poniedziałek, 1 lutego 2016

Skazana na ciszę?

Dofinansowanie  z  NFZ na oba aparaty słuchowe 1400
Dofinansowanie z PFRONu około 3000 (  mam nadzieję, jeszcze nie mam decyzji)

Ponieważ pracuję w zakładzie pracy chronionej złożyłam wniosek o dofinansowanie , poparty zaleceniem  laryngolog zakładowej.
Dziś przed śniadaniem wezwał mnie kierownik
- przyznano mi 400 zł
 - chyba nie sądziłam, że dostanę całość
- co to za cena
- i tak dostałam jedno z najwyższych

- kierownik zapomniał, że prezes na okulary dostał 1200, ale przecież o tym nie mam prawa wiedzieć.

Koszt aparatów 9.240
 8 lutego jadę odebrać do wypróbowania takie za 7.400

To i tak dla mnie cena zaporowa;/
Kredytu nie dostanę i nawet bym nie chciała, bo i tak ledwo wystarcza.
A aparaty powinnam mieć, bo słuch się pogarsza.
Na razie ...idę coś zjeść, bo po rozmowie z kierownikiem nie mogłam nic przełknąć



mój ojciec ogląda tak tv, ze moja siostra już nie musi oglądać,bo wszystko słyszy;/

wersji dla żon nie było :D

48 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. zaniosłam fakturę pro forma - chyba pomyśleli, że chcę naciągnąć;/
      Dostanę kasę jak przyniosę zwykłą.

      Usuń
  2. Masz jakikolwiek aparat?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeszcze nie.
      Powinnam mieć od dwóch lat, ale były ważniejsze wydatki.Poza tym teraz wyszło, że w ciągu tych dwóch lat się pogorszyło.I boję się co będzie za kolejne dwa lata.

      Usuń
  3. Napisz do pani Premier. Nie żartuję. Zwyczajnie poproś o pomoc. Opisz kto co Ci proponuje, że pracujesz poniżej kwalifikacji, ale najważniejsze to wychować pozostałe, młodsze dzieci, a masz Ich w sumie czworo. Chcesz pracować, zapracować na emeryturę, ale ktoś musi Ci dać szansę.
    A nuż się uda. Nie masz nic do stracenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o nie, pokazywaliby mnie w tv jak małpę;/

      Usuń
    2. Przecież jakby to był warunek to się możesz nie zgodzić. Na pokazywanie w TV to i ja bym się nie zdecydowała przenigdy.

      Usuń
  4. I to sie nazywa darmowa sluzba zdrowia. Niech by chociaz nazwe zmienili. :///

    OdpowiedzUsuń
  5. Miska, bo to jest cena zaporowa!
    Jak to możliwe że człowiek ma być głuchy bo go nie stać na koszmarnie drogie aparaty..
    W pracy też się nie podpisali.
    A chociaż gzubek zdrowy? :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gzubek zdrowy, w przedszkolu chwalą za apetyt;D
      dziś zjadł dwa dania, dokładkę zupy i deser;D
      Nawet ziemniaki zjadł, a nie lubi;D

      Usuń
  6. Miśka, to co piszesz nie mieści mi się w głowie. Sama walczę z tymi absurdami na co dzień, ale na niektóre sprawy nie mam słów. U mnie przynajmniej pracodawca od czasu do czasu ma prześwity i jakiś grosz można dostać w ramach dofinansowania.
    Trzymaj się Kochana! :*

    Jakby można było jakoś pomóc - dawaj znać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wpadłam na pomysł, żeby z fakturą iść do prezesa - fakturę pro forma chyba potraktowali jak próbę wyłudzenia- i zapytam o pożyczkę.

      Usuń
  7. No właśnie, w ramach dofinansowania można dostać jakiś grosz, a prawie wszystko specjalistyczne kosztuje ciężkie złotówki :(
    Zielonego pojęcia nie miałam o cenach aparatów i nie mam na mysli wypasionych fotograficznych !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam też okulary - procedura prosta - wchodzę na badania, potem dobór szkieł i koniec
      a aparat słuchowy?
      Przeczytałam takie zdanie -NAJLEPSZY APARAT SŁUCHOWY TO TAKI, KTÓRY DLA DANEJ OSOBY DAJE DŹWIĘK NAJBARDZIEJ ZBLIŻONY DO NATURALNEGO ORAZ W KTÓRYM MOWA JEST NAJBARDZIEJ ZROZUMIAŁA ZARÓWNO W CISZY JAK I HAŁASIE.

