Pierwszy post pisany na komórce - jeszcze nie wiem, czy się uda.
Leżę pod pradem - dwa tygodnue zabiegow za mną. Ponoć musi byc gorzej, zeby bylo lepiej
Dziecko przylecialo z Londynu.
Soltys sie cieszy, bo jego tydzien do opieki nad Grześkiem, ale chetnie sie tym dzieli "bo tez ma swoje sprawy" (tylko tydzien w miesiącu ma dyzur jak ja mam popoludniowki)
Pysia chora, jakis wirus ją dopadł. Zaslabla w drodze z apteki, jakims cudem zjechała na pobocze.
Policjanci akurat legitymowali kogos. Zainteresowali się, chcieli dzwonić po karetkę. Na koniec eskortowali do domu-jestem wdzieczna
Pies nam ząbkuje - Grześ znalazl kielka i kombinuje, czy jak włoży go pod swoją poduszkę, to przyjdzie wróżka Zębuszka 🤪😝
Jutro przyjezdza mąż 😁
Takie czekanie tez ma swoje uroki😁
Za to w poniedziałek wyjscie w miasto-lejdis umówione na drinki.
Oj będą ploty
Udalo sie?
No brawo Ty... zdolna dziewczynka.
OdpowiedzUsuńZdrówka dla wszystkich. Mnie też rozbiera ( i to nie mąż 😝).
Wróżka Zębuszka dla piesków przynosi dodatkowy przysmak... 😄
Na temat Sołtysa przemilczę, bo nóż w kieszeni się otwiera 😬😬😬
Pies dostał przysmaków po kokardkę;D
UsuńDziś jest pełnia szczęścia, bo pan przyjechał i w końcu pieska rozpaskudza;D
Co do ojca Grzesia to..bez komentarza...ze względu na Grzesia.
Zdrowiej;*
Udało! Zdrowia dla Pysi!
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo;D
UsuńZdrowia dla wszystkich!
OdpowiedzUsuńI brawo! Udany pierwszy raz 😀😀
dzięki;D
UsuńW sumie może to mnie zmobilizuje?
:D
zdrówka dla dziewczynek :***
OdpowiedzUsuń:*
Usuńdziękuję, obie już lepiej:D
Zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka:))
OdpowiedzUsuńno i miłości i szczęścia, i jeszcze trochę pieniędzy;D;D
UsuńPadłam z Grzesia i wróżki 😝😝
OdpowiedzUsuńraz dostał 50 zł od wróżki (Tomka) więc mu się nie dziwię;D
UsuńMila chyba usłyszała o tych niecnych zamiarach, bo dwa kolejne zgubiła, ale nie wiemy gdzie;D
Grzes logicznie mysli--przeciez wrozka znalazlaby zab pod jego poduszka, to nie wiedzialaby, ze to nie jego.
OdpowiedzUsuńZdrowia -calej rodzince ,lacznie z Mila.
o dzięki, zwłaszcza zdrowia się przyda -Majka ma bostonkę, więc mamy kwarantannę.
Usuńwiedziałaby, to był fajny kiełek;D
Powiedz Grzesiowi, żeby się nie zdziwił, jak mu wróżka przyniesie psie chrupki😁
OdpowiedzUsuńnie pomyślałam, szkoda;D
UsuńJestem ciekawa jago miny;D:D
Dawaj te ploty!!!
OdpowiedzUsuńI jacyś ludzcy te policjanty!!
ploty będą dziś, ale się nie da tak.
UsuńDawno się nie widziałyśmy, nigdy w zasadzie w takim składzie na wyjściu babskim -na pewno mężczyźni będą głównym tematem;D
Och, no policjanty na medal😀
OdpowiedzUsuńZdrowia i intensywnego czasu z mężem!😉
Ściskam😘
Mąż ma niedługo państwowy egzamin czeladniczy w Norwegii.Niemały stres,bo Norwedzy podchodzą do niego po kilka razy, zanim uda się zdać.Więc głównie jego głowę zajmuje nauka:D
UsuńUściski:D
I to jeszcze jak się udało dziękuję Wam dziewczyny😘Beti od sznurka🧵
OdpowiedzUsuńno, warto powtórzyć,
Usuńjuż wiem, że Martini nie lubię;D
Buziaki
Miska czy już jest lepiej, skoro było gorzej?? no i jak tam spotkanie? uwielbiałam takie babskie papojki...
OdpowiedzUsuńdo końca miesiąca mam zabiegi - w sumie najgorsze wieczory - boli.
UsuńAle nie umiem myśleć w ciągu dnia, żeby czegoś nie robić, bo będą konsekwencje.
Babskie wyjście super - trzeba powtarzać częściej;D
Zdrowia Ci życzę!
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo;D
UsuńI schudnięcia życz;)
Post całkiem całkiem. Pusi zdrowia życzę, Grzesiowi by Zębuszka przyszła, choć kieł nie jego, a Tobie by czekanie na męża rzeczywiście się oplacało. Usciski.
OdpowiedzUsuńDziewczyny już ok, Mila gubi kolejne kiełki:D
UsuńMęża już mam;D zawsze się opłaca, pozdrawiam ciepło:D
No gratuluje, gratuluje... Mnie pisanie z telefonu doprowadza do szalu, nie praktykuje. ;)
OdpowiedzUsuńTwoje wpisy jak powieść w odcinkach -nigdy nie mogłabym tak na komórce:D
Usuńsuper blog
OdpowiedzUsuńdziękuję;D
Usuń