poniedziałek, 23 sierpnia 2021

życie

W kolejnym dniu naszego zwiedzania padła mi komórka.
Akurat nocowaliśmy w fajnym miejscu, bo Tomek chciał mi pokazać wodospady, więc brak komórki z lekka mnie zirytował. Wprawdzie miałam ładowarkę, ale okazało się, że pin do karty sim został w domu;/
Postanowiłam, że dopiero jak będziemy w Polsce ściągnę zdjęcia od Tomka i uzupełnię wpisy.
No, ale plany planami, a życie życiem. Nie bardzo był czas, bo Tomek szybko jechał do pracy, a gdy wrócił.. nie mam do tego głowy.
Patrzę co dzieje się na Haiti(ile ofiar trzęsienia ziemi) koszmar w Afganistanie, pożary we Włoszech i Grecji. Czuję wielką wściekłość na tych , którzy zapominają, że powinniśmy być przede wszystkim ludźmi...empatycznymi, przyzwoitymi  ludźmi, którzy nie zapominają, że mamy obowiązek dbać też o innych, a nie tylko mieć na względzie własny tyłek.

Kiedyś do tego wrócę, pokażę Wam , jakie jeszcze cuda widzieliśmy w Norwegii.

Teraz jakoś czas nam szybko płynie. Po drodze same uroczystości , urodziny córki, syna, wnuka, wnuczki. W dodatku męża 50 (! -tak, tak - smarkaty jest) który zapowiedział, że nic nie chce.
Posłuchałam co powiedział... a tak zrobię po swojemu ;D 

Dziś złożyłam wniosek na dowód Grzesia - dobrze, że zabraliśmy młodego ze sobą, bo okazało się, że jego obecność jest niezbędna (nie wiem dlaczego myślałam, że wystarczę)
A potem pojechaliśmy na pływalnię. Grześ w końcu pokonał strach i zjechał w rurze do wody.
No i potem nie wychodziłby z wody do rana! 
Już napisałam @ o wznowienie karty multisport dla nas, bo chciałabym, żeby umiał pływać.
Jutro zadzwonię zapytać o dodatkowe lekcje, bo jak chodził z klasą na basen to za wiele się nie nauczył.
Ja przepłynę kawałek, ale tylko wtedy, gdy wiem, że w razie czego dosięgnę dna.
A chciałabym być spokojna, że Grześ umie więcej.

Lato się kończy.. pogoda się z lekka popsuła.
Ale to nic. Jeszcze będzie ciepło, jeszcze będzie pięknie.
A nie...przecież jest pięknie ;D






24 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Chyba jak pierwsza to nie muszę nic pisać 🤣 zdjęcie fajne, ale trochę smutne. Odchodzicie, tak, jak odchodzi lato 😭 Co do wody: bałam się zawsze i wszędzie.

      Usuń
    2. No co Ty! Śpiewamy: iść, ciągle iść w stronę słońca 🤣

      Usuń
  2. No nareszcie!! Zagladalam tu co dzien i ciagle nic.
    U nas wszystkie dzieci plywaja i nurkuja jak rybki.Moje wnuki zaczynaly nauke plywania w wieku chyba 6 miesiecy i
    jako 4 - 5 -latki juz nurkowaly.W szkole zwykle caly sezon chodza na basen .No , ale podobno Australijczyk to stworzenie ziemnowodne.
    Bardzo chcialabym zobaczyc Norwegie .Bylam w Skandynawii, ale zwiedzalam tylko Szwecje.
    Cudne to Wasze zdjecie.I niech tak zostanie!! Sciskam Was i ciagle mam nadzieje, ze sie zobaczymy,ze ten wirus pozwoli mi wreszcie leciec do Polski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie ktoś próbował uczyć pływać rzucając na głęboką wodę. Skutek jest taki, że nawet pod prysznicem nie stanę, żeby mi woda leciała na twarz! Bezpiecznie czuję się na pływalni, pod warunkiem, że niezbyt głęboko.
      Norwegia chwyciła mnie za serce -nachodziliśmy się, ale warto było. Nie mam pamięci do nazw, więc sprawdzam na mapie. I też z tego względu chciałam pisać posty z podróży, żeby zostało na zawsze ;D
      Czekamy na Ciebie ;*

