piątek, 28 listopada 2014

chory , chorszy, trup;)

No i rozłożyło mnie!
W głowie latają odrzutowce,gnoty bolą jakbym przewaliła trzy tony węgla i psikam seriami!
Grzesiek za każdym razem śpiewa mi
sto lat, sto lat, niech zyje zyje nam

Wczoraj wzięłam polopirynę S i położyłam się wcześniej, ale chyba musiałabym walnąć z grubszej rury!
I tak myślę, że na  inhalacje wezmę Grześka na kolana - co nawdycham to moje;))
Włączyłam kaloryfery, obłożyłam się chusteczkami, do plecków przytuliłam termofor i się kuruję;)

Sołtys ma ostatni dzień urlopu to zajmie się mały i zrobi coś na obiad.
Co?
Nawet nie wiem:)Ostatnio miał być  kapuśniak, albo ogórkowa, ale że musiałam jechać do lekarza obiad miał zrobić Sołtys - poinstruowałam co i jak  - mięso, włoszczyzna , ziemniaki.
No i nie wspomniałam o kapuście!!!!!:))
Dla mnie to jakoś naturalne, ale dla Sołtysa nie!
No i wyszła pyszna jarzynowa!;)))

Pochwaliłam!

i ukradkiem wybierałam pietruszkę, którą też pokroił w kostkę i wrzucił do zupy!

od szwagra dostałam taki obrazek:))


51 komentarzy:

  1. Witaj Misiu, mnie ostatnio też ciągle próbują zaatakować jakieś zarazki i bakterie. U mnie kończy się najczęściej osłabieniem, ogólnym stanem słabości, niezdolnością do pracy i chęcią zlegnięcia pod kocem na dobre. Na szczęście pod opieką mam jeszcze moje zwierzaki, to jest dla kogo wstawać i się trzymać!
    Życzę Ci wyzdrowienia i to jak najszybszego, szkoda życia na choróbska!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję;))
      u mnie to od jakiegoś czasu się próbowało wybić -dziś walnęło z grubej rury - jak znam życie jutro będzie ok, ale na razie wkurza mnie, że oczy łzawią jakby kroiła cebulę;/

      Usuń
  2. ja dziś zdalnie instruowałam Młodą, jak wstawić pranie i włączyć pralkę... nie powiedziałam, że należy wyjąć i rozwiesić... jak myślisz?... długo będzie się w pralce "suszyć"?...
    zdrowia Miśka... :)))))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. poradzi sobie:))
      Jak zabraknie jej majtek;)
      Zdrowiej szybciutko Fryteczko i nie podrywaj wszystkich lekarzy:**
      Młoda, kupując Ci TAKĄ koszulę, zadbała, żebyś raczej nie rzucała się w oczy, hihi;**

      Usuń
    2. nie rzucała????... ja korytarzem pomykam od szafki do szafki, bo mam wrażenie, że wszyscy się gapią z niedowierzaniem... :)))))))))))

      Usuń
    3. no ba! Jakbyś miała tę koszulkę w której spałaś u nas to miałabyś najlepszą opiekę lekarską w całej Polsce;))
      Sołtys do dziś wspomina;)))

      Usuń
    4. Miśka, gorączka Ci na pamięć padła??!!!... piżamkę miałam, pod samą szyję, z kokardką... i spodnie do kolan, bez kokardki .... :)))))))))

      Usuń
  3. no to Ci grzańca na rozgrzanie podsyłam! (_)?
    leż sobie tymi swoimi nierównymi cyckami i stopami do góry i pozwól na to by koło Ciebie skakano!
    no!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za grzańca dziękuję:)
      Reszta niewykonalna -grawitacja;))

      Usuń
  4. już myślałam,że na koniec ubiłaś Sołtysa,stąd ten trup;P
    o śledziowej bez śledzia to już wam opowiadałam:)
    na noc koniecznie gorącą herbatę z wódką,jako lekarstwo,efekt piorunujący,smak ohydny,nie stosuję:P
    zdrówka Misiu:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. matko! od tego alkoholu to bym była całkiem nieprzytomna;))
      na razie zaszyłam się z fajną książką(niebieskie oczy czarny ląd -Gunilla Fagerholm) i grzeję stare kości;))
      Buziak

