Coś złego się dzieje z moim internetem i z moim laptopem;((
Dodanie postu wymaga czasu i cierpliwości, pisania w innym miejscu, kopiowania i wklejania.
Jakbym chciała bezpośrednio na blogu trzeba przyciskać prawy przycisk myszy jednocześnie klikając na klawiaturze!
A dziś jeszcze nie otwierają się strony, nie mogę komentować!!!!, jak dodam to, co pisze to będzie jakiś cud....
Zaraz idę do pracy, wracam wieczorem - liczę nieśmiało, że do wieczora choć część problemów zniknie!!
A Grześ chodzi i woła - mama oć!(rzadziej - tata oć! )
Pierwsze wyrazy , które łączy!
I nie ma bata - jak tak zawoła trzeba podnieść tyłeczek i iść:))
moje wszystkie dzieci późno zaczynały mówić
OdpowiedzUsuńPrzy drugim już mnie to cieszyło
Bo jak już zaczynały to się jem gemby nie zamykali!!
Ale on już gada - tylko w obcym języku! i wścieka się, że nie rozumiem!;))
UsuńKiedy moj wnuczek mial 3 lata i nawijal bez chwili przerwy zapytalam kiedys ( juz ogluszona) :"Oscarku, czy ty mozesz przez chwile nic nie mowic?".Maly zamilkl , pomyslal i odpowiedzial"Moge, ale po co?".
OdpowiedzUsuńPaduam:)))))))).
Usuńhmmm, ponoć jak ja;))
UsuńSyn koleżanki długo nie mówił, aż wydarzył mu się mały wypadek, uderzył się w buzię podskakując w łóżeczku, no i popłynęła... na szczęście nie krew ale mowa i to takim strumieniem, że od tej pory trudno było za nim nadążyć :)
OdpowiedzUsuńu Grześka to nie działa;))
UsuńLaptop też człowiek i się starzeje, a reakcje miewa opóźnione. Powoli pewnie będzie czas pomyśleć o komputerze... a póki co można by go trochę przeczyścić, sami nie zdajemy sobie sprawy, ile śmieci produkujemy na co dzień! Niech Ci go może ktoś przeserwisuje...
OdpowiedzUsuńFajnie, że Grześ już składa wyrazy. :)
Pozdrowienia!
tego się obawiam;/
UsuńPozdrawiam;))
mam nadzieję że problemy szybko znikną :)
OdpowiedzUsuńbuziaczki dla słodziaka :) Grześ dba o to, żeby Twoja pupa byłą letka i zwiewna .. dlatego tak Cię ćwiczy :)))
Buziaki :***
Może i racja - jakieś efekty są;))
UsuńBuźka:*
Tak Miska oddaj go do serwisu. Przeczyszcza Ci tez wnetrznosci. Zobaczysz nazbieralo sie nawet pod klawiatura.
OdpowiedzUsuńMi wnętrzności??????????????
UsuńZe mną oki:)
Buźka
Miśko, nam gorąco, to i laptopkowi też te upały pewnie dokuczają :)
OdpowiedzUsuńTaaaa, dzieci mówią , dużo mówią, ale te ich wyrazy, to my inaczej rozumiemy.
Mój synek miał tak ok trzy latka. Pewnego dnia uparł się , że chce : "sionik ź ciepką" . O kurczę wszystkie słoniki mu nie pasowały. Przegrzebałam nawet strych i piwnicę , gdzie w ich zakamarkach były też słonie pluszowe i plastikowe po innych dzieciach w rodzinie. No nie , żaden nie był TYM ;)
Aż po kilku dniach jestem z nim na spacerze/ a była to zima / i synek z zachwytem woła na przejeżdżający ciągnik z przyczepą : " O ! - sionik ź ciepką "
Przyjaciel nasz ponoć bardzo długo nie mówił. Nagle, pewnego dnia, pozbawiony przez matkę śniadaniowego jajeczka, zaczął się domagać ,,całym zdaniem'': - Dzieci, co jajka JĄ, są duże!
OdpowiedzUsuńOd tej pory Stasinek się rozgadał...
Trzeba przeczekać , może samo się poukłada na blogu ??
OdpowiedzUsuńBuziaki dla Grzesia ;-)))
hmmm nie jestem specjalistką od kompa ale rozumiem, że upierdliwe i męczące to jest(((
OdpowiedzUsuńMożliwe że upały. Źle działają na komputery na pewno. Oprócz tego możesz mieć mnóstwo "ciasteczek" z przeglądanych stron zapychających pamięć. Poproś starsze dzieciaki to powyrzucają i będzie lepiej.
OdpowiedzUsuńPS. Moi chłopcy w te upały chłodzą lapika suszarką ;-)