Dziś pojechałam do wielkiego miasta do onkologa - nie ma żartów - jestem w grupie ryzyka i to najwyższy stopień (nie wiedziałam, że coś takiego jest)
Miła pani doktor poświęciła mi tyle czasu na badania i rozmowę, że jestem mile zaskoczona!
Powinnam zrobić badania genetyczne -zwłaszcza dla mojej córki.
Dostałam skierowanie na usg i mammografię.
Okazało się, że terminy takie, że jedno w sierpniu, drugie we wrześniu.
Jutro mamy z Sołtysem wizytę u endokrynologa - sama jestem ciekawa, jak wyniki naszych tarczyc!
Pojutrze kolejny specjalista, a w przyszłym tygodniu pulmonolog i alergolog z Grzesiem .
Każdy wyjazd 13.60 bilet dobowy ;/
Obliczyłam , że lepiej kupić miesięczny trzydziestodniowy - na pewno wykorzystam.
Auto niestety nie do naprawy - koszty przewyższają wartość.
W końcu 20 lat to nie przelewki, a ostatnie trzy lata robiłam co potrzebne na gwałt.
Można było się spodziewać, ale mimo wszystko żal.
I tak mieliśmy szczęście, bo przecież nie raz jechaliśmy z Grześkiem do poradni, czy szpitala.
Wierzę, że teraz nie będzie już takiej potrzeby.
Zagadka
Co znaczy - JEBANONY KOŁK?
szkoda Miśka, że Ty tak daleko, Ci wszyscy specjaliści są w przychodni w której pracuję.
OdpowiedzUsuńDobrze, że dbasz o swoje zdrowie. Całkiem niedawno wręczałam pacjentce cytologię V stopnia. Zawsze sądziłam, że jest tylko do III stopnia :-( Tak się wystraszyłam, że biegusiem poleciałam do lekarza
a widzisz!I może bym załatwiła w dwa dni?;))
UsuńZa dużo się nasłuchałam -skoro jestem taka mądra i gonię innych to sama muszę dawać przykład;))
O matko , nie straszcie mnie, jutro lecę do gina natychmiast...
OdpowiedzUsuńlepiej dmuchać na zimne;)
Usuńa powiem Ci, że onkolog od razu wypytywała o gina -bo to trzeba i tu i tu -zwłaszcza przy obciążeniu!!!
Bananowy sok? ;)
OdpowiedzUsuńpudło;)
UsuńBadania profilaktyczne są bezcenne!
OdpowiedzUsuńDobrze, że je robisz :)
Oj ciężko było się zabrać -miałam iść rok temu!Aż wstyd!
UsuńDzięki za wsparcie;*
ale w warsztacie to usłyszałaś? to może nie przetłumaczę:P
OdpowiedzUsuńw warsztacie słyszałam bez tłumaczenia;)))
UsuńDzięki Futi ;*
hmm, ale buziak Cię ominął;/
zepsuty czołg :)))
OdpowiedzUsuńja idę w czwartek - macanko zewnętrzne miałam z miesiąc temu, teraz macanko wewnętrzne ;)
Bingo! Dokładnie rozwalony czołg:))
UsuńMówisz, że z dołem iść za jednym rzutem?;)
wyniki badań biletem wstępu do Rybci, pamiętajcie :)))
Usuńpogadałabym se z Grzesiem :)
Usuńtak tak Olgo pamiętamy, dlatego idę się w czwartek oglądać :)
a jebanony to skont? ;p
Usuńjechauam dziś autobusem i jechau tata z rozgadanym czylatkiem, powtarzau każdom nazwem przystanku aż dojechaliśmy do przystannku "park naukowo- technologiczny" po dwóch próbach usuyszeliśmy siarczyste "kulwa mać" :)
jakby co, jutro idem do okulisty, bo nie chciaua mi jusz wypisać recepty bes badania :)
rozwalony czołg;)
UsuńJa czekam kiedy Grześ powie w nieodpowiednim momencie - dzieci wyłapują w jakich okolicznościach i z jaka intonacją pomaga;))
A uchi ok?
bojam siem mówić, ale dwa i pół miesiąca spokój :)
Usuńuhh:)
UsuńA w oczy CI zajrzem za kilka dnia;);*
Olga,czy dermatolog w najbliższy poniedziałek wystarczy,znamiona pokażę???Plisss.... I stomatolog raz w tygodniu?;)
Usuńnie wykrencaj siem!:))
UsuńZaraz napiszesz, że fryzjer i masażysta był;))
Basia, już Rybcia zdecyduje ;)
Usuńja bym tego stomatologa uznała ;)
Miśka... na gwałt?
OdpowiedzUsuńpowinnam napisać, że w nagłej potrzebie?:)
Usuńno jakoś tak oficjalnie przyzwoiciej
UsuńMnie się zdaje, że zagadka to jabłkowy sok
OdpowiedzUsuńnie:) rozwalony czołg;))
UsuńPrzed chwilą splułam się ze śmiechu u Klarki, teraz u Ciebie. :-)))
OdpowiedzUsuń(po 50)
Dobrze, że jesteś!;))
Usuńdziś tarczyce...czekamy na wieści:)
OdpowiedzUsuńmoja tarczyca ok, choć za tydzień jeszcze usg, Sołtys wiadomo -zwiększone leki
UsuńTrzymam kciuki za dobre wyniki..
OdpowiedzUsuńWszystko ok, dziękuję;))
UsuńE. B.
OdpowiedzUsuńNo rozwalony czołg ;)
Bingo:)
UsuńJunior stwierdził - "Uszkodzony w o okolicach gąsienic przez przypadkowy odłamek* (ale to akurat Grześ powiedział mi na ucho)"
Miśka ♥♥♥
OdpowiedzUsuńNormalnie serce rośnie;)):*
Usuń:* Trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuń:**
OdpowiedzUsuńteraz to buziaki, a tak to nie chcesz ze mną gadać!foch:DDD
UsuńAle u Was lekarzowo... Chociaz ja tez ostatnio odwiedzam pediatre czesciej niz bym sobie zyczyla. :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie mogę sie zebrać do badań, gratuluje determinacji. Latam tylko do pediatry i alergologa z synkiem a ze sobą jakoś mi nie po drodze, obiecuje sobie, że jesienią zajmę się sobą i zrobię przegląd:)
OdpowiedzUsuńAż się spociłam od tych medycznych informacji. Jeno cierpliwości życzyć wypada.
OdpowiedzUsuń