poniedziałek, 3 września 2012

Zapalenie gardła

Dziękuję wszystkim za życzenia, za wszystkie ciepłe, serdeczne słowa..

Nocka po roczku przepłakana...budził się kilkakrotnie, rzucał po całym łóżeczku, nad ranem rozpalone czoło -zmierzyłam temperaturę , jak doszło do 38 dłużej go nie męczyłam (zwykły termometr, mierzone pod paszką)bo płakał.Podałam ibum i nosiłam do 6..
Potem cały dzień Mały jak skowronek, ale za to znowu luźne kupki.
Zastanawiałam się, czy to  reakcja na kolejne zęby, czy coś zaszkodziło.
Właściwie nie dostał nic nowego poza maślanymi bułeczkami z Lidla - ewentualnie to (na drugi raz nie dam, zwłaszcza że i tak nie wzbudziły zachwytu)
Niedziela w porządku - i wesoły i z apetytem wcinał (śniadanko, rosołek ,kaszę;) )
A dziś dobrze do południowej drzemki;(
Obudził się gorący, obiadku zjadł kilka łyżeczek i tylko tulił się zapłakany...
Zmierzyłam temperaturę -39,6...
Szybko do lekarza..przyjęła nas bez kolejki..........
Grześ ma zapalenie gardła...To jakiś wirus;/
Prosiłam tylko o możliwie najtańsze leki i przy okazji maść "robioną" na pupę, żeby cały czas nie dawać mu tridermu  (to maść z antybiotykiem, przeciwgrzybiczna, ale też ze sterydami) no i mleko....
Nie zauważyłam tylko,że mleko dała na tej samej recepcie... na szczęście pan w aptece dał kilka puszek , resztę mogę kupić w przyszłym tygodniu......
Grześ też prawdopodobnie (jak ja) jest uczulony na nikiel, bo  kilka dni temu miał spodenki z metalowym guzikiem, a wieczorem wysypka koło pępka - po smarowaniu  zniknęło -muszę uważać i pamiętać, żeby nie dawać tych spodenek jak nie będzie miał body...

Teraz śpi....... a szczepienie znów trzeba przełożyć...
Mam tylko nadzieję, że Dawidka nie złapie.......

34 komentarze:

  1. no to pięknie się załatwiliście. Dla ostrzeżenia - jak moje dziecię przytargało coś w ten deseń z przedszkola - wyzdrowiało po 3 dniach gorączkowania. Rodzice nie gorączkowali i smarkali się ze dwa tygodnie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma nic wredniejszego niż choroba dziecka... Życzę wam szybkiego powrotu do zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Musisz mieć oczy dookoła głowy, żeby wszystko zauważyć jeszcze w gabinecie, potem w aptece wszystko spamiętać, o wszystko spytać...mam wolne mogę zabrać Dawida.

    OdpowiedzUsuń
  4. zdrówka dla Grzesia i siły dla Ciebie!!! ... buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzymajcie się i niech słodzik zdrowieje :)Zdjęcie z jabłuszkiem- śliczne

    OdpowiedzUsuń
  6. kiedy dzieci chorują, to rodzice, a zwłaszcza matka razem z nim. Sił życzę i dużo snu dla Grzesia :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Współczuję i zdrówka małemu życzę. -;)

    OdpowiedzUsuń
  8. matulu:( biedny grzesiu, i Ty co za tym idzie też kochana:( życzę zdrówka!!! dużo dużo dużooo zdrówka!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Biedna jesteś, bo jak dziecko choruje, to mama zawsze bardziej cierpi. Trzymaj się, uściski dla maluszka!

    OdpowiedzUsuń
  10. O masz, coś się przyczepiło do maluszka :-(
    Zdrowiej biedactwo jak najszybciej...

    OdpowiedzUsuń
  11. zdrówka dla Grzesia i sił dużoooo dla Ciebie, trzymajcie się

    OdpowiedzUsuń
  12. Zdrowka Grzesiowi zycze! Trzmajcie sie wszyscy dziarsko!

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. E przechodziła zapalenie gardła w maju. wymioty, biegunka i temp pod 40 stopni. wiem, co przeżywasz.
    tulę Was!

    OdpowiedzUsuń
  15. współczuję i zdrówka życzę:)))))

    OdpowiedzUsuń
  16. W takim razie mojemu idolowi, jak najszybszego powrotu do zdrowia życzę!!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Biedny dzieciaczek. Ilekroć moi synowie chorowali to serce mi pękało ale tak już z mamami jest.Dużo zdrówka Wam życzę.

    OdpowiedzUsuń
  18. O masz ci los, to umęczy się i Grzenio i Ty. Zdrówka życzymy maluszkowi!

    OdpowiedzUsuń
  19. Uściskaj ode mnie tego małego facecika :-)
    Jest słodki, bidulka.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Bidulek :( Z resztą Ty też, nie masz się teraz najlepiej :( Ślę Wam buziaki i mnóstwo uścisków :*

    OdpowiedzUsuń
  21. Witaj
    A może by jakieś wzmacniające witaminki podawać, na odporność, dobry jest tran.
    Pozdrawiam i zdróweczka dla Grzesia życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Współczuję, i Grzesiowi i Tobie. Serdeczności :))

    OdpowiedzUsuń
  23. Odetchnij głęboko. Masz już leki... zaraz będzie lepiej. Usmiechaj się, Grzesiu 'kupuje' Twoje napięcie.

    OdpowiedzUsuń
  24. Biedny, ucałuj go ode mnie i Mordki!

    OdpowiedzUsuń
  25. trzymam kciuki za Grzesia... przesyłam całusy dla Wsiech

    OdpowiedzUsuń
  26. No i tak!!!-żeby przetrwać,bieeedny....zdróweczka.maria I

    OdpowiedzUsuń
  27. Ojejku, zdrówka zdrówka i zdrówka raz jeszcze! Trzeci walczy z chrypką - też nie wiem, czy to takie przejściowe, czy się rozkręci,czekamy. Dzieci do szkoły, jesień za pasem, więc, kurka, zaczyna się!
    Kochani, dla Was wszystkich spóźnione lecz najlepsze życzenia z okazji Grześkowego roczku: dla niego radochy i rogalika na buzi codziennie, a dla Was - żeby ciągle jaśniał Wam jako to słoneczko :)
    ściskam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ojej :( Zdrówka dla Grzesia, ale go biednego złapało!

    OdpowiedzUsuń
  29. Zdrówka dla Grzesia, niech choróbsko szybko ucieka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niech ten Grześ zdrowieje Ci szybciutko i Was nie pozaraża bo takie chorubska są wredne a przecież sezon jesiennego smarkania dopiero przed nami. Jutro jadę do mamusi po kolejną dostawę owoców i słoików i soczków- odezwę się w przyszłym tygodniu bo może przygotuję kolejną dostawę:)hehhe:)

      Usuń
  30. Nie chcę być złym prorokiem, ale chyba złapie... Wiem to po sobie, kiedy będąc małą dziewczynką "kupowałem" wszystkie choroby...

    OdpowiedzUsuń

komentarze karmią blogera;D

Cieszy każdy komentarz (bez hejtu)