czwartek, 30 stycznia 2014

Tylko ja wiem, co myślę!

Co sprawia, że nie jest nam dobrze samym z sobą?
( tezy skopiowałam od Lamii)

Najpierw stwierdziłam, że tezy trafne w 100%

1)
Teza: Za bardzo przejmujesz sie co inni o Tobie myślą.
Wniosek: Inni ludzie są zbyt zajęci, by myśleć o tym, że myślisz o nich i by myśleć o tobie
2)
Teza: Robisz coś, czego nie lubisz.
Wniosek: Zmień to. Czy naprawde chcesz z perspektywy łoża śmierci spojrzeć w przeszłośc i zobaczyć siebie robiącego coś za czym nie przepadasz?
3)
Teza: Zawsze robisz wszystko sama.
Wniosek: Przestań! Deleguj tyle ile możesz i znajdź czas na rzeczy, które lubisz najbardziej.
4)
Teza: Czekasz aż coś cię zmotywuje.
Wniosek: Znajdź cel, przy którym motywacja wytryśnie jak fontanna.
5)
Teza: Ludzie, którzy cię otaczają - przytłaczają cię.
Wniosek: Średnio, mamy około 5 osób, z którymi w większości spędzamy czas. Wybierz ich bardzo dokładnie.
6)
Teza: Przedkładasz szczęście innych ponad swoje własne.
Wniosek: Poczuj się szcześliwa pierwsza, a potem uszczęśliwiaj innych.
7)
Teza: Nie wiesz dokąd zmierzasz.
Wniosek: Nie masz poczucia kierunku.  Bardzo trudno rano wstać i od razu czuć się szcześliwym jeśli nie ma planu. Ułóż go.
8)
Teza: Winisz okoliczności i innych ludzi za miejsce, w którym znalazłeś się w życiu.
Wniosek: Weź odpowiedzialność. Nic nie zmienisz jeśli nie zdasz sobie sprawy z odpowiedzialności
9)
Teza: Żyjesz między żałowaniem tego co było, a nadzieją na przyszłość.
Wniosek: Nic nie zrobisz, by zmienić przeszłość, więc nie trać czasu. I nie idź za daleko z przyszłośćią - skup się na dzisiaj.10)
Teza: Jesteś zbyt surowa dla siebie.
Wniosek: Przestań porównywać się do innych. Nie zdajesz sobie sprawy, jak fantastyczna jesteś, jak wielki masz wpływ na otaczający cię świat.

Najpierw stwierdziłam, że tezy trafne w 100%
Potem, że jeszcze trochę pracy przede mną;))
Nad punktem 10 muszę jeszcze popracować.
Z punktem pierwszym sobie poradziłam...prawie.
Bo z jednej strony wiem, że nie jestem w stanie sprawić, żeby ktoś zmienił o mnie zdanie, skoro "wie lepiej"(co myślę, co chcę, jakie są moje intencje itd - zawsze zastanawiało mnie jak to jest , gdy ktoś próbuje mnie przekonać, że  mówiąc głowa miałam na myśli  dupę rękę !), a z drugiej ciągle boli mnie odrzucenie, bo szukam winy w sobie.

Ale jedno wiem - cokolwiek zrobię muszę robić tak jak ja uważam, a nie z myślą o innych, bo wszystkich nie zadowolę;)



A jak jest z Wami??

49 komentarzy:

  1. Ale jedno wiem - cokolwiek zrobię muszę robić tak jak ja uważam, a nie z myślą o innych, bo wszystkich nie zadowolę;)
    Misia z nieba mi spadasz z tym stwierdzeniem!
    Ja mam tak głupi charakter, że chcę wszystkich zadowolić a później przeżywam, że się nie da:)
    Dzisiaj jest tak samo...
    I jak to się stało, że jestem pierwsza?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szybko siadaj i powtarzaj sobie, że nie jesteś dolar, żeby Cię wszyscy lubili;))
      Rób tak, żebyś mogła z uśmiechem patrzeć w lustro:)
      Fajnie , że jesteś;))

      Usuń
  2. Miska, jeszcze 20 lat i te wszystkie tezy nie beda mialy nic wspolnego z Toba.Bedziesz sie cieszyc zyciem i robic tylko to, co lubisz.I bedziesz szczesliwa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow! Już eis ciesze;))
      20 mówisz?;/to akurat mnie nie zachwyca:))
      Ale w sumie...ten czas tak leci:)

