poniedziałek, 25 maja 2015

Wielkie oczy

Odbieram dziś Grześka z przedszkola i już od progu słyszę

 - mamusiu, ty nie mas wielkie ocy , plawda?
 Nie bardzo rozumiem o co chodzi, ale mały tłumaczy
- bo Seba mi pomagał i nalysował ci ocy
(okazało się, że Grześ narysował sam, ale starszy kolega stwierdził, że to tylko tęczówki i dorysował kółka!)

Jestem zachwycona rysunkiem :))





Zapytam panią, bo raczej zarys postaci to już był

18 komentarzy:

  1. Grzesiu super rysuje jak na swoje lata ;))) szybko mu się kreska rozwinęła :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z niedowierzaniem pytałam kto mu pomógł - twierdzi, że sam;)
      (jestem w szoku)

      Usuń
  2. pięknom masz szyję :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i uśmiech dziokondy :pp

      Usuń
    2. sysko pikne. Nos prosciutki, wlosy jakie jak ladnie przyciete. Miska, jak zywa. :)

      Usuń
  3. Eee to nic, ja to mialam portret z jednym okiem, ale za to bylo tak solidne, ze az sie dziura przetarla na wylot kartki:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj super, zachowaj.
    Chyba zrobiłaś wielkie ocy na ten widok :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaki śliczny rysunek!! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Miśka, ależ zdolną pociechę powiłaś! Nawet, jeśli już były kontury, to Grześ wspaniale sobie poradził! Jestem pod ogromnym wrażeniem (z tego wrażenia, aż skomentowałam, chyba po raz pierwszy;)). Mama ma powód do dumy! Warmiaczka

    OdpowiedzUsuń
  7. normalnie jak selfie ... :)

    OdpowiedzUsuń

komentarze karmią blogera;D

Cieszy każdy komentarz (bez hejtu)