iść;D
Zdjęcia nie oddają tego uroku;D
A po południu pojechaliśmy z Tomkiem i Tolą na sushi.
Wcześniej trzeba było zarezerwować stolik, bo mimo koszmarnych (jak dla mnie ) cen już raz nam się nie udało (chcieliśmy wejść "z ulicy" i zonk -wszystko zajęte.
pyszności.
Próbowałam kiedyś takich z biedronki, ale nie ma porównania.
Ale, że w Koku? 😉 Pyszności 💕 A wyprawa- cudna. Wiosenna☉
OdpowiedzUsuńPyszności... Tylko poprosiłam o pałeczki dla poczatkujacych😁
UsuńOni nie mają probblemu z jedzeniem palcami. Ma być smacznie, a nie stresująco 😉
Usuńsiedzieliśmy w takim miejscu, że mogłabym jeść nawet palcami, ale na szczęście dałam radę tymi pałeczkami;D
UsuńJakoś tak fajnie ..i dożo śmiechu przy tym;D
Cudna wyprawa!
OdpowiedzUsuńWczoraj były relacje z tego miejsca w tv, rozmowy z leśnikami itp
Będę jeździć co roku😁😁😁
UsuńOddychalismy pełną piersią podziwiając naturę 😁😁
Śnieżyce naprawdę wyglądają bardzo fajnie, ale zdecydowanie najlepiej oglądać je bez tłumów :)
OdpowiedzUsuńByliśmy w sobotę przed obiadem to jeszcze nie było ludzi. Trochę zalowalam, bo w niedz na pewno było piękniej, bo słońce ładnie grzalo. Ale i tak było warto
UsuńPiekny widok! Warto bylo maszerowac przez to bloto:-)
OdpowiedzUsuńI sushi potem, to byl dzien...Grzes lubi sushi?
Nie lubi, został sam w domu😁
UsuńŚliczności widoki!
OdpowiedzUsuńA jakie pyszne sushi robi Anika 👍
Może kiedyś się złapię 😁😁
Usuńoch u nas też rosną w takiej masie ))))
OdpowiedzUsuńjak tylko przestanie wiać to pójdę z Erną na spacer
Marzę o wiśnie, o spacerach po lesie, o ciepełku, które wygrzeje stare kości... 🤪😁
UsuńMiśka, a ja bardziej marzę o czereśni 😂😂😂
UsuńByłam ciekawa, czy ktoś zauwazy🤪🥴
UsuńJa też czereśnie tak, wiśnie ble
Wow niesamowicie te białe kępy kwiatów wyglądają, ale drogę mieliście trudną :-)
OdpowiedzUsuńNie bardzo przepadam za owocami morza...
Jeszcze nie jadłam i chyba nie zjem :-)
Zawsze warto się przełamać i spróbować czegoś nowego 😁
UsuńChociaż czerni y nie spróbuję, bo... nie😁🤪
Czerniny miało byc🤪
UsuńPiękne miejsce !!!
OdpowiedzUsuńJeszcze przede mną ogród botaniczny, palmiarnia i meteoryt na Morasku😁
UsuńA bylas w palmiarni w parku Oliwskim?
Usuńnie jeszcze;D
UsuńNawet nie wiedziałam, że jest;D
Zdaje się, że tam teraz zdemontowane są drewniane podesty-chodniki, po których można było chodzi. RZzeczywiście tzw. "must-see", aledla m,nie raczej jednorazowe - jak byliśmy kiedyś były takie tłumy, że do tej pory nie mam ochoty wracać tam (oczywiście w porze kwitnienia śnieżyc - poza marcem jest tam zasadniczo cisza i spokój o ile nie strzelają...).
OdpowiedzUsuńAjjj - jednak są literówki - przepraszam
Usuńpodesty, chodniki mają być za rok, może to ludzi zniechęciło?
UsuńA może pogoda,bp wiało i od rana nie zapowiadało się na poprawę pogody.Spotkaliśmy raptem kilka osób:D
Jak wracaliśmy to zaczynali się zjeżdżać;D
Ech, cudnie piękne miejsce- podziwiała w telewizorni, niestety, więc zazdroszczę naocznego widoku.
OdpowiedzUsuńW DM mam ulubione miejsce z sushi, często tez zamawiam na wynos jak jestem. W markecie nigdy nie odważyłam się kupić, bojąc się rozczarowania ;)
Nie pomyślałam, że mon a na wynos😁😁😁
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń