piątek, 1 czerwca 2012

Grześ w jajkach

Jako mama ze stażem powinnam pewne rzeczy przewidzieć!
Powinnam!!
Wczoraj odwiedziła mnie koleżanka ze studiów - przyjechała ona, pierogi i jabłecznik (dieta poszła na kołek)
Oczywiście opowieściom nie było końca, bo dosyć długo się nie widziałyśmy
Ale  nie mogłyśmy się skupić tylko na plotkowaniu, gdyż pod opieką mieliśmy także Dawidka.
Dzieci wiadomo - a to jeść, a to pić, a to ...sprzątanie po poprzednich czynnościach.
Z ulgą przyjęłam fakt, że na podłodze w kuchni zaczęli się bawić pudłem z zabawkami Dawida (Grześ ma swoje zabawki - głównie gryzaki, Dawid bardziej "dorosłe" - już się wymieniają)
Oczywiście w ostatnich dniach dominowała wojna o resorki Dawida - co ciekawe bez Dawida nie wzbudzały w Grześku żadnego zaciekawienia!
No więc nasłuchiwałam tylko, czy nie rozlegnie się za chwilę pisk Dawida (Grzesiek młodszy, ale może już dotarło do niego, że jest wujkiem, gdyż jak coś chce po prostu chwyta siostrzeńca  "za szmaty" i bierze ! )
Dawid  raz próbował innej metody niż pisk i chyba był zdziwiony, że walniecie wuja z plaskacza w buźkę nie spotkało się ze zrozumieniem....

Instynkt matki ? (babci ?) poderwał mnie w pewnym momencie na równe nogi - za długo było cicho!
Okazało się, że wysypali zabawki , a na puste pudło wlazł Dawid i sięgnął ze stołu pudełko z jajami!!

Efekt? Osiem jaj rozwalonych po podłodze, a w jajach ...Grześ ;)

 Zachwycony babrał łapkami w jajecznym błotku (chciał zrobić maseczkę czy kogel- mogel?) 
Żałuję , że nie zrobiłam zdjęcia -wyglądali super!
 Grzesiu cały do przebrania (spodnie , bluzka , body) - podejrzewam, że na trzech jajkach po prostu pełzał -może chciał sprawdzić, czy będzie łatwiej z poślizgiem? I oczywiście do mycia!

A Dawidek czyściutki - chodząca niewinność ;)
I tylko te ku...no, błyski w niebieściutkich oczkach ! cała Pysia!
Aż się boję co będzie dalej ;)

...podłogę sprzątał Sołtys;))

Sms od cioci Basi dla Lusi

 systkiego dzieciakofego s okasji nafspanialsego dnia f loku duso ciukielkuff lisiakuff batonuff loduff ciastkuff i blaku pluchnicy



35 komentarzy:

  1. znamy znamy...:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. no właśnie Jajcarz z Grzesia:) ale zabawa przednia była :) moja ostatnio wlazła pod ławę i też się cieszyłam, że cicho siedziała bo akurat gary myłam ale jak wlazłam do niej to zastałam stertę podartych chusteczek - musiała znaleźć i na malutkie kawałeczki podarła a ja w ostatniej chwili z buzi wyjęłam:)

      Usuń
  3. Ale, ze zdjecia nie zrobilas, to nie wiem czy Ci wybacze... Chyba bedziesz musiala poswiecic nastepene jajka i zrobic zdjecie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mogę ryzykować,że Sołtys zawału dostanie;)
      Mogłam też nagrać co mówił jak sprzątał, ale zdaje się,że przy odtwarzaniu musiałoby być samo piiii...;)

      Usuń
  4. hahhahaha te ku...w oczach,czyli facet z jaj....:)))) rosnie,a nie cieple kluchy:)

    soltys sprzatal???? brawo!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. No szkoda, że nie możemy tego zobaczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnio moja mama zapakowała mi w torebkę 20 jajek. Położyła na stół, chwila moment i Maxi zwalił na podłogę z radością. 8 sztuk poszło od razu na jajecznice ;). Więc jestem w temacie jajecznych przygód. Szkoda, że fotki nie zrobiłaś. Byłaby bezcenna!

    OdpowiedzUsuń
  7. uśmiałam się z Twojej opowieści.
    Grześ musiał wyglądać komicznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Hehe, no szkoda, że nie ma zdjęcia:) ale mogę sobie to wyobrazić;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Chciałoby się rzec ..ale jaja! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ha ha ha :) Jajecznica na Grzesiowo :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Dawidek jest u nas w tym tygodniu codziennie,a Sołtys jest na granicy załamania nerwowego!
    no bo - KTO, DO JASNEJ CHOLERY, WYMYŚLIŁ URLOP OJCOWSKI???????;)
    Czuję się doceniana, dopieszczana -dziś nawet dostałam śniadanie do ..komputera;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a do ilu lat (znaczy do jakiego wieku dziecka...) ojciec może brać urlop, bo ja bym też chciała śniadanie do ... komputera :)

      Usuń
    2. do roku...ale musisz być jeszcze najlepsiejszą żoną i matką, hehe

      Usuń
  12. Hahahahaha, tak tak - przy dzieciach trzeba być 100 króków naprzód, żeby czasem nie przeoczyć któregoś po drodze, bo dziecko od razu to wykorzysta. ;)
    Ważne, że dzieciaki miały super zabawę, dorośli to przezyją..jakoś. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie... jakoś!:)Czasem jestem tak padnięta, jakbym przerzuciła tonę węgla;)

      Usuń
  13. No tak.... A tak przy okazji wszystkiego naj z okazji dnia dziecka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękuję, choć dziś czuje się jak stara baba;/Nie wzięłam zyrtecu i psikam i płaczę;/ Męczące

      Usuń
  14. A gdzie zdjęcie??? Toż to strata niepowetowana, że go nie ma;-((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. poprawię się;) Jak oglądam Twoje cudeńka to aż dech zapiera;))

      Usuń
  15. Podstawa pisania o dzieciach są zdjęcia.Na przyszły raz wpadaj do dzieci z aparatem.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To było działanie instynktowne;)żadne z nas nie pomyślało o zdjęciach;/też żałujemy

      Usuń
  16. a czy Ty, tak całkiem przypadkiem, nie czytałaś dzieciom i wnukom, posta Despera o jajach?... bo mnie się widzi, że one (te dzieci...) to chciały jaja na wolność wypuścić:) ... a Sołtysa mi autentycznie szkoda, wiem co znaczy sprzątać jaja z podłogi... a za brak zdjęcia to masz minusa... i pamiętaj, trzy minusy i .... zobaczysz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie czytałam, podaj adres - nadrobię;)
      a Ty już go tak bardzo nie żałuj! To ja sprzątałam jaja z Grzesia! Bardziej ruchliwy, niż podłoga;)
      A brak zdjęcia?Pewnie u Tygryska mam plusa, więc się redukuje;P

      Usuń
    2. tu jest link... http://dioptriaplusdwa.wordpress.com/category/czyli-despera-tworczosc/
      aż dziwne, że nie czytałaś, to u Akulara było... najlepsza była dyskusja w komentarzach ... miłego dnia :)

      Usuń
  17. Witaj
    Dla Ciebie i dzieciaczków- najlepszego plus buziaczek :)
    A jajka, kto wie, może kucharzem zostanie Twój synek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i wzajemnie;)
      A kto wie, może będzie kucharzem, lub cukiernikiem?;)
      Junior chciał, ale okazało się,że jest uczulony na kurz mąki!!

      Usuń
  18. O jejusiu, pamiętam jak mój (już jedenastoletni) brat tak wyrabiał, i zawsze przy tym miał taką niewinną minę. :D
    A następnym razem nie denerwuj się, tylko leć po aparat ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mądry Polak po szkodzie;/ Wszyscy wyzywają o brak zdjęć i mają rację - mamy ich setki, a w takim momencie zapomniałam!:)

      Usuń
  19. czyżby Sołtys nie chciał dołączyć do zabawy z jajami?

    OdpowiedzUsuń
  20. O jaka szkoda, ze nie ma zdjecia.... :)

    OdpowiedzUsuń

komentarze karmią blogera;D

Cieszy każdy komentarz (bez hejtu)