      Usuń
  3. ja mam problem z tym, aby nie przejmować się tak bardzo, kiedy ktoś oskarża mnie o coś czego nie zrobiłam :(
    ale po czasie przychodzi refleksja, że widocznie ten ktoś nie jest wart mojego złego samopoczucia. Czyli pod jedynkę szłoby to podciągnąć chyba troszkę, nie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mia! Nie zawracaj sobie głowy - nawet jeśli nie od razu , to po jakimś czasie prawda się obroni:))
      jedyneczka jak najbardziej:)

      Usuń
  4. Świetnie, że Lamia znalazła tę listę. Ja często mam problem z trójeczką. Z pozostałymi daję radę, kiedy byłam sporo młodsza, było jednak inaczej. Wiek, ale i przejścia onkologiczne sprawiły, że nabrałam cudownego i zbawiennego dystansu do wielu spraw :)
    Obrazek wymiata!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację -czas i doświadczenie życiowe bardzo weryfikują niektóre poglądy:))

      Usuń
  5. A ja się zastanawiam. Nad równowagą. Między "ja i dla mnie" a "ja dla innych". I jako żywo, być może też pod wpływem aktualnej lektury (świetna ksiazka o wychowywaniu dzieci), pytam się jak to wszystko ma sie do stwierdzenia, że "człowiek realizuje się przez bezinteresowny dar z siebie".
    Z takim dodatkiem, że aby dać siebie w darze, trzeba siebie "posiadać":)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Otóż to! Trzeba siebie posiadać. To, niestety, dość trudne. Można i należy jednak usilnie nad tym pracować.

      Usuń
    2. Z pustego i Salomon nie naleje:)

      Usuń
  6. Punkt 9 ostatnio powiedziała mi niemal słowo w słowo moja najmłodsza -Myszeńka, o czym zresztą pisałam na blogu i tę sentencję najbardziej wzięłam sobie do serca:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mądrą masz tę Myszeńkę, Viki :)

      Usuń
    2. Mia ma rację
      A ja powinnam sobie wydrukować te tezy:)

      Usuń
  7. Historia z osłem super! nie dogodzisz, więc bądź jak gołąb:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak radykalnie nie potrafię, ale czasem udaje mi się zachować obojętność:))

      Usuń
  8. Dla wiadomości zboczonej Miski
    pan mi pŁukau:)
    nawet ładny jak sie uśmiechał
    i zdłoogymy włosamy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z dłoogymy?! To w moim typie. Zdecydowanie:-).

      Usuń
    2. ale ponury jakiś
      uśmiechnoł się na koniec, jak mu się udała robota :PPP

      Usuń
    3. najważniejsze, że się udała :)

      Usuń
    4. Rybeńko!Zupełnie nie rozumiem o co Ci biega;))
      Mówisz, że się uśmiechnął PO?;))

      Ja wolę łysych:)

      Usuń
  9. Ten obrazek jest mistrzowski!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja - właśnie dlatego się nim zachwyciłam - najlepiej pokazuje, że jak ktoś się uprze, to zawsze znajdzie jakieś ale;))

      Usuń
  10. ups, postaralabym sie bardziej stylistycznie :))

    polubilam 5 !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lamia!
      Przetłumaczyłaś d o s k o n a l e! :)
      Dziękuję:*

      Usuń
  11. Jedyny widziany osioł mieszkał w zoo i nikt go nie ujeżdżał ani nie komentował, on się tylko upierał, że tylko on wie, że myśli.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak ze mna???
    Hm dla mnie to taki podstawowy dekalog zycia:)))
    Nie wyobrazam sobie zyc inaczej niz zgodnie z tymi zasadami, nawet w regulaminie mojego bloga pisze, ze sa tylko trzy wazne osoby w moim zyciu: ja, ja i jeszcze raz JA.

    OdpowiedzUsuń
  13. Dostałam kiedyś książkę 'przeczytaj i zastosuj'- usłyszałam- 'Nie możesz być dobra dla innych, jeżeli nie zaczniesz od siebie'.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uczę się być dobra dla siebie!
      I mam z tym kłopot, bo mama zwalczała wszelkie przejawy egoizmu!
      A myślenie o sobie było dla niej egoizmem!

