( tezy skopiowałam od Lamii)
Najpierw stwierdziłam, że tezy trafne w 100%
1)
Teza: Za bardzo przejmujesz sie co inni o Tobie myślą.
Wniosek: Inni ludzie są zbyt zajęci, by myśleć o tym, że myślisz o nich i by myśleć o tobie
2)
Teza: Robisz coś, czego nie lubisz.
Wniosek: Zmień to. Czy naprawde chcesz z perspektywy łoża śmierci spojrzeć w przeszłośc i zobaczyć siebie robiącego coś za czym nie przepadasz?
3)
Teza: Zawsze robisz wszystko sama.
Wniosek: Przestań! Deleguj tyle ile możesz i znajdź czas na rzeczy, które lubisz najbardziej.
4)
Teza: Czekasz aż coś cię zmotywuje.
Wniosek: Znajdź cel, przy którym motywacja wytryśnie jak fontanna.
5)
Teza: Ludzie, którzy cię otaczają - przytłaczają cię.
Wniosek: Średnio, mamy około 5 osób, z którymi w większości spędzamy czas. Wybierz ich bardzo dokładnie.
6)
Teza: Przedkładasz szczęście innych ponad swoje własne.
Wniosek: Poczuj się szcześliwa pierwsza, a potem uszczęśliwiaj innych.
7)
Teza: Nie wiesz dokąd zmierzasz.
Wniosek: Nie masz poczucia kierunku. Bardzo trudno rano wstać i od razu czuć się szcześliwym jeśli nie ma planu. Ułóż go.
8)
Teza: Winisz okoliczności i innych ludzi za miejsce, w którym znalazłeś się w życiu.
Wniosek: Weź odpowiedzialność. Nic nie zmienisz jeśli nie zdasz sobie sprawy z odpowiedzialności
9)
Teza: Żyjesz między żałowaniem tego co było, a nadzieją na przyszłość.
Wniosek: Nic nie zrobisz, by zmienić przeszłość, więc nie trać czasu. I nie idź za daleko z przyszłośćią - skup się na dzisiaj.10)
Teza: Jesteś zbyt surowa dla siebie.
Wniosek: Przestań porównywać się do innych. Nie zdajesz sobie sprawy, jak fantastyczna jesteś, jak wielki masz wpływ na otaczający cię świat.
Najpierw stwierdziłam, że tezy trafne w 100%
Potem, że jeszcze trochę pracy przede mną;))
Nad punktem 10 muszę jeszcze popracować.
Z punktem pierwszym sobie poradziłam...prawie.
Bo z jednej strony wiem, że nie jestem w stanie sprawić, żeby ktoś zmienił o mnie zdanie, skoro "wie lepiej"(co myślę, co chcę, jakie są moje intencje itd - zawsze zastanawiało mnie jak to jest , gdy ktoś próbuje mnie przekonać, że mówiąc głowa miałam na myśli
Ale jedno wiem - cokolwiek zrobię muszę robić tak jak ja uważam, a nie z myślą o innych, bo wszystkich nie zadowolę;)
A jak jest z Wami??
Ale jedno wiem - cokolwiek zrobię muszę robić tak jak ja uważam, a nie z myślą o innych, bo wszystkich nie zadowolę;)
OdpowiedzUsuńMisia z nieba mi spadasz z tym stwierdzeniem!
Ja mam tak głupi charakter, że chcę wszystkich zadowolić a później przeżywam, że się nie da:)
Dzisiaj jest tak samo...
I jak to się stało, że jestem pierwsza?
Szybko siadaj i powtarzaj sobie, że nie jesteś dolar, żeby Cię wszyscy lubili;))
UsuńRób tak, żebyś mogła z uśmiechem patrzeć w lustro:)
Fajnie , że jesteś;))
Miska, jeszcze 20 lat i te wszystkie tezy nie beda mialy nic wspolnego z Toba.Bedziesz sie cieszyc zyciem i robic tylko to, co lubisz.I bedziesz szczesliwa.
OdpowiedzUsuńWow! Już eis ciesze;))
Usuń20 mówisz?;/to akurat mnie nie zachwyca:))
Ale w sumie...ten czas tak leci:)
ja mam problem z tym, aby nie przejmować się tak bardzo, kiedy ktoś oskarża mnie o coś czego nie zrobiłam :(
OdpowiedzUsuńale po czasie przychodzi refleksja, że widocznie ten ktoś nie jest wart mojego złego samopoczucia. Czyli pod jedynkę szłoby to podciągnąć chyba troszkę, nie?