      Słucham specjalistów i ....nosicieli aparatów.
      Buntuje się i mam fqurfa

      i wcale nie mam jakiegoś wielkiego ubytku.
      Ale utrudnia życie

      Usuń
    2. pewnie, że utrudnia !
      ja na jedno oko jestem prawie ślepa od urodzenia 6 % widzenia, więc o drugie dbam jak o brylant. Ale okulary, jeśli nie muszą być w ekstra oprawkach markowych, mieszczą się w rozsądnych granicach.
      Jakby co-dawaj znać, jak za Gierka: pomożemy !

      Usuń
    3. wygrałaś;d
      Ja na prawe oko widzę górne E na tablicy, czyli nie jest tak źle.
      jak już nie znajdę innego wyjścia to pomyślę;D

      Usuń
  8. Pisałam na fb. Mam 2. Używane. Prześlę Ci. Tylko nie wiem jaki stan. Na pewno trzeba wymienić baterie. Daj znać na priv na fb

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpisałam wczoraj;D

      Usuń
    2. Jakie masz aparaty do oddania? Pytam, bo jestem z branży. Aparaty niektórych firm będę mogła ustawić pod niedosłuch Miśki.
      Były by to dla niej tzw. aparaty zastępcze, do czasu aż dostanie swoje.
      Taka tymczasowa proteza.
      Niestety, aby wybrać odpowiedni aparat, trzeba go wcześniej przetestować.

      Usuń
  9. to są ogromne pieniądze...

    OdpowiedzUsuń
  10. Misia,cena kolosalna,a dofinansowanie...brak slow.Mozna Ci jakos pomoc?
    Grzes zdrowy?
    :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przespałam się i już mi lżej.
      Mój brat mówił - przyjdzie czas będzie rada - będę walczyć;D
      Grześ zdrowy -szykuje się na przedszkolny dzień babci;D

      Usuń
  11. O rany! A mnie Małż głuchnie...

    OdpowiedzUsuń
  12. Współczuję, kolejnych problemów. Problem z aparatami niestety mnie nie zaskoczył. Żadne to pocieszenie, ale pomyśl, że inni mają gorzej. W mojej rodzinie, aparaty słuchowe muszą mieć cztery osoby dwoje dorosłych i dwoje ich małoletnich dzieci. Aparaty wymienia się co pięć lat (niby można nosić dłużej, ale one wieczne nie są) Jaki jest koszt jednego kompletu, już wiesz, pomnóż przez cztery. Rodzina pracuje tylko na aparaty, o innych luksusach mowy nie ma. Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. W sumie nie wiem co napisać. W wersji optymistycznej: dobrze, że choć tyle dofinansowania jest (no bo to jednak uskłada się spora kwota z tych dwóch funduszy)- w wersji pesymistycznej: dlaczego tytlko tyle w obliczu długiego płacenia składek. Pracodawca zdecydowanie mógłby wspomóc lepiej, mógłby. A jakieś ubezpieczenie tego nie łapie? Caritas w parafii? Jakaś fundacja może by pomogła?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. caritas w parafii nie ma nawet na leki, ale pomyślałam o poznańskim - spróbuję.
      Buziaki

      Usuń
  14. Witam,
    Podczytuję Twojego bloga. Bardzo mi przykro z powodu niskiego dofinansowania. Nie myślałaś żeby ogłosić na siepomaga.pl zbiórkę na ten cel? Wiem, że trudno prosić ale ludzi dobrej woli jest na prawdę wielu i nie raz pokazali, że potrafią zebrać grubą forsę w kilka dni. Pomyśl o tym, ja chętnie dorzucę grosik na taką akcję.
    Pozdrawiam,
    Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Marta;D
      Siepomaga nie mogłabym - jakoś mój problem wyfdaje się mniejszej wagi.W obliczu ryzyka śmierci to właściwie pikuś.Sama czasem wpłacam groszaki i cieszę się, gdy przyjdzie mail, że zbiórka zakończyła się sukcesem.Ale to inny kaliber.
      Pożyczę jak będzie trzeba, byle nie w providencie;D

      Usuń
  15. Nie miałam pojęcia, że aparaty sa tak drogie :(
    Marta dobrze pisze. Ja też chętnie się dorzucę - w ten lub inny sposób.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no i to przyzwoite w średniej cenie, a nie jakieś szaleństwa;/
      Dzięki, jakoś ogarnę.Buźka

