Wolny weekend....
Telefon od przyjaciółki i fruuuuu
Jutro rano wsiadamy z Gzubkiem do pociągu, wcale nie takiego byle jakiego i jedziemy na wieś:))
Zapach łąk, lasu, spacer, rosół, faworki, truskawki prosto z krzaka , jajka od szczęśliwych kur, rozmowy nocne..i milczenie...
płacz , śmiech i smakołyki.....może nawet piwo (bezalkoholowe) albo bita śmietana polana czymś mocnym :)
Odpoczywajcie!;)))
nie wierze?
OdpowiedzUsuńznowu piersza???
Miska, jak ty to robisz, nowy wpis i latasz po innych blogach w tem amem czasie!!
Usuńnapisałam kilka zdań w trymiga:))
Usuńi jeszcze pakuję!
leki dla Grześka"w razie czego", ciuchy do przebrania, aparat itd -a plecak nie z gumy;))
kobieta orkiestra!
Usuńi jeszcze golarkę i kosmetyki i ...na pewno czegoś zapomnę;))
Usuńale nabierzesz wprawy w pakowaniu siem :P
UsuńŁaduj akumulatorki!
OdpowiedzUsuńdziękuję - nie mogłam się doczekać;)))
UsuńA dziś Grzesiek cały czas chodził i marudził, że pojedzie tambajem , ciuchciom i autobusem i z wrażenia nie mógł zasnąć;))
Smieszy mnie okreslenie kury szczesliwe. Bo kto to moze wiedziec na pewno? ;)
OdpowiedzUsuńale, ze Miska bedzie szczesliwa, zwlaszcza po tej smietanie z likeirem to wiemy na pewno. ;)
Mnie też;))
UsuńNie wiem, co z tym likierem, bo Psiapsiółka nie wie o czym mówię..trzeba będzie zajrzeć do sklepu;)
przestan sie rozdrabniac i kup duza butelke. ;)
UsuńLola! Ja ŚPIEWAŁAM po cukierkach z alkoholem! Co byłoby po butelce likieru???:P
Usuńrozmarzyuam się...
Usuń:PPP
Usuńno nie musi byc cala butelka na jednom smietanem. Ale co masz codzinnie do sklepu do wsi latac po maly likierek? Bo smietane to bedziesz miala od krowy a likeiru juz ci nawet ani szczesliwe kury, ani szczesliwe krowy do dadzom. ;)
nie dadzom. ;)
Usuńzeby nie bylo, ze mowilam ze dodadzom. ;)
a jusz myślałam, że mam O!mamy!
Usuńtrzeba wyklarowac, bo przyjedzie Miska z miasta na wies i wyjedzie rozczarowana. :P
UsuńMyślałam, że w Arizonie siem zmieniło:))
UsuńMiska, jak po cukierkach z alkoholem spiewalas, to po butelce likieru wygrasz X Factor!
UsuńMilego wypoczynku!
Lola kury szczesliwe ja widziala!!
Usuńjak wiedza gdzie isc, zeby dobrze zjesc
jak grzecznie wracaja na swoje miejsca w kurniku
albo jak 'jajko idzie' to sie nie przezkadza bo ona taka niespokojna wtedy miejsca szuka i madry gospodadz wie ze trzeba wczesniej koszyk przygotowac
Lamia, a ile ludzi ma dom i co jesc, a jednak nie sa szczesliwi. Moze te kury czuja, ze mogloby byc lepiej, moze chcialyby pojechac nad morze, albo w gory, a tu ciagle ta sama chaluka i te same widoki. Nie wiemy czy kogut dobrze je traktuje, czy inne kury sa serdeczne i wyrozumiale. O takie watpliwosci co do ich szczescia mi chodzilo. ;) Na pewno sa szczesliwsze niz te co maja przerabane, ale na pewno szczesliwe to juz trudno wiedziec na pewno. ;)
Usuńno kury z problemami egzystencjalnymi nie spotkala.
Usuńale kury ciekawskie juz tak i dlatego mysle, ze wchodzac do innej zagrody zaspokajaja chec poznania swiata.
drapanie pazurem w ziemi na duzej powierzchni tez je uszczesliwia, mysle.
ja tez tak mysle, ale pewnosci nie mam. ;)
UsuńBawcie się dobrze:)
OdpowiedzUsuńdziękuję -zamierzam:)))
Usuńdobrego odpoczynku :)
OdpowiedzUsuńI słusznie ,
OdpowiedzUsuńjak są możliwości to należy zmieniać klimat i odpoczywać :-)
Miska o ktorej ten pociag??
OdpowiedzUsuń11.15:) lecę:**
Usuńodpoczywaj i ładuj akumulatorki. oby jeszcze pogoda wam dopisała:)
OdpowiedzUsuńOdpoczywajcie, oddychajcie, chwytajcie chwilę jedną i następną ...
OdpowiedzUsuńwejdź sobie na tego bloga ;) http://betiirut.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńI jak tam wypoczynek? ;)
OdpowiedzUsuńprzyjemności i wszystkiego dobrego ))))))
OdpowiedzUsuńTylko to piwo bezalkoholowe zgrzyta w tym zestawieniu.
OdpowiedzUsuńLepiej postawić na tradycyjne piwo i wybrać rozsądnie ilość.
Swoją drogą to na wsi powinna być jakaś dobrze leżakowana nalewka z miejscowych owoców.Polecam życząc miłego wypoczynku.
Nalewka była;))
UsuńTylko, że ja nie piję alkoholu:)
Troszkę przemycam w cukierkach, deserach, czy cieście;)