wtorek, 17 marca 2015

Pora na telesfora

Praca na etat i w dodatku na zmiany zajmuje trochę czasu
trochę więcej niż miałam do tej pory
Tydzień popołudniówek i widzę Grześka tylko rankiem, gdy odprowadzam do przedszkola.
Coraz cieplej - pogoda zachęca do dłuższych spacerów i wyjść na plac zabaw.
Grześ jest zupełnie inny niż rok temu, bardziej samodzielny i odważny.
Ostatnio prawie serce mi stanęło, gdy próbował zjeżdżać ze zjeżdżalni na stojąco!!

I dlatego coraz mniej czasu na blog.
Jeszcze nie wiem, czy znikam na zawsze - bo ponoć to jak nałóg!
Może być tak, że napiszę już za dwa dni, za tydzień, albo za rok, bo juz widziałam, że Ci, co zamykali długo nie wytrzymywali/
Dziękuję za ten czas :)))

31 komentarzy:

  1. no chyba zguupiałaś !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. ej, jeszcze nie ma prima aprilis... :|

    OdpowiedzUsuń
  3. No i Gaga powiedziala wlasciwie wszysko::))
    Nic dodac nic ujac::))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ej, Miska! Za wczesnie na Prima Aprilis!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Proszę mi tu pisać wtedy kiedy będziesz mogła :P nic nie zamykać! No!

    OdpowiedzUsuń
  6. jak ja tego nie lubiem...:((

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj Miśka, nie strasz!
    Wiem, że po prostu lubisz, jak cię proszą:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Miśka,ciesz się zbliżającą się wiosną,jak minie przesilenie,wracaj :)

    OdpowiedzUsuń
  9. No chyba żartujesz! Pisz! Nawet jeśli rzadko.
    zante

    OdpowiedzUsuń
  10. :)
    skąd ja to znam ?

    bawcie się dobrze na placu zabaw :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Miska, chyba za dlugo w tym parku na sloncu siedzialas! ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Czas jest zawsze, nie ważne czy jutro czy za tydzień :) Nie strasz, że na zawsze bo będzie pusto bez Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. To chyba raczej ty zjechałaś z tej zjeżdżalni na stojąco i się w główkę uderzyłaś ;-).

    OdpowiedzUsuń
  14. Rozumiem Cię doskonale, czasem trzeba odpocząć, ale nie znikaj na zawsze...pisz co tydzień, co miesiąc, co rok...ale nie znikaj...

    OdpowiedzUsuń
  15. Miśka- nie wygłupiaj się! Raz dziennie wystarczy ;P

    OdpowiedzUsuń
  16. bywają takie dni, że się nie chce, każdy z nas tak ma, ale .... żeby zniknąć tak całkiem?...
    buźka Miśka :***

    OdpowiedzUsuń
  17. Blog to hobby, przyjemność. Nigdy nic nie wychodzi dobrego, kiedy próbujemy się przymuszać do tego, co ma być przyjemnością.
    Ogarnij swoje sprawy, a jak się stęsknisz - to my tu jesteśmy :).

    OdpowiedzUsuń
  18. I mnie coraz mniej na blogu, takie życie.
    Pisz raz na czas, co u Ciebie się dzieje, a my poczekamy.
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie znikaj, to brzydka pokusa :P
    Ale tak na serio - pisz ile sece dyktuje.
    NIemniej pamiętaj, że wiele osób czeka na Twoje wpisy, dlatego właśnie, że są Twoje i są takie jakie są. Uściski dla Reszty ;))

    OdpowiedzUsuń
  20. ja kocham swoje nałogi - Ty też pokochaj :) i wracaj szybko jak sobie to wreszcie uświadomisz :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Miśka Miśka pamiętaj )))) i nie rób se jaj

    OdpowiedzUsuń
  22. Ściema ;)
    Mam nadzieję!!!!
    Bo kto, jak nie Ty, Miśka! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. O nie, no wiesz Miśka, n ie możesz:) Czekam i mam nadzieję że jednak znajdziesz czas, który jest w końcu z gumy:)

    OdpowiedzUsuń
  24. No popatrz, popatrz - troszkę dłużej tu nie zaglądałam, a z Grzesia zdążył wyrosnąć taki dzielny chłopak!
    Co do odpoczynku od bloga - nic na siłę! Odpoczniesz trochę i wrócisz :)

    A w ogóle to przyszłam tu z życzeniami świątecznymi - wszystkiego najlepszego, zdrowych, pogodnych Świąt i pięknej wiosny :)

    OdpowiedzUsuń

komentarze karmią blogera;D

Cieszy każdy komentarz (bez hejtu)