niedziela, 23 października 2016

Musi być dobrze i niedobrze, bo jak jest tylko dobrze to niedobrze...czy coś w ten deseń

Żal mi kasować bloga,bo to kawałek mojej historii.
Jak wisi i nic nie piszę to głupio.
Jak zamknęłam, to pojawia się komunikat, że tylko dla zaproszonych czytelników i kilka osób poprosiło o zaproszenie, a to bloger nie daje innej opcji komunikatu.

Nie mam czasu , nie mam weny.
Mam za to wrażenie, że czas się skończył.Że nie mam o czym pisać, a jak się nie dba o czytelników to uciekają.
A pisać samej sobie to już lepiej pamiętniki.:D

Jestem na huśtawce - raz na górze, raz na dole.
Czasem człowiekowi aż się kręci w głowie, a czasem ma mdłości.



miłej niedzieli

25 komentarzy:

  1. Jeżeli ciągle cię tu ciągnie, to znaczy, że to wciąż miejsce dla ciebie. Chyba.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jesteś! Uff! Raz na jakiś czas coś napisz, może wena wróci?

    OdpowiedzUsuń
  3. U Ciebie zawsze tłoczno w komentarzach, czyli Cię lubią i potrzebują tutaj-;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie widzę przeszkód, żeby pisać tylko wtedy, kiedy nas do tego prze. Po co zaraz zamykać, trza unikać gwałtownych ruchów, co nie?:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Misia pisz o Grzesiu, pisz o wnusi:)
    Grazka

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam tak samo, skasować żal, na pisanie nie ma czasu, a jak jest czas, to nie ma tylu brzydkich słów, które stworzą zdanie :D

    OdpowiedzUsuń
  7. ech ten blog mi zabiera dużo czasu ... rozumiem doskonale i mnie czeka przemeblowanie.ale przecież musu nie ma, pisz kiedy możesz ))))

    OdpowiedzUsuń
  8. Misiu, pisz nawet o pogodzie
    ale nie zamykaj przyjaznego miejsca:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Miśka!! Ani się waż! :P
    Pisz o czymkolwiek, ale bądź! :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Miska to Twoja decyzja.Nie bede naciskac.
    Ale zagladalam i bede zagladac z nadzieja,ze bedziesz tutaj :***

    OdpowiedzUsuń
  11. Misia, pisz czasami! Będziemy tęsknić:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Każdy piszący bloga od czasu do czasu ma mniejszą wenę, przerwy w pisaniu, ale też sam każdy dokonuje wyboru, czy pisać dalej, czy kasować.
    Nie zawsze u Ciebie komentuję, ostatnio w ogóle rzadko gdzie bywam, bo sama mam aż nadmiar spraw na głowie, ale brakowałoby mi Ciebie w sieci, przemyśl to jeszcze, albo odłóż może decyzję.
    powodzenia w Twoich sprawach

    OdpowiedzUsuń
  13. p.s. po zamknięciu mojego poprzedniego bloga iw-od-nowa teraz zdecydowałam się występować pod nowym szyldem, chociaż piszę nie tylko o motywacji. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Miśka, Ty nic nie kasuj. Jak wena wróci to będziesz pisać znów. A kto ma wrócić do czytania Cię, ten wróci ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Odpocznij po prostu. Od bloga. Masz prawo. :)
    A wena wróci, wróci :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nigdzie nie uciekamy! Poczekamy! :*

    OdpowiedzUsuń
  17. Huśtawka normalna rzecz, samo życie!

    OdpowiedzUsuń
  18. A dlaczego pisanie samej sobie jest zle? Dlaczego warto pisac dla wielu czytaczy a dla malej grupy juz nie? No proszem ciem! Nie piszesz na zamowienie, pisz kiedy bedziesz miala czas, ochote, wene. Jak to mawial moj ojciec ktory niczego nie wyrzucal: jesc nie wola. Blog tez jesc nie wola. ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Przecież pisanie bloga to nie lekcje do odrabiania. Jak się nie ma czasu ani chęci, się nie pisze. Robi się przerwę. Ale żeby kasować??? Ja osobiście strasznie byłabym rozżalona i zła gdybym któregoś dnia chciała zajrzeć, a tu by bloga nie było!

    OdpowiedzUsuń
  20. Miśka nie uciekaj! :)) Czasami człowiek potrzebuje przerwy, potem z przyjemnością wróci, a jak usuniesz to do czego wrócisz???
    A my tu po tej drugiej stronie monitora poczekamy ...

    OdpowiedzUsuń
  21. Miska pisz kiedy masz cos do napisania, pochwalenia się, wyżalenia....ale nie kasuj bloga..... to kawał twojego zycia....a my czekamy ...spokojnie na posty
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

komentarze karmią blogera;D

Cieszy każdy komentarz (bez hejtu)