      Usuń
  14. Hm... z 1) dawno się uporałam i naprawdę mam w poważaniu. Z wyjątkiem dzieci. Nie mam w pompie co o mnie myślą, a raczej, gdy źle odczytują moje intencje. 2) tak naprawdę nie robię czego nie lubię. Problem w tym, że powinnam robić coś, czego nie lubię. 3) Jak mam po kimś poprawiać albo czuć frustrację z powodu połowicznego efektu to wolę sama... ale to chyba nie o to chodzi;-))) 4) Nie mam kłopotu z motywacją 5) Już nie. Czasem jestem zmuszona przebywać w takim towarzystwie, ale nie nazwałabym go moim otoczeniem. 6) Porażka na całej linii.... 7) Doskonale wiem dokąd chcę dojść. Jak na razie jednak zmierzam w zupełnie nieprzewidywalnym kierunku 8) Po latach pracy już nie obwiniam. Niestety straciłam tyle czasu, że na wiele rzeczy wpływu już nie mam. 9) Już nie rozkminiam tego, co było - łączy się z pkt.8, ale radość z tu i teraz to trudna sztuka nadal.10) Jak w pkt. 6 porażka.
    Jak tak poczytać komentarze każdy ma jakiś problem. Nie ma ludzi żyjących całkowicie w zgodzie z sobą? Bez chodzenia na kompromisy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyzbym byla wyjatkiem? Nie mam problemow, zyje z zgodzie ze soba,co nie znaczy, ze tylko dla siebie--od 22 lat jestem wolontariuszem.I jestem naprawde szczesliwa.Mysle, ze to z wiekiem przychodzi jak sie nad tym troche pracuje.Bo odrobine (!!) starsza jestem.

      Usuń
    2. Może ta mądrość przychodzi z wiekiem i doświadczeniem?:))
      Czyli jest szansa;)!!

      Usuń
    3. całkowicie zgadzam się z Urszulą. W miarę upływu lat wszystkie punkty stają się tak naturalne, że nie trzeba już o nich pamiętać :))

      Usuń
  15. Na pewno jest lepiej jak np.10lat temu.Do perfekcji nie dojdę.Za mało egoizmu mam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak napisała Urszula -poczekaj 20 lat;))

      Usuń
    2. z lepszego świata wam pomacham;PPP

      Usuń
    3. A zasadził Ci ktoś, kiedyś kopa w doopę????

      Usuń
    4. Jak juz to tylko kulturalnie ładną torebeczką,poproszę;)

      Usuń
  16. Skojarzył mi się taki żart. Co by było, gdyby do stajenki Betlejemskiej przybyły trzy królowe? - Jakiś ten mały niepodobny do Józefa... - Stajenka niewysprzątana, nie postarała się Maria! - Nawet porządnej wyprawki nie kupili! Itp. itd...
    Ludzkie gadanie mi wisi!

    OdpowiedzUsuń
  17. Misiu,
    dopiero dzisiaj mogłam zobaczyć w pełni obrazek. Na telefonie jakoś kiepsko widoczny był.
    Od razu mi się przypomniało, że w marketingu jest tzw. metoda 4 uszu. Otóż podobno jeśli jedną i tą samą sytuację zobaczy, czy też uczestniczą w nich 4 osoby to się okazuje, że na 4 różne sposoby ją interpretują i może to dotyczyć tak głupiej sprawy jak papierek rzucony przez kogoś na ulicy. To jest dokładnie tak jak z tym osłem:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ta historyjka obrazkowa znana mi jest od dawna i często ja sobie samej ja przypominam kiedy ludzie maja jakieś sprzeczne widzenie na to co dla mnie teraz byłoby dobre. Ale z pomocą to juz gorzej bywa, i wówczas mam drugą o tym jak wśród serdecznych przyjaciół jesteś zdana często tylko na siebie. Pozdrawiam serdecznie-;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak ten zając którego psy zjadły pomimo że miał przyjaciół bez liku

      Usuń
  19. No ja musze popracować nad wszystkimi punktami. Ale chwilowo nie moge sie doczekać na spotkanie z Wami,:)))

    OdpowiedzUsuń
  20. Ha! wszyscy mamy problemy z tymi punktami:))
    Jak mi nie wychodzi, sięgam do słów, takiego jednego, mądrego gościa:), który powiedział: "Największym powodem do chwały nie jest to, że nigdy nie upadamy, ale to, że potrafimy się po upadku podnieść". Konfucjusz (551-479 p.n.e) . Poczytam, pomyślę i próbuję od nowa wcielać w życie moje ideały:)). Serdeczności Misiu.

    OdpowiedzUsuń

komentarze karmią blogera;D

Cieszy każdy komentarz (bez hejtu)