Dziś dziewczyny (moja przyszła szwagierka , Becia i Grazia -czyli lejdis) wyciągnęły mnie na kijki.
Pykło 7 km!
Mam nadzieję jutro też iść, choć już wiem, że szaleć nie mogę, bo raz tak chodziłam 5 dni przed II zmianą i w konsekwencji nie straciłam żadnego kilograma, a zyskałam...febry...brrr
Wiosna przyszła za sprawą Majki.
moja wnusia od niedawna zaczęła przedszkolną przygodę.Na razie tylko po kilka godzin(ma 2,5 roku) i jeszcze czasem są łzy.
Ale jest coraz lepiej.
Bardzo przypadło jej do gusty " topienie" Marzanny w wersji przedszkolnej.
W domu powtarzała:
Najpierw wdrapujemy się na górkę..
Wbijamy Marzannę w piaseczek...
Piękna jest , prawda?
A potem podlewany...
Dla pewności dużo, nie zwracając uwagi na buciki.
I już!
Dziś było u nas 19 stopni!;D
A jak u Was?
7 km na pierwszy raz? Odpuść jutro😊
OdpowiedzUsuńTopienie Marzanny w wersji light jest urocze 😉
Może sześć na kijkach, bo jeszcze nie obczaiłam nowego srajfona, a zdaje się, że 7 pokazał na koniec dnia, czyli całość 😁
UsuńDla mnie to w sam raz, w czasach puelgrzymkowych robiłam nawet koło 40.Dobrze,że mam las bliziutko, chodzenie jest super.
A Majka mnie chwyciła za serce😁
Chodzenie jest bardzo super. Plaża, kije i nic więcej nie trzeba.
UsuńA u nas jesien.Ale lato nie bardzo chce odejsc.W ciagu dnia temperatura jeszcze czesto przekracza 30 stopni i klimatyzacja pracuje.Za to wieczory, ranki i noce sa juz chlodne.Po zachodzie slonca mozna wreszcie otworzyc drzwi i okna i cieszyc sie swiezym powietrzem.Dla mnie taka pogoda moze byc caly rok.Nienawidze upalow ponad 40 stopni z palacym sloncem.
OdpowiedzUsuńZa to mamy znowu susze.Juz ruszyla odsalarnia wody morskiej i nastepny rachunek za wode wzrosnie o $10.Musimy sie dolozyc , bo odsalanie to bardzo drogi proces.Ale za to nie ma na razie ograniczen w uzywaniu wody , no i nie ma strachu, ze jej zabraknie.
Szkoda, że Australia tak daleko, bo to fajne miejsce do mieszkania. Choć też temp ponad 40 stopni to już.nie dla mnie. 😁
UsuńNo i znów mnie dziabnąl jakiś 🕷. Leki nie bardzo pomagają, bulwa rośnie i swędzi jak diabli(fenistil, elocom, hydrocortizon) pomagają trochę.
Boję się, że znów skończy się na zastrzyku🤔
Mnie cod ugryzlo w ramie i swedzi mnie juz chyba ze 2 lata.Najpierw byla czerwona bulwa ale znikla,teraz tylko swedzi.Zyje, wiec to nie bylo jadowite cos.Ale dziwne, ze na skorze nie ma nawet sladu a swedzi.
UsuńNie zamienilabym tej mojej drugiej ojczyzny na zaden inny kraj na ziemi,no moze zastanawialabym sie nad Nowa Zelandia.Trudno teraz tu zamieszkac ale warto.Znam rodziny ktore walczyly 8--10 lat nawet o status pobytu stalego. Stracili sporo forsy, bo np.za szkoly placili tysiacami dolarow, ubezpieczenie medyczne tez drogie dla nich ,czynsze sa bardzo wysokie--pracowali niektorzy na 2 etatach, inni sprzedali w Polsce 2 domy i cala ta forsa poszla tutaj zanim pobyt staly dostali.Ale nikt nie zaluje, bo warto bylo.
Cudne!!
OdpowiedzUsuńI jakie skuteczne :) wiosna w pełni, przynajmniej przez weekend
Tak lubie😁 cieplutko i słonecznie.
UsuńPrzyroda się budzi, wszystko kwitnie, dni coraz dłuższe.. Chcę się zyc😁
rozczulająca!
OdpowiedzUsuńOj, Ty mnie teraz doskonale rozumiesz😁😁😁
Usuńbardzo mi się wersja przedszkolna podoba )))
OdpowiedzUsuńnie wiem jak tam u nas, leżę plackiem ale chyba dużo zimniej i nawet jakiś przymrozek srana...no na pewno nie 19 stopni.
Czytałam, że Cię zaraza dopadła. Zdrowia życzę bidulko😘
UsuńTakie "wiosenki" to ja uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńMoja wnusia(lat 4) też topiła Marzannę w przedszkolu,dokladnie na przedszkolnym placu zabaw.
Zachwycia się tak bardzo ,że w domu co rusz odprawia spektakl pt"żegnaj zimo"wrzucając swoje lalki do miski z wodą:)) Ale wiosna przyszła!
Pozdrawiam,miłej niedzieli
Maja cudna!! :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Majeczko !!!😁
OdpowiedzUsuń