Piękna niedziela.
Spakowaliśmy się i jedziemy na rocznicowy wypad.
Zabraliśmy Grzesia ( buty w góry pożyczył od Toli😁) i tobołków jak na miesiąc.
W długi weekend ponoć 2,5 godziny trzeba było stać, żeby wejść na Trzy Korony.Nieopatrznie powiedziałam o tym Tomkowi.Zapowiedział wymarsz o 6!Więc po cichu liczę, że jednak będzie na spokojnie.
Pieniny. Powrót do przeszłości. Mój pierwszy wypad w góry z grupą przyjaciół z oazy.Pamiętam doskonale wąwóz Homole i Sopczański ,Wysoką i ..pierwsze łzy zachwytu.Lata czekałam na powrót w te miejsca.
Marzenia się spełniają
Up
Za nami dwie godziny drogi.Pyszna kawa dietetyczne bułeczki (samo ziarno,łosoś,twarożek,sałata) ulubiona kawa i mycie auta ( przed wyjazdem chłopacy umyli auto, co insekty potraktowały jak zaproszenie😁😁)
Przede wszystkim bezpiecznej podróży. A później wielu łez ... wzruszenia i zachwytu. Dobrze, że możecie jechać w środku tygodnia i tłumy Was ominą. Buziaki
OdpowiedzUsuńNa to liczę 😁 mieliśmy jechać wczoraj, ale dopiero dziś zwalniali apartament który Tomek zamówił😁 buziaki
UsuńNiech bedzie pieknie!
OdpowiedzUsuńDzięki 😁
UsuńMiłego wypoczynku!No i życzę żeby was korki omijały 😉 Też uwielbiam Trzy Korony 😍Wracam tam jak tylko mam czas.
OdpowiedzUsuńDzięki😁niedługo Kraków,machamy
UsuńJeszcze kawałek i będziecie na miejscu. Oby bez korków ( koleżanka nad morze zamiast 3 godzin, jechali 5).
UsuńPieniny są cudne! Życzę samych pięknych chwil, pogody i słońca.
OdpowiedzUsuńI trochę Ci zazdroszczę...
Cudnie!!
OdpowiedzUsuńWielu wrażeń i MIŁOŚCI!!
Pięknego czasu, Misiu!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie powroty w miejsca znane i kochane.