wtorek, 30 czerwca 2015

Polecony do Grzdyla!

Ja wiem, że mam zdolne dziecko.
Może, a nawet na pewno, bardzo.
Ale żeby aż tak, żeby mógł osobiście odebrać polecony do siebie?
(A nawet dwa!)
Posłaniec był w szoku, gdy zawołałam Grzesia i powiedziałam, że ma podpisać!

Nie ogarniam tego kraju!

31 komentarzy:

  1. I co? podpisal?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pan pozwolił mamie.Ciekawe, co by zrobił, gdybym odmówiła?

      Usuń
    2. Znaczy mialas szczescie? Bo pan laskawie pozolil zebys za Gzubka podpisala....Wiesz co? juz lepiej zamikne bo mi sie cos nieprzystojnego na usta cisnie...

      Usuń
  2. Chore Miśka. Dziecko wzywać do sądu. Jak potraktowali go jak dorosłego i wysłali list polecony, to teraz niech mu jeszcze dadzą zeznawać. Masakra jakaś...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to zawiadomienie, że dorosłe rodzeństwo zrzekło się spadku.Jak Grześ się nie zrzeknie to odziedziczy długi dalekiego krewnego;/
      w piątek rozprawa w tej sprawie -mam nadzieję, że ostatnia!

      Usuń
    2. ale to chyba Ty się zrzekasz w jego imieniu jako opiekun prawny

      Usuń
    3. tak! najpierw była taka rozprawa, że sędzia pozwolił, żebym się zrzekła, a teraz pojadę się zrzec!

      Usuń
    4. Kolejny dowod na to, ze ten kraj jest ciezko chory.

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Ja podpisałam -tego dnia przyszło 6 poleconych -Luśka też dostała dwa.Wszystkie w jednej sprawie

      Usuń
    2. Za pieniądze podatnkiów ....
      Kto takie przepisy ustala a potem przestrzega? /Pytanie retoryczne/

      Usuń
  4. paranoja z tym spadkiem. wiadomo, ze nikt dlugow dziedziczyc nie chce. Ile zmarnowanej kasy na rozprawy, prawnikow i listy polecone, ze o nerwach i czasie nie wspomne. ://///

    OdpowiedzUsuń
  5. ta cała wasza historia jest kuriozalna!!!

    byłoby smieszne, gdyby nie było takie straszne!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja już straciłam ponad 500 zł (nie mówię o wolnych z pracy, żeby dojechać do sądu,choćby tylko po to, żeby powiedzieć , że nie mam papierów z poprzedniej rozprawy,choć już minął prawie miesiąc itp) tylko po to, by nie płacić za nieswoje długi;/

      Usuń
  6. Rodzice mi mówili, że teraz takie dziwne się te spadkowe przepisy porobiły, że teraz chcą wszystko notarialnie, prawnie przpeisać, abyśmy z siostrą nie miały kłopotów, jak umrą :((((
    Z jednej strony, dobrze, że o nas myślą, z drugiej strony młodzi jeszcze, mama ciągle zawodowo pracuje, to czuję ścisk w gardle jak tak mówią. Ale życie jest życiem i chyba z tymi głupimi przepisami nie przesadzają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. słychać, że chcą to zmienić, ale od dłuższego czasu tylko słychać;/

      Usuń
  7. to się do jakiejś telewizji nadaje. od kiedy takie małe Gzubki mogą dostawać polecone i jeszcze decydować w sadzie o zrzeczeniu się lub nie spadku.

    OdpowiedzUsuń
  8. OMG

    Ale podpisujcie, jesli trzeba!

    OdpowiedzUsuń
  9. Moja koleżanka ma podobnie - nawet jej wnuki 8 i 5 lat też muszą zrzec się spadku ogromnie zadłużonego, wiem jakie ma kłopoty ile to papierzysków musi zgromadzić - głowa boli.
    Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ile kasy!
      Złożenie pism i akty urodzenia dzieci-wszystko platne:|

      Usuń
  10. Milenka już parę razy dostała :)

    OdpowiedzUsuń
  11. fajne, ciekawe kto tu nie myśli :) ale w naszym kraju chyba wielu

    OdpowiedzUsuń
  12. Ło matko i córko! Dla Grzesia to też pewnie była niezła przygoda. List dostać to poważna sprawa.

    OdpowiedzUsuń
  13. Hahaha, paranoja, czyli mieszkamy w Polsce :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Pozwól że nie skomentuję...

    OdpowiedzUsuń

komentarze karmią blogera;D

Cieszy każdy komentarz (bez hejtu)