Nie wiem kiedy to minęło!
Jeszcze nie tak dawno czułam czkawkę i kopanie małego,mierzyłam cukier w cukrzycy ciążowej, z obawą czekałam na narodziny...
Potem już leciało...tysiące wspomnień - nie oddałabym żadnego!
Mój maleńki Synuś skończył dziś cztery lata:))
Już wczoraj świętowaliśmy całą rodziną
Jakżeby inaczej?
A dziś świętowaliśmy dalej...
Plac Wolności...
Okolice Starego Rynku
Sposób na gorączkę ;D
"dlaczego nie mogę do wody?"
i jeszcze spotkanie z fajną ciocią w super miejscu!
Wracamy do domu...dzień pełen wrażeń..
I tylko jeden smutek..rano wizyta u alergologa, Grześ ma też napady astmy po wysiłku.
Czekamy na nowy inhalator (zamówiłam wczoraj na allegro), ale trzeba też mieć leki przy sobie w razie ataku.
Leki rozpisane, mamy nadzieję, że wyrośnie i z tego!
ej Grześ STO LAT co nie :)
OdpowiedzUsuńtysiąc buziaków :***
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego! :)
OdpowiedzUsuńWyrośnie, daj Boże.
OdpowiedzUsuńSto lat :))
niech rośnie zdrowo, wyrasta ze spodni, bluzek i alergii!!
OdpowiedzUsuń:**
Sto lat w zdrowiu dla Grzesia !!!!!
OdpowiedzUsuńNiech rośnie zdrowo i przysparza Mamusi samych dobrych wspomnień :) Buziaki!!!
OdpowiedzUsuńJeszcze raz sto lat :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe urodziny miałeś, Grzesiu! :)))
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci zdrówka i wspaniałych zabaw :)
Mój chrześniak kończy dziś 4 lata :)
Pamiętałam, że ktoś od Ciebie, ale nie wiedziałam, czy siostrzeniec, czy bratanek:)
UsuńNajlepszego:)))
A wnusia Star dzień starsza:)))
Dziękuję :))) Bratanek :)
UsuńPrzyjaciółki córka z 1 września, ale 2 lata później ;)
A siostrzenica w drodze! :D Planowo ujrzymy ją 13.02 :)
Wszystkiego najlepszego dla Grzesia!
OdpowiedzUsuńA z alergii i astmy na pewno wyrośnie, a już całkiem na pewno nauczy się z tym normalnie żyć. Wiem coś o tym jako matka alergiczki i astmatyczki. Teraz ma 19 lat i właśnie wróciłyśmy z zumby, gdzie przez godzinę szalała....
Junior(24lata) też wyrósł.
UsuńI przecież łatwiej nie było - nie miałam nebulizatora, pamiętam sanatorium w Rabce i batalię, by dziecko odebrać kilka dni wcześniej (miał termin do 27 grudnia i lekarz był zdziwiony, że chcę 11 latka na święta w domu!
i zapalenia płuc i inne "kwiatki"
Cóż - wiemy, że z tym da się żyć:)
Grzesiu wszystkiego najlepszego.
OdpowiedzUsuńAstma przez okres szkoły i młodości odchodzi, czasem na starość wraca - do mnie wróciła, ale daje się z nią zaprzyjaźnić i żyć.
Pozdrawiam Ania
Juniorowi minęła:)
UsuńPozdrawiam:)
,,Jubilatowi'' prawicę ściskam!
OdpowiedzUsuńGrzesiu--zdrowia i samych radosci! Alez Ty jestes duzy!
OdpowiedzUsuńSto lat Grzesiu! Rośnij duży i niech mama będzie z Ciebie zawsze dumna;)
OdpowiedzUsuńSpoznione Sto Lat dla Grzegorza!!! :D
OdpowiedzUsuńSto lat!!! I dużo zdrowia :)
OdpowiedzUsuńStu następnych najpiękniejszych i uśmiechniętych lat w samym zdrowiu i radości.
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia Grzesiu i radości i przyjaciół )))))
OdpowiedzUsuńMój syn gdy był mały też miał astmę. Na tle alergicznym. Szcześliwie pokarmowa. Jechał na inhalatorach kilka lat. W końcu zostały odstawione. Alergia dalej jest tylko lekka. A poza tym, totalnie wyparł z myśli ten fakt. I z życia też. Uparł się, że będzie żył jak zdrowy człowiek. Na wf-ie ćwiczył więcej niż inni, biegał, trenuje do dziś. Nie do końca wydolne płuca zwiększył poprzez trening. Dziś ma 25 lat. Może małego za czas jakis gdzieś na jakieś zajęcia ogólnorozwojowe posłać?
OdpowiedzUsuń