Mia! Nie zawracaj sobie głowy - nawet jeśli nie od razu , to po jakimś czasie prawda się obroni:))
Usuńjedyneczka jak najbardziej:)
Świetnie, że Lamia znalazła tę listę. Ja często mam problem z trójeczką. Z pozostałymi daję radę, kiedy byłam sporo młodsza, było jednak inaczej. Wiek, ale i przejścia onkologiczne sprawiły, że nabrałam cudownego i zbawiennego dystansu do wielu spraw :)
OdpowiedzUsuńObrazek wymiata!
Masz rację -czas i doświadczenie życiowe bardzo weryfikują niektóre poglądy:))
UsuńA ja się zastanawiam. Nad równowagą. Między "ja i dla mnie" a "ja dla innych". I jako żywo, być może też pod wpływem aktualnej lektury (świetna ksiazka o wychowywaniu dzieci), pytam się jak to wszystko ma sie do stwierdzenia, że "człowiek realizuje się przez bezinteresowny dar z siebie".
OdpowiedzUsuńZ takim dodatkiem, że aby dać siebie w darze, trzeba siebie "posiadać":)
Otóż to! Trzeba siebie posiadać. To, niestety, dość trudne. Można i należy jednak usilnie nad tym pracować.
UsuńZ pustego i Salomon nie naleje:)
UsuńPunkt 9 ostatnio powiedziała mi niemal słowo w słowo moja najmłodsza -Myszeńka, o czym zresztą pisałam na blogu i tę sentencję najbardziej wzięłam sobie do serca:)
OdpowiedzUsuńmądrą masz tę Myszeńkę, Viki :)
UsuńMia ma rację
UsuńA ja powinnam sobie wydrukować te tezy:)
Historia z osłem super! nie dogodzisz, więc bądź jak gołąb:))
OdpowiedzUsuńtak radykalnie nie potrafię, ale czasem udaje mi się zachować obojętność:))
UsuńDla wiadomości zboczonej Miski
OdpowiedzUsuńpan mi pŁukau:)
nawet ładny jak sie uśmiechał
i zdłoogymy włosamy
Z dłoogymy?! To w moim typie. Zdecydowanie:-).
Usuńale ponury jakiś
Usuńuśmiechnoł się na koniec, jak mu się udała robota :PPP
najważniejsze, że się udała :)
UsuńRybeńko!Zupełnie nie rozumiem o co Ci biega;))
UsuńMówisz, że się uśmiechnął PO?;))
Ja wolę łysych:)
Ten obrazek jest mistrzowski!!!
OdpowiedzUsuńRacja - właśnie dlatego się nim zachwyciłam - najlepiej pokazuje, że jak ktoś się uprze, to zawsze znajdzie jakieś ale;))
Usuńups, postaralabym sie bardziej stylistycznie :))
OdpowiedzUsuńpolubilam 5 !!!
Lamia!
UsuńPrzetłumaczyłaś d o s k o n a l e! :)
Dziękuję:*
Jedyny widziany osioł mieszkał w zoo i nikt go nie ujeżdżał ani nie komentował, on się tylko upierał, że tylko on wie, że myśli.
OdpowiedzUsuńJak ze mna???
OdpowiedzUsuńHm dla mnie to taki podstawowy dekalog zycia:)))
Nie wyobrazam sobie zyc inaczej niz zgodnie z tymi zasadami, nawet w regulaminie mojego bloga pisze, ze sa tylko trzy wazne osoby w moim zyciu: ja, ja i jeszcze raz JA.
usciski dla Ja zatem:))
Usuń:**
Ściskam Cię delikatnie;**
UsuńDostałam kiedyś książkę 'przeczytaj i zastosuj'- usłyszałam- 'Nie możesz być dobra dla innych, jeżeli nie zaczniesz od siebie'.
OdpowiedzUsuńuczę się być dobra dla siebie!
UsuńI mam z tym kłopot, bo mama zwalczała wszelkie przejawy egoizmu!
A myślenie o sobie było dla niej egoizmem!
