latawce!!
Stałyśmy urzeczone tym widokiem.
Za to w środę , na pożegnanie,Lusia zapragnęła zobaczyć plażę w Orłowie .
Zapakowaliśmy samochód i ruszyliśmy.
Nie chciałam podjeżdżać pod samą skarpę, tylko stanęłam tak, żeby mieć jeszcze spacer przez las.
Już z daleka widać morze...
My po prostu zachwycałyśmy się widokami.
Chciałam nawet iść skrótem, ale Luśka stwierdziła, że jak złamię nogę, albo kręgosłup to ona do domu nie dojedzie, więc musieliśmy iść grzecznie.
Pogoda nam dopisała -;D
Domek Żeromskiego - w nim, od maja do września 1920 roku mieszkał ,wraz z rodziną, wybitny polski prozaik.Teraz mieści się tu Muzeum, ale niestety , przez covida jest nieczynne
Ci, którzy oglądali "Tylko mnie kochaj" na pewno pamiętają finałową scenę.
Patrząc na skarpę zawsze "widzę"Zakościelnego, jak za nią znika;D
My postanowiliśmy wejść na górę, fajnymi schodami
Niestety, super zdjęcie pod tytułem"mamo, dość już tych zdjęć" nie zostało zatwierdzone przez Grzegorza ;D
Do domu dojechaliśmy w niecałe 5 godzin.Na szczęście miałam jeszcze wolny czwartek.
Fajnie być u siebie, ale nawet piec odczuwał brak obecności pana;/
Za to na łące szalała jak nie wiem co!A przez ten tydzień, kiedy nas nie było łąka zabarwiła się na fioletowo i brzęczy.
Dziś o 5.20 obudził mnie Grzesiu, że Mila chyba chce na spacer, bo siedzi pod drzwiami.On obudził się o 4.30!!!!
Nie chciało mu się spać, więc czytał książkę! (na dzień dziecka dostał brakujące części Cwaniaczka)
Jak byłam w pracy Lusia dzwoniła, że pies nie je, jest osowiała i ma rozwolnienie.
Zadzwoniłam do weta, umówiłam się na wizytę, bo bałam się, że może to coś poważnego.
Byliśmy umówieni na konkretną godzinę, ale i tak trzeba było trochę poczekać
Cóż pies nie powie, co go boli, ale praca jelit wzmożona, podwyższona temperatura, brak apetytu, brak ruchliwości.
Może na to wpływać kilka czynników.Podejrzewamy, ze jednak coś ją dziabnęło , ale może doszła do tego tęsknota za Tomkiem )
Dostała leki, wieczorem zjadła pierwszy posiłek, jest lepiej
Koło 20 dostała pierwszy posiłek -z lekkim fochem zjadła( wmieszałam probiotyk;D)
A teraz już bryka
uff
też tam byłam:)
OdpowiedzUsuńdla suni zdrówka, dla Was wszystkich buziole♥
i piersza !!
Usuńa czemu jeszcze nie śpisz??:D'*
UsuńJak pieseł choruje to w domu jest zawsze smutek❤
OdpowiedzUsuńracja
UsuńNa szczęście wszystko wraca do normy.Mała za bardzo nie lubi leków, ale trudno;D
Wena i ja pozdrawiamy dzielna psinkę oraz jej rodzinę;)
OdpowiedzUsuńkochana!Nie było Cię tu trzysta lat;D
UsuńPozdrawiamy
Bardzo miło czyta mi się ten blog 😍😉👍😊
OdpowiedzUsuńdziękuję;D
Usuń
OdpowiedzUsuńthank you for your sharing this post.
SA Gaming
sagaming78
SA Gaming78
it's my pleasure; D
UsuńI invite you again
Cudne zdjęcia :) Aż tęskno za Bałtykiem... :)
OdpowiedzUsuńZdrówka dla psiny :)
ojej, to chyba czas powrotów;D
UsuńMuszę zajrzeć i do Ciebie;D