piątek, 5 marca 2021

Jak oszukałam męża

 Nie mogłam wytrzymać, żeby do Sopotu jechać dopiero w sobotę.                                                        Piątkową popołudniówkę wzięła za mnie szefowa, a Zolinka przyszła na rano do pracy, żeby był komplet.  Tomkowi nic nie powiedziałam,  bo chciałam mu zrobić niespodziankę.                              Żeby nie zdziwił się, że nie rozmawiamy na skypie Lusia dzień wcześniej zapytała, czy mogę jechać z nią na zakupy. I że przy okazji wpadniemy na jakąś kawkę.

   Dziś zdzwoniliśmy się przez chwilę jak poszłam z Milą, bo Tomek musiał odwieść kolegę na lotnisko, a ja musiałam wszystko spakować.

Droga nie była łatwa. Najpierw zawieźliśmy Milę na wakacje. Potem dłuuuuga droga, mnóstwo robót po drodze, korków i śnieg! Dojechaliśmy prawie godzinę po Tomku (wcześniej dzwoniłam do domu, żeby Mati zatrzymał ojca w domu)

Ale była radość. I tylko się zmartwił, że nie zdążył kupić kwiatów i iść do fryzjera :D                              Pojechaliśmy na zakupy, a potem gadaliśmy.                                  

Nie mogło zabraknąć wieczornego spaceru ;D

Zostawiliśmy synów i poszliśmy przywitać się z morzem ....

Na uliczkach pustki...


przepiękne lampy dodają uroku.


Światła Molo i odbicie - niewiele widać, ale to i tak dużo dla ludzi z wyobraźnią..


I powrót obok ulubionego kotka ;D


I ulubiony sklep z kubkami...
ach! gdybym tylko miała więcej miejsca w szafkach!




Jutro na pewno nie zobaczę wschodu słońca, ale mam na to kilka dni ;D

24 komentarze:

  1. Z Zakopanego do Krakowa (120km) jechałam kiedyś 8 godzin, tyle samo co z Krakowa do Stegny koło Krynicy Morskiej(630km) 😁Tak że wiem co to długa, męcząca,zakorkowana droga🤣Ale jak ma się taki cel jak ty to się leci jak na skrzydłach ☺️ Pozdrowionka i uściski😘 Miłego wypoczynku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fakt! ;D
      I jeszcze zastanawiałam się, czy jechać przez Bydgoszcz, czy Toruń i cieszę się, że dobrze wybrałam, bo przed Toruniem był wypadek (tir z osobówką) i czekali na ciężki sprzęt, byłoby dłużej. Ściskam Kasiu ;D

      Usuń
  2. Jaka piękna niespodzianka! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. No, powiem ci, odważna jesteś. Na filmach takie niespodzianki źle się kończą. 😉 Ale ty na skrzydłach miłości leciałas! Pięknego czasu!

    OdpowiedzUsuń
  4. Czego się nie robi z miłości !
    Kocham Sopot i wyobraź sobie, że znam ten sklep z kubkami 😁 Ciesz mężem i morzem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Takie niespodzianki...
    Bezcenne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Choć miałam kolegę, który zawsze dzwonił do żony z dworca wracając z delegacji. Ot tak na wszelki wypadek

      Usuń
    2. W sumie...rozsądne ;D

      Usuń
    3. Sam zdradzał żonę, to wiedział co robi..

      Usuń
    4. No proszę, a ja miałam na myśli, żeby zdążyć do fryzjera, ugotować coś pysznego itd🤣

      Usuń
  6. Wiesz, słońce wstaje coraz wcześniej :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale ja jestem nocnym markiem!
      Jak będę chciała zobaczyć wschód słońca, to chyba sie nie położę ;D

      Usuń
  7. Sciskam Was oboje wirtualnie.I ciagle wierze, ze uda mi sie poznac Tomka.

    OdpowiedzUsuń
  8. Tęsknota pomaga pokonać wszystkie przeszkody!

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajnie męża oszukałaś, macie dzień więcej ze sobą :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pięknego czasu razem nad morzem! Czy można pragnąc czegoś innego? 😉

    OdpowiedzUsuń
  11. Przewrotny tytuł zapowiada oszustwo a to niespodzianka i to super. Fajnie że się udało zaskoczyć Tomka, choć raz w tą stronę. Jego mina musiała być bezcenna😁

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no, Luśka wczoraj stwierdziła, że źle się czuła z tym, że oszukuje Tomka, ale to przecież było zrozumiałe zagranie dla dobra sprawy! Tomek coś też uszykował, ale dowiem się w niedzielę gdzie (bo co już wiem ;D)

      Usuń
  12. Cudna niespodzianka. Prawie na Dzień Kobiet ;) A w Sopocie wieki nie byłam. Tymotka

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne oszustwo❤ Zima niestety wróciła nad morze, ale Was ma co grzać❤❤❤

    OdpowiedzUsuń
  14. OBY TYLKO TAKIE oszustwa go spotykały )))))

    OdpowiedzUsuń

komentarze karmią blogera;D

Cieszy każdy komentarz (bez hejtu)