piątek, 14 czerwca 2013

Do zobaczenia Kurko!!




Wiedziałam , że odchodzi....
Miałam nadzieję, że zdążę się pożegnać...że Jej powiem jaka była dla mnie ważna..... podziękuję za godziny rozmów, za smsy, ....za wszystko.....
Dostałam pieniądze na bilet - czekałam na niedzielę.......
Najpierw egoistycznie pomyślałam, że chciałabym zdążyć, po chwili, żeby jej było lżej...
Nie chciałam by dłużej cierpiała.......
Dziś rano umarła,,,
Do zobaczenia Kurko Domowa

 nie będę płakać, bo wiem, że by tego nie chciała.......
nie będę ....

ale jeszcze nie dziś....:(


33 komentarze:

  1. :((((((((
    jestem z Tobą! Pamiętaj o tym! :*****
    [*]

    OdpowiedzUsuń
  2. :(
    Przytulam Cię Misiu. Płacz ile się da.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale to nawet trzeba płakać.
    ściskam mocno.

    OdpowiedzUsuń
  4. Placze z Toba...::((

    OdpowiedzUsuń
  5. płacz, miśka. nie za długo, ale płacz.
    a ja miałam głupia nadzieję....

    OdpowiedzUsuń
  6. Niech odpoczywa w spokoju. [`]

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurka... A myśli dziś poszybowały ku niej...

    Mimo wszystko nie raz jeszcze poszybują.

    OdpowiedzUsuń
  8. Misku,najwazniejsze, ze juz nie cierpi.I mozesz nadal z nia rozmawiac , po cichutku, w myslach.Uslyszy i zrozumie na pewno.

    OdpowiedzUsuń
  9. Przykro mi. :(((((

    Trzymaj się Miśka!

    OdpowiedzUsuń
  10. Miśka i ja nie zdążyłam z ostatnim telefonem

    Dośka- Gryzmolinda

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znałam Jej, ale przykro mi. Blog skasowany..., więc już nie przeczytam też tego, co u Niej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie Iw, Miśka zgubiła jedną literkę w odnośniku, brakuje "l" w "pl"

      Usuń
  12. Już wczoraj wyczytałam u Klarki :(
    Płacz, Miśka...

    OdpowiedzUsuń
  13. Miśka,przytulam ciebie i twoje koleżanki które straciły Przyjaciółkę.
    Nie zdążyłam poznać Kurki.Tak wiele spraw zdarza mi się za późno.Basia

    OdpowiedzUsuń
  14. Witaj
    Ja znałam Kurkę z bloga, dlatego płaczę, bo to nie wstyd.
    Tam, gdzie teraz jest, Bóg przyjmuje Ją z honorami...

    OdpowiedzUsuń
  15. Miśko, dzięki Tobie przeczytałam dużą część Jej bloga
    bardzo mi przykro, że taka cudna kobieta odeszła pozostawiając męża i dziecko:(((

    OdpowiedzUsuń
  16. bardzo mi przykro :(:(

    OdpowiedzUsuń
  17. zbyt szybko się to wszystko konczy....

    OdpowiedzUsuń
  18. A ja Ci dziękuję za wiadomości które nam przekazywałaś ... gdy nikt nie chciał. Buziaczków tysiące za przyjaźń dla niej - Jola W.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo za ten komentarz - choć znów nie mogłam opanować łez.Zawsze pytałam Mariolkę, czy mogę napisać na blogu i co mogę, bo przecież tyle osób ją czytało,wspierało.Czy to modlitwami, dobra energią, słowami -każdy jak potrafił.
      A sama chciałabym wiedzieć jakbym nie miała innego kontaktu.

      Usuń
  19. Byłaś najbardziej aktywną i pozytywną "informatorką" i masz w sobie wiele ciepła. Chyba życie dało Ci w dupę
    ( sorki, ale ładniej się nie da).Misiu , serdeczności i będę do Ciebie wpadać - Jola W.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wróciłam do tego wpisu i znowu nie mogłam opanowac łez......
      Ale miałam szczęście, że ją poznałam!
      I dziękuję Ci bardzo!:))

      Usuń
  20. Z zaciekawieniem przeczytałam twój wpis :) Muszę częściej odwiedzać ten blog.

    OdpowiedzUsuń

komentarze karmią blogera;D

Cieszy każdy komentarz (bez hejtu)