Hm... z 1) dawno się uporałam i naprawdę mam w poważaniu. Z wyjątkiem dzieci. Nie mam w pompie co o mnie myślą, a raczej, gdy źle odczytują moje intencje. 2) tak naprawdę nie robię czego nie lubię. Problem w tym, że powinnam robić coś, czego nie lubię. 3) Jak mam po kimś poprawiać albo czuć frustrację z powodu połowicznego efektu to wolę sama... ale to chyba nie o to chodzi;-))) 4) Nie mam kłopotu z motywacją 5) Już nie. Czasem jestem zmuszona przebywać w takim towarzystwie, ale nie nazwałabym go moim otoczeniem. 6) Porażka na całej linii.... 7) Doskonale wiem dokąd chcę dojść. Jak na razie jednak zmierzam w zupełnie nieprzewidywalnym kierunku 8) Po latach pracy już nie obwiniam. Niestety straciłam tyle czasu, że na wiele rzeczy wpływu już nie mam. 9) Już nie rozkminiam tego, co było - łączy się z pkt.8, ale radość z tu i teraz to trudna sztuka nadal.10) Jak w pkt. 6 porażka.
OdpowiedzUsuńJak tak poczytać komentarze każdy ma jakiś problem. Nie ma ludzi żyjących całkowicie w zgodzie z sobą? Bez chodzenia na kompromisy?
Zante - dziękuję:)
UsuńCzyzbym byla wyjatkiem? Nie mam problemow, zyje z zgodzie ze soba,co nie znaczy, ze tylko dla siebie--od 22 lat jestem wolontariuszem.I jestem naprawde szczesliwa.Mysle, ze to z wiekiem przychodzi jak sie nad tym troche pracuje.Bo odrobine (!!) starsza jestem.
UsuńMoże ta mądrość przychodzi z wiekiem i doświadczeniem?:))
UsuńCzyli jest szansa;)!!
całkowicie zgadzam się z Urszulą. W miarę upływu lat wszystkie punkty stają się tak naturalne, że nie trzeba już o nich pamiętać :))
UsuńNa pewno jest lepiej jak np.10lat temu.Do perfekcji nie dojdę.Za mało egoizmu mam.
OdpowiedzUsuńJak napisała Urszula -poczekaj 20 lat;))
Usuńz lepszego świata wam pomacham;PPP
UsuńA zasadził Ci ktoś, kiedyś kopa w doopę????
UsuńJak juz to tylko kulturalnie ładną torebeczką,poproszę;)
Usuńz zawartością???:)
UsuńSkojarzył mi się taki żart. Co by było, gdyby do stajenki Betlejemskiej przybyły trzy królowe? - Jakiś ten mały niepodobny do Józefa... - Stajenka niewysprzątana, nie postarała się Maria! - Nawet porządnej wyprawki nie kupili! Itp. itd...
OdpowiedzUsuńLudzkie gadanie mi wisi!
Padłam:P
UsuńZapewne by tak było:))
Misiu,
OdpowiedzUsuńdopiero dzisiaj mogłam zobaczyć w pełni obrazek. Na telefonie jakoś kiepsko widoczny był.
Od razu mi się przypomniało, że w marketingu jest tzw. metoda 4 uszu. Otóż podobno jeśli jedną i tą samą sytuację zobaczy, czy też uczestniczą w nich 4 osoby to się okazuje, że na 4 różne sposoby ją interpretują i może to dotyczyć tak głupiej sprawy jak papierek rzucony przez kogoś na ulicy. To jest dokładnie tak jak z tym osłem:)
Ta historyjka obrazkowa znana mi jest od dawna i często ja sobie samej ja przypominam kiedy ludzie maja jakieś sprzeczne widzenie na to co dla mnie teraz byłoby dobre. Ale z pomocą to juz gorzej bywa, i wówczas mam drugą o tym jak wśród serdecznych przyjaciół jesteś zdana często tylko na siebie. Pozdrawiam serdecznie-;))
OdpowiedzUsuńJak ten zając którego psy zjadły pomimo że miał przyjaciół bez liku
UsuńNo ja musze popracować nad wszystkimi punktami. Ale chwilowo nie moge sie doczekać na spotkanie z Wami,:)))
OdpowiedzUsuńHa! wszyscy mamy problemy z tymi punktami:))
OdpowiedzUsuńJak mi nie wychodzi, sięgam do słów, takiego jednego, mądrego gościa:), który powiedział: "Największym powodem do chwały nie jest to, że nigdy nie upadamy, ale to, że potrafimy się po upadku podnieść". Konfucjusz (551-479 p.n.e) . Poczytam, pomyślę i próbuję od nowa wcielać w życie moje ideały:)). Serdeczności Misiu.