      Usuń
  16. Misiu Droga
    Ja też mam spory niedosłuch,ale ze względu na to, że nie pracuję, nie dostałam żadnego dofinansowania z pracy, a jedynie NFZ (1500zł, bo na jeden aparat dają 750)i PCPR (3140). Pozostałe 3 tysiące musiałam zapłacić z własnej kieszeni, ale ze względu na to, że nie stać mnie na taką gotówkę, to firma, gdzie kupiłam aparaty (AUDIOFON), rozłożyła mi tę kwotę na 12 rat, bez żadnego procentu. Czyli po roku oddam dokładnie tyle, ile byłam im dłużna. To jedyne wyjście dla mnie, może u Ciebie też tak się da?
    Dodatkowo chciałam Ci polecić przetestowanie aparatów ze słuchawkami w środku ucha, a nie za uchem - dla mnie o wiele lepsza wersja, bo dźwięki nie odbijają się tym strasznym echem.
    Jeśli chciałabyś wiedzieć coś więcej o tych aparatach to możesz się do mnie odezwać na maila slifka3@wp.pl wyślę Ci zdjęcia jak to wygląda itd.
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki bardzo;D
      Napiszę ze spokojem w najbliższych dniach.
      Ja wiem, że dla mnie lepsze za uszami.
      Widzę, że finansowo prawie takie jak moje.:D
      dziękuję, że się odezwałaś;D

      Usuń
  17. A ja nadal uważam, że to jest wyzysk na prostej drodze, rabunek i żerowanie na chorobie! Gdzie się podziały aparaty z "drugiej ręki"? Jakim cudem zniknęły z rynku te tańsze? I jakim cudem ta tandeta jest tak piekielnie droga????!!!! Bo to jest tandeta!!!!
    I ta tandeta służy do tego żeby ludzi zmusić do płacenia! To jest zmowa, przekręt i kryminał!!!
    Jestem w stanie uwierzyć, że te aparaty można regulować w pewnym zakresie częstotliwości, zgodnie z wynikami badań audio, ale nie za takie pieniądze!!! Tysiąc złotych to w tym przypadku jest dużo! A to co się dzieje to jest jeden wielki skandal!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziś mi trochę para zeszła, ale wczoraj to nie chciałbyś mnie słyszeć.
      Kogo na to stać?;/

      Usuń
    2. Na Allegro widziałem używane za 1000 zł - może się nadadzą? Widziałem tu niedawno fachowca - niech popatrzy!
      allegro

      Usuń
    3. zobaczymy co fachowiec napisze.
      Ja bym sie zastanawiała, bo jak ocenić stan techniczny takich używanych?jak masz od kogoś znajomego to ok, ale z allegro?Nie wiem...okularów bym tak nie kupiła, a aparaty słuchowe bardziej skomplikowane.
      Lu mi wyśle, zobaczymy;D

      Usuń
  18. Od 9 000 Hz jestem głuchy jak pień! Starsza od 12 000. Ona słyszy świerszcze, a ja tylko te najbardziej wypasione, czyli "basujące"! Ponieważ zakres mowy ludzkiej mam jeszcze w zakresie swojego ucha, to nie jest źle, ale przypuszczam, że wielu ptaków już nigdy w życiu nie usłyszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja na razie nie mam tak źle, ale przeraża mnie to, że bez aparatów NA PEWNO będzie gorzej;/

      Usuń
  19. mam ten sam problem, skierowanie na aparat leży bo nie mam kasy, spłacam raty za okulary :(, ale i tak ta cena jaka podałas jest dla mnie zaporowa, cóz....chyba nic sie nie zmieni, a emerytom żyje się coraz trudniej
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koleżanka, która ma poważne problemy i nosi aparaty, choć jej schorzenie jest trudne do zdiagnozowania twierdzi, że wielu emerytów kupuje tanio, bo ich nie stać, a potem nie noszą, bo się nie da.

      Usuń
  20. Masakra. Tego się nie da skomentować. Są różne inne portale crowdfundingowe, niekoniecznie siepomaga. Myślę, że jeżeli nie znajdziesz innego rozwiązania, to ziarnko do ziarnka i się zbierze. Ostatecznie lepsze to, niż masz się dalej męczyć. Myślę, że w takiej sytuacji jest wiele polskich rodzin. My nie mamy żadnych oszczędności, bo zwyczajnie jak nawet coś odłożymy to od razu coś wypad typu choroba młodego :/ na wakacje jeździmy bo jest dofinansowanie u męża w pracy, a przecież nie mamy źle. Jednak wydatek tak od ręki nawet np. 1000 zł to jest już duży problem. Więc jak się ludzie mają leczyć? Za co? :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. starsi ludzie kupują tańsze aparaty, a potem..wcae ich nie noszą.
      To trochę inaczej, niż z okularami -tu potrzeba czasu - ja z miesiąc, starsi około trzech.
      A jak ktoś ma małą rentę, czy emeryturę to na pewno nie kupi porządnego aparatu.
      nie ma za co;/

      Usuń

komentarze karmią blogera;D

Cieszy każdy komentarz (bez hejtu)