Dowiedziałam się, że można zrobić coś fajnego :)
Coś, co niewiele kosztuje, a sprawi komuś niesamowitą radość.
Niewiele kosztuje, bo...znaczek i pocztówkę :))
Jeśli ktoś ma ochotę przyczynić się do sprawienia frajdy Rafałowi, który jeździ na wózku inwalidzkim i nie ma możliwości zwiedzania świata, ale może choć świat w pocztówce przyjdzie do niego , to po szczegóły zapraszam Tutaj
Piękna inicjatywa:)*.
OdpowiedzUsuńTym niemniej dla porządku muszę nadmienić, ze nie trzeba jeździć na wózku inwalidzkim, aby nie mieć możliwości zwiedzania świata.
A nawet kraju.
Racja -większość ludzi niestety mogłaby się pod tym podpisać.
UsuńAle miałam okazję kiedyś siąść na takim wózku (nasz syn jeździł pół roku) i wiem jakie to ograniczenia...a skoro kartki wywołają uśmiech to mi to wystarczy:)
Dzięki Miśka! Rafał kolega "po fachu" więc wysyłam dalej :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWysle Rafalowi kilka kartek z mojego Melbourne, najciekawsze jakie znajde.Dzieki, Miska!
OdpowiedzUsuńJa dziękuję:))
Usuńbardzo chcieliśmy podziękować za wszystko co dla nas robisz,pozdrawiamy gorąco.Czesia i Rafał
OdpowiedzUsuńTo dla mnie niesamowita przyjemność naprawdę!
UsuńSama doznaję tyle życzliwości od ludzi, że szczęściem się dzielić:P
Misiaku Pysiaku Ty dobra duszyczka jesteś:**
OdpowiedzUsuńMargo! Zawstydzasz mnie -to niezasłużone - to kropla zaledwie, ale wiem, że kropla do kropli -doświadczam tego każdego dnia!:*
UsuńMisiu,Dobrym Czlowiekiem jestes-dzieki.amanda
OdpowiedzUsuńAmando droga - napisałam wyżej Margo.
UsuńTo nic takiego!
Ja się zastanawiam dlaczego żadna gazeta nie wpadła na to, żeby pisać tylko o tym, co dobre - o takich inicjatywach, o dobrych uczynkach, o uśmiechu, dobrym słowie, czymś , co niewiele kosztuje, a sprawia, że dzień piękniejszy!
Jestem pewna, że byłoby wzięcie, bo ludzie z natury są dobrzy, tylko niestety zło jest bardziej medialne;((
Widziałam u Ameryki, w sobotę pójdą dwie, jedna z Polski, druga z Niemiec ;)
OdpowiedzUsuńWow! Buziaki:*
Usuńty, miśka zawsze znajdziesz powód do radości. wspaniała kobieta z ciebie. aż ci zazdroszczę:))))
OdpowiedzUsuńEwuś -nie znasz mej czarnej strony!
UsuńBywam rycząca o byle gówno:)
Miłego dnia;**
Aaa ..i żebyś oddała te cudne kociaki w dobre ręce;)
Tak niewiele kosztuje... a tyle znaczy! Wielki uśmiech Miśka!
OdpowiedzUsuńUwielbiałam patrzeć na układanie kostek domina i bicie rekordu - każda kosteczka -wystarczy jedną przewrócić i ...pooooooszło!
Usuń4, 5 miliona - mały ruch, a rozeszło się w różne strony - to mi uświadomiło, że czasem naprawdę niewiele trzeba i skoro nie mogę dużo to postaram się choć tyle, ile mogę;))
A frajdy mam z tego tyle, jakbym sama pobiła rekord!;))
Gratuluje jeszcze raz nagrody - ile Ty robisz!!! Twoje "kostki domina"pójdą w świat ze świetnym bagażem;));*
wysle od siebie z Phoenix, chociaz musze przyznac, ze pocztowki w dzisiejszych czasach to co najwyzej przekaz dobrej energii, bo o wiele lepiej mozna podrozowac przez internet. ;)
OdpowiedzUsuńdzięki wszystkim za wszystko co robicie,jesteście wspaniali,pozdrawiam.Czesia mama Rafała
OdpowiedzUsuń