      Usuń
  5. MIsiu zdróweczka kochana:***
    wszystkie Ci jakieś trunki ślą,to może jeszcze do tego wypij grzane piwo z miodem i imbirem i cytryną:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gdybym to wszystko wypiła to pewnie męczyłabym się jak Futi po bananach:))
      Wolałabym jakąś czekoladę z alkoholem:)

      Usuń
  6. Wybierałaś, aby zjeść? Uwielbiam:))). Zdrówka!
    Pietruszka pomoże:)))*

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdrówka życzę!!!! :*
    a zupy bez pietruszki to w ogóle sobie nie mogę wyobrazić!!
    właśnie gotuję kapuśniak, podeślę Ci na rozgrzewkę :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję;)
      Zielone uwielbiam, korzenia nie:)
      A kapuśniaczek pychota -w lodówce została mi kapusta, może zjem miseczkę;))

      Usuń
    2. ja mam żurek jakby co:))

      Usuń
    3. uwielbiam żurek:)))
      dawaj:*

      Usuń
    4. uwielbiam żurek:)))
      dawaj:*

      Usuń
  8. Zdrówka! :*
    Przy pierwszych objawach rewelacyjny jest napar ze świeżego imbiru. Jeszcze mi się nie zdarzyło przeziębienie czy choroba, gdy wypiję imbir. :) Polecam baaaardzo! :)
    A pietruszkę lubię w zupie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Luszka robi pyszną herbatkę z imbirem, ale czy przyjedzie???:)))
      Masz łatwy przepis na pierniki?
      ;*

      Usuń
    2. Imbir zawsze pomaga, ale najskuteczniejszy jest przy pierwszych objawach, a dobry jest też na trawienie i przejedzenie :)
      Robiłam tylko te pierniki http://nieladmalutki.blogspot.com/2011/12/popierniczyam.html - łatwo się robi i są smaczne :)

      Usuń
    3. pokazuje mi, że strona nie istnieje:((

      Usuń
  9. Kuruj się Biedna:) I leż, to szybciej przejdzie. Ja mam piękną febrę:) Dorodną:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. leżeć?
      akurat - to grozi, że Gzub odbierze to jako zaproszenie do zabawy, bo po mamusi fajnie się skacze!
      Już przeszukałam foliówki z ciuszkami i odnalazłam Grześka rękawiczki, komin i spodenki :)))

      Usuń
  10. Zdrowiej!
    A musiałaś tak dokładnie oglądać co pokroił? ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wyłowił dokładnie gnotków -wolałam patrzeć co jest:))
      Ale o tym, że włoszczyznę pokroił cała sam się pochwalił:)))

      Usuń
  11. ale co ci Grzesio 100 lat naspiewa to twoje. ;)
    :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tak!
      oszaleję zaraz od tego śpiewu!
      psikam seriami:D

      Usuń
  12. c nmfv
    mhgf
    hdc
    ky
    h
    h
    ;
    b
    ghysdhb
    h
    gjn
    m,llk[k
    h[ph
    nh

    OdpowiedzUsuń
  13. Grzesiek dorwał się do klawiatury:)))

    OdpowiedzUsuń
  14. Kurujcie się i zdrowiejcie :-)
    A taka zupa też by mi się przydała :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. dobrze że Sołtys wode do gara nalał ...ja pewnej młodej mamie o wodzie na zupę nie wspomniałam i owa godzinę się zastanawiała skąd ta zupa w zupie się wzięła innym

    nie Szalej , spokojnie się Kuruj !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! - Gryzmo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w sumie racja;))
      Nie umiem chorować, no po prostu nie mogę;/
      Ale i tak działam na zwolnionych obrotach:)

      Usuń
  16. oszczędzaj się !! i zdrówka

    OdpowiedzUsuń
  17. Za zdrowie zatem przepijam, a i WMPani profilaktycznie krupniku na miodzie lipowem bym ordynował...:)
    Kłaniam nisko:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Misiaczku, a jednak Cię rozłożyło:(
    Najlepiej to wygrzać i wyleżeć, tylko jak to zrobić:p

    To my dziś razem w celi, buziole:***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie cierpię leżeć;/
      ale może troszkę sie uda - wypożyczyłam fajne książki:))

      Usuń
  19. Odpowiedzi
    1. do 17 ok, nadspodziewanie dobrze
      teraz znów siada z lekka - jutro leżę!;*
      zapomniałam kupić czarciego żebra;/

      Usuń

komentarze karmią blogera;D

Cieszy każdy komentarz (bez hejtu)