Sprawdziliśmy o której słońce zamierza wstać- 6.18! Nastawiliśmy budzik, żeby wstać o tej nieludzkiej porze .
Warto było
Najpierw nieśmiało..
i tak...
A potem leżałam sobie ,opatulona kołdrą, przy otwartym oknie, wdychając morski zapach i słuchając szumu morza.
No ale macie romantyczne dusze:)Wschód słońca nad morzem widziałam jedynie w młodosci, gdy o tej porze wracałam z imprezy! super, że zdążyliście przed zamknięciem ! Te hotelowe śniadanka...zawsze zjadam za dużo! Nawet w pokoju ma jąswój urok!Cieszcie się sobą w pełnym zdrowiu!
OdpowiedzUsuńBasiu, żebyś Ty wiedziała jaką ja byłam grzeczną dziewczynką :D
UsuńImprezy? never.
Mama mi dawała szlaban ostro .Nawet jak chodziłam z Sołtysem (miałam 17 lat) to o 21 musiałam być w domu!
Szaleństwem były wyjazdy oazowe. To był dobry czas z cudownymi ludźmi ;D
50 nabiera innego blasku ;D:D
Dla takich chwil pełnych miłości warto żyć ! Widoki piękne. Kiedyś spróbuję wstać na wschód słońca. Obiecuję 🤪🤣
OdpowiedzUsuńKiedyś pojechaliśmy z Beatą (od sznurka) do Orłowa zobaczyć wschód słońca. Wymarzliśmy jak diabli, a mgła była taka, że nie nic widać! :D
UsuńJak masz hotel w takim miejscu możesz ryzykować! I jeszcze mają pokój piętro wyżej z wejściem na poddasze -stamtąd pewnie lepszy widok, ale zbyt drogo.
Ten hotel jest już na mojej liście, może uda się wyjechać w kwietniu.
Usuńtrzymam kciuki, warto - śniadanie zestaw 2, pokój 205 ;D
UsuńTo sobie wspominam wyjście na wschód słońca nad morze w maju. To był już hardcore.
OdpowiedzUsuńPamiętam też wyprawę na Tarnicę - ale w kluczowym momencie zalegała mgła. To z kolei nie tylko hardcore ale i bolesne...
Doskonale rozumiem. Pamiętam raz w górach weszliśmy wysoko i ..mleko. Byłam bardzo rozczarowana.
UsuńZa to tyle razy widziałam w górach takie widoki, że (przyznam po cichu) wschód słońca nad morzem piękny, ale są piękniejsze widoki :D
O rany śniadanie w ilości takiej że na obiad starczy. Zdjęcia wschodu piękne!
OdpowiedzUsuńMówiłam, że jedno wystarczy..
UsuńAle, prawdę mówiąc, zjedliśmy prawie wszystko ;D
Też kiedyś podziwiałam wschód słońca na mazurach, ale wtedy po prostu nikt nie kładł się do rana...:)
OdpowiedzUsuńha, ha wszystkie moje wschody słońca widziałam właśnie dlatego, że się nie zdążyłam jeszcze położyć ;D
UsuńJa jestem śpioch. Przez lata zmagałam się z silną anemią, spanie po 10-12 godzin, jak się dało to byłą norma. Nie pamiętam sytuacji (ale może to skleroza)że się nie kładłam do świtu :D
Usuńaż się zrobiłam głodna!
OdpowiedzUsuńa uszykowane i przyniesione pod nos to już w ogóle wzmaga apetyt ;P
UsuńJej, ale boskie sniadanie. I ten widok, i ta plaża, i to słońce :) Tymotka
OdpowiedzUsuńi burza śnieżna ;D
UsuńKurka cieplutka, ale spodnie miałam mokre i uda aż czerwone z zimna,
Warto było.
Warto. Uwielbiam burze śnieżne :D Pozdrowienia, Tymotka
Usuńze mną też spałaś w hotelu i zdążyłaś na mszę 😁🤣
OdpowiedzUsuńPamiętam! Prezent urodzinowy od Michaliny, nocleg w hotelu przy Monciaku! Jeszcze wtedy nie umiałam pokoju otwierać kartą!
UsuńNocny spacer alejkami. szał ;D
o Twojej "kąpieli" w mroźnym Bałtyku nie wspomnę :p
UsuńI o Twojej też! Tylko, że mi nic nie było, a Ty zapłaciłaś za szaleństwo zapaleniem oskrzeli!!
Usuńja podwinęłam nogawki, a nie zakładałam strój kąpielowy😁
Usuńach, ach ach jak cudnie!!!i apetycznie ;)
OdpowiedzUsuńŻycia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach ;D
UsuńMożesz mi wierzyć, albo nie ale wschód słońca widziałam tylko wracając z imprez. Nigdy nie wstałam na wschód słońca świadomie🙈
OdpowiedzUsuńMoże dla Ciebie, jak dla Tomka, nie ma powodu, żeby specjalnie wstawać ;D
UsuńJak się ma coś na co dzień to się ma i już ;D
W sumie racja😀
UsuńAle romantycznie macie 🥰 Uwielbiam i wschody i zachody słońca a nad morzem to wprost cud natury 😊
OdpowiedzUsuńAle widoki!!! Piękne!
OdpowiedzUsuńTo śniadanie, to "dla pułku wojska" by wystarczyło. Dobrze, że mogliście wyjechać i odpocząć, bo zapowiada się kolejny trudny rok. Uściski dla całej rodzinki.
OdpowiedzUsuń