Miałam nadzieję, że synusiowi przeszło.
A tu przeszło, i owszem, ale na płuca;/
Najpierw przyszła temperatura - 40,2 , a potem kaszel taki, że się dusił.
Nocka ciężka, dopiero świtem się uspokoiło, ale wtedy ja co chwilę sprawdzałam, czy żyje.
O 10 poszliśmy do lekarza.
Auto nieczynne, więc drałowaliśmy pół godziny z buta.
Na szczęście w przychodni przyjęli nas od razu.
Pani doktor osłuchała i niestety z lewej strony już zapalenie płuc.
Dostaliśmy antybiotyk na 10 dni, wziewy w większych dawkach - pulmicort 500, zamiast 250, ventolin na rozszerzenie i stanowczy nakaz wzywania pogotowia, jak wieczorem będzie znów taka temp.
Opieki nie wzięłam, bo miałam popołudniówki, Sołtys na rano, a Tola ferie.
Na szczęście w pracy zapieprz taki, że nie miałam czasu na myślenie.
Gdy na przerwie zadzwoniłam do domu temp ponad 38.ufff
Jest lepiej, kaszel mniejszy, ale Grzesiu wygląda kiepsko.
Bledziutki i wychudzony - widzę, że zmienił się na buzi.
Ale już nam lżej -idzie ku dobremu, a na Gzubka chuchamy i dmuchamy.
Dziś znalazłam moje brudne skarpetki w śmieciach , sama je tam wrzuciłam- to najlepszy dowód na to, że ogarnę troszkę ,przypilnuje rosołku i więcej nic nie robię!
O mało co przegapiłabym Dnia Babci - Pysia przywiozła torcik i kwiatka od wnusia;D
P.S
Z dedykacją dla Repo ;D
Miłośnik klozetów?????
Hahaha! Dobre zdjęcie, Grzegorz rozwija zainteresowania :D Trzymajcie się, to zaraz minie... przecież zawsze tak jest :*
OdpowiedzUsuńSzaleje ponoć zapalenie płuc. Koleżanki synek w szpitalu,bo liczyli tydzień i nie wiedzieli co jest,dopiero przeswietlenie wykazało.a przecież mróz to cholesterolu powinno wyrobić!!
UsuńBuźka
Zdroweczka dla chorowitka. W poniedzialek powinna dojść do Was paczusia to akurat będzie coś dla choruszka na poprawę humoru. Buziak
OdpowiedzUsuńBędziemy wypatrywać.buziaki
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńniech Grześ wraca do rozrabiającej formy na ten tychmiast!
OdpowiedzUsuńa co do klozetów - odkąd znam Repo już nie sa takie same :pp
Mam tak Samo😀
UsuńNiech wraca do zdrowia gzubek mały :*
OdpowiedzUsuńDzięki😊
UsuńZdrowia dla Grzesia :*
OdpowiedzUsuńDzięki Olga😘
UsuńNo żebym miała jakiś udział w tworzeniu, tobym powiedziała : moja krew !!!!
OdpowiedzUsuńA Grzesio od dzisiaj jest moim duchowym synem :)))
Jaki On inteligentny...wie, co w życiu ważne.
Zdrówka !!!!!
Przy okazji przetłumaczyłam sobie tekst na język zulu- jak to brzmi !!!!
OdpowiedzUsuń" Ngithemba ukuthi synusiowi kuka."
Ładnie brzmi:)
UsuńWracajcie do zdrowia jak najszybciej!
OdpowiedzUsuńMoja Iga od dwóch dni nie śpi w nocy, nos czerwony i kaszel...:/
Ojej:/też niefajnie.Zdrowia!
UsuńOjej, to i dla Grzesie i dla Igi buziaki i szybkiego powrotu do zdrowia. :****
UsuńBuziaki dla Igusi:*
UsuńDziękujemy, ucałowana! :)
UsuńOby kolejny dzien przyniosl poprawe.
OdpowiedzUsuńZdrowka dla slodziaka!
Kwiatek uroczy. A Grzesiowi zdrówka!
OdpowiedzUsuńZdrowiej Grzesiu!Sciskam Was!
OdpowiedzUsuńpowtórzę... zdrówka dla słodziaka!!
OdpowiedzUsuńZdrowia! Nam został tylko katar i kaszel po tygodniu leżenia pokotem. W ubiegłą sobotę niestety znowu Dexaven i Bactrim dla odmiany. Już nie wiem, co to jest infekcja za infekcją te dzieciaki łapie.
OdpowiedzUsuńDobrze, że w domu! Zdrowiejcie.
OdpowiedzUsuńNiech on nawet klozety miłuje, byle jego nie miłowały choroby ;-). Trzymajcie się wszyscy!
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze,że obyło się bez szpitala. Niechaj zdrowieje w domu. Teraz jakiś taki okres. Mnóstwo dzieci choruje. Buziaczki!
OdpowiedzUsuńUch... Mam nadzieje, ze caly czas idzie ku lepszemu! :*
OdpowiedzUsuń