Dziś wolny dzień :)
Miała być wywiadówka u Luśki (z uczniami), ale termin zmieniony, a grafik ustalony wcześniej, więc mam czas.
Przemyślenia, wnioski, obserwacje.
Intuicja nie zawodzi, coś co uwierało , budziło obawy nabiera kształtów.
Na co ma wpływ działam, na co nie -muszę się zgodzić - kijem Warty nie zawrócę.
Nadmiar energii straciłam myjąc okno - chociaż wygląda jakby miało padać - nad drugim pomyślę;)
Święta zbliżają się wielkimi krokami - mało czasu na przygotowanie...wnętrza!
To najważniejsze.
Rozczulać się nie zamierzam - uczę się walki!
Odpuść okno i zrób cośtylko dla własnej przyjemności;) okno nie zając, a i możesz być spokojna raczej nikt Cie w tej czynności nie ubiegnie;)
OdpowiedzUsuńMiłego dzionka Miśka, Buziaki dla ulubionego Grzesia:)
Jedno okno wystarczy:)
UsuńNie pada:))
nawet nie wiem co napisać...
OdpowiedzUsuń:***
twardym trza być , nie mientkim!;)
Usuń:***
No popatrz a ja zawsze zawracam kijem Wisłą.
OdpowiedzUsuńW moim ukochanym filmie - Zakochany Aniól słyszałem zaś powiedzenie : Nie od razu Sanok zbudowano. Wszystko zależy więc od miejsca postoju.
Ty sobie nie wygaduj i myśl pozytywnie.
Pozdrawiam
Zabieram się za tego Anioła!!
UsuńMasz rację -myślenie typu , co zrobiłam źle nie ma sensu -każdy jest inny:))
Pozdrawiam:)
ja nigdy nie mam nadmiaru energii:( okna brudne, bo pada i zimno, jak...wnętrze czyste:) mam nadzieję, ze Twoje przeczucia nie mają związku ze zdrowiem...Warty kijem- nie warto...odpocznij sobie!
OdpowiedzUsuńzdrowa jak byk - mówią, że złego licho nie bierze;))
UsuńBasiu, wstyd przyznać -ja ciągle odpoczywam;/
:) no to z resztą sobie poradzisz!
UsuńWalcz, walcz!
OdpowiedzUsuńczasem trzeba wiedzieć , kiedy się wycofać, żeby zachować twarz;)
Usuńu mnie okna brudne, drzwi wejściowe tak samo. a ja czasem rozczulam sie nad sobą. ależ to wciąga....
OdpowiedzUsuńpomaga kartka i długopis:)
Usuńkartka na pół - z jednej strony plusy, z drugiej minusy:)
Ciągle plusy przeważają!;)
Miska, kto patrzy na okno. Patrzy sie przez okno.
OdpowiedzUsuńNajwazniejsze zeby Grzesio pisanki zrobil.
:***
Grześ pisanki będzie robił z siostrą, bo mama w Wielką Sobotę w pracy do 15;/
Usuń:*****
OdpowiedzUsuńMiśka, jakby co to gryź i kop!! ;)
OdpowiedzUsuńmusiałabym się nauczyć :-)
Usuńdobrze Lola gada,
OdpowiedzUsuńbyleby pisanki były :***
i żeberka, i bigos, i biała, i szynka -ehh:))
UsuńJa umyłam już w marcu :) Na wielkanoc i BN :)
OdpowiedzUsuńJa sobie obiecuję, że nie na ostatnią chwilę;))
UsuńU nas nie dawno myte, a już znowu trzeba myc, za dużo pomocników :/
OdpowiedzUsuńsiem martfiem...
OdpowiedzUsuńA mnie w tym roku nie wolno :) Inni mują.
OdpowiedzUsuńŚciskam na to "nie zawsze"... :**