Jadę po siostrę.
Już dziś, żeby wracać jutro -będzie łatwiej
Może zobaczę i takie widoki
I pierwszy raz w życiu wypiję z siostrą wino
Grześ na widok butelki skomentował:
nie wierzę, mamo, że kupujesz alkohol!
cóż....:D:D
- Odbyłam z dzieckiem rozmowę dydaktyczną;D
to lete...
Ja nie jestem za alkoholem ale smacznego D:
OdpowiedzUsuńSmacznego ! Dobrej drogi i wspaniałych widoków 😗
OdpowiedzUsuńJeszcze beda z ciebie ludzie!
OdpowiedzUsuńBogusia😆😆😆😆
UsuńWino to dobra rzecz;)
Usuńkto wina nie pije komu nie smakuje ten jest waryjotem albo zwaryjuje!
UsuńDobrze prawisz zacna kobieto, twa maksyma tak mi do gustu przypadła, że jeśli pozwolisz cytować będę, gdy zajdzie taka potrzeba;-)
UsuńWszystko się zmienia...
OdpowiedzUsuńA z nad morza miałam dziś ładne zdjęcia
Dzisiaj nad morzem jest pięknie, idź na plażę na godzinę przed zachodem słońca, fotograficy nazywają ją 'złotą godziną'. Wychodzą wtedy najpiękniejsze zdjęcia 😘
OdpowiedzUsuńCzekam zatem na zdjęcia, bezpiecznej podróży i smacznego winka :)
OdpowiedzUsuńDojechałam,zachód widziałam,siostra wina nie pije!
OdpowiedzUsuńSama całą flaszkę obaliłaś??!!
UsuńTrzeba było po nas zadzwonić prawda Rybeńko ?
UsuńRybeńko, jako, że Miśka do nadrobienia wiele suchych lat ma, to i całej flaszce da radę:-)
UsuńTylko nie wtedy gdy nazajutrz ma robić za kierowcę:-)
o przepraszam
Usuńto jeszcze nie ta faza, żebym piła sama!!
i nigdy nie będzie;D
Dlatego miałaś dzwonić 😁Byśmy z Rybeńką do Ciebie wbił
UsuńI razem wino wypiły 😁😁😁😘
Nie sama tylko np Ty winko a Basia piwko czy co ino;-)
Usuńmiłego popijanka )))))
OdpowiedzUsuńCzasami i autorytet na chwile pada:-) Maly bystry!
OdpowiedzUsuńA powaznie, fajnie, ze moglas byc nad morzem z noclegiem i choc troche nacieszyc oczy cudnymi widokami. I jeszcze dobry uczynek zostanie Ci zapisany "tam na gorze", bo robilas za kierowce.
U nas pije sie tak czesto, ze jak ostatnio kupilam butelke wina, Bi spytala co to takiego. "Wino" - mowie. "A co to wino?". "Taki soczek dla doroslych". :D To byla zla odpowiedz, bo slyszac "soczek", dziecko koniecznie domagalo sie sprobowania. Pozwolilam powachac i juz probowac nie mialo ochoty. :D
OdpowiedzUsuńJa też tak często pijam alkohol, że jak butelka wina leży w lodówce to aż z nudów usycha wołając "kiedy ktoś mnie wreszcie otworzy?" :)
OdpowiedzUsuńhahhahah Końcówka mnie rozwaliła. :D Pewnie to samo powiedziałabym mamie. :D Śliczne zdjęcia. Pozdrawiam i życzę udanych dni. :)
OdpowiedzUsuń