      Usuń
  3. 🤪😁 pogoda z zlekka się popsuła... Ja choć podobno jestem optymistką mam po wczorajszym dniu wrażenie że lato się skończyło... Oby nie. I proszę o piękny październik🤪😁a tak serio brawo dla Grzesia za przełamanie lęku 👏a to co się dzieje na świecie? Nie wiele możemy z tym zrobić ale masz rację musimy być empatyczni i wyczuleni na krzywdę obok nas, też jest sporo do zrobienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w tym roku jakoś za szybko mi te ciepłe dni minęły, dlatego nie godzę się, że to koniec ;D
      Jeszcze chcę wygrzać stare kości!

      Co do Grzesia, to najpierw wspominał,jak było fajnie, gdy mama z nim zjeżdżałą, a ciocia Zolinka łapała, a dopiero potem zrozumiał, że to se nevrati.
      Co do pomocy, to już dawno Jurek mnie przekonał, że nie wielkie sumy, ale grosze dają znaczące kwoty. I choćby tyle my , szaraczki, możemy. ALe też przyzwoity człowiek nie powinien wybierać kanalii- mam nadzieję(małą, ale jednak)że przy następnych wyborach coś się zmieni.

      Usuń
  4. Piękne zdjęcie!No i nareszcie dałaś znak życia!Pływanie-ważna rzecz, ja tak samo, jak Ty! jakiś lęk mnie zawsze ogarnia! Ciekawe, co wymyśliłaś dla Tomka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lusia była z nami i zrobiła nam kilka fotek - to spodobało mi się szczególnie.
      Punkt pierwszy - zabieram go na weekend do Sopotu ;D
      Może mało oryginalne, ale mieszkanie na dwa domy sprawia, że w zasadzie tam jest przejazdem i tęskni za chłopakami. Mam nadzieję, że nie będzie padać

      Usuń
  5. Tak, pieknie jest i trzeba to docenić. Jak wspomniałaś o koszmarze uchodźców, po trzęsieniu ziemi, wojen to od razu człowiek nabiera odpowiedniej dla siebie perspektywy. Pieknie sobie kroczycie razem przez zycie❤️ Dla Grzesia gratulacje za odwagę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o właśnie! Ja od razu wspominam czasy, gdy było nam ciężko. Strach, gdy mieliśmy już sądowy nakaz eksmisji. A jednak nikt nam nie groził śmiercią.
      I było mnóstwo osób(które nadal nie zdają sobie sprawy, ile dla nas zrobiły)dzięki którym udało nam się odbić od dna.
      I niech to kroczenie trwa ;D;*

      Usuń
  6. Uśmiechnęłam się szeroko, wspaniałe zakończenie posta. :) Dużo się u Ciebie dzieje. Życzę, co najlepsze Twym bliskim, no i wiadomo, Tobie!!! :) Gratuluję pokonania lęku przez Grzesia, a wiem, że pokonać lęk jest bardzo trudno, podziwiam i bije brawo na stojąco. :) Pozdrawiam najserdeczniej, niech dużo szczęścia jest z Tobą i tymi, których kochasz. :))) <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uśmiechnęłaś mnie ;D
      Dziękuję
      Pozdrawiam ;)))

      Usuń
  7. oba zdjęcia fajne i to z przodu i to :-))
    ja musze jeszcze całą moja wyprawe opisać...to znaczy chcę :-) więc rozumiem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam jeszcze takie jak się całujemy 👀🤭🤗😁ale o tym ciii😁😁
      Warto opisać,pamięć jest ulotna

      Usuń
  8. Uwielbiam Skandynawię. Chciałabym zobaczyć wszyskie kraje tego półwyspu. Tylko nie wiem jakbym miała tam dotrzeć, bo boję się latanai, ale i podróż promem mogłaby stanowić problem(chyba, że uśpiono by mnie na czas podróży, to wtedy środek lokomocji nie robiłby na mnie wrażeniam :-))). Ja umiałam pływać tylko w basenie ośrodka rehabilitacyjnego, w morzu czy na pływalni nie odważyłabym się, dlatego brawa dla Grzesia. Uściski dla całej Rodzinki.

    OdpowiedzUsuń

komentarze karmią blogera;D

Cieszy każdy komentarz (bez hejtu)