niedziela, 11 marca 2018

wiosna, wiosna ach to ty...

Wiosna przyszła, fajnie.
Tyle, że moja głowa nie znosi takich zmian ciśnienia i ostatnie dni męczy migrena.
A i innych "atrakcji " nie brakuje.
Tata już wyszedł ze szpitala, co dalej nie wiem.
Czas pokaże, a ja muszę sobie powtarzać, że nic nie zależy ode mnie.
Nie ukrywałam przed nim jaki stan.Musi nauczyć się mówić , co boli i dbać o siebie.
W badania wyszło, że miał zawał (nie wiadomo kiedy) że wylew zostawił ślady, że alkohol nie dla niego.
Ale cóż.Przecież pije odkąd pamiętam;/

Grzesiek miał jakieś paskudztwo.Temperatura 39,9 nieźle nas przestraszyła,Na drugi dzień rano 38, 8;/
Ale już dobrze.

Wróżka Zębuszka zbiera żniwo -w ciągu kilku dni zabrała Grześkowi górne jedynki. ;D

Jutro idę do alergologa , może w końcu zaradzi i nie będę wyglądać jak królik z czerwonymi oczami.

Tymek w trakcie leczenia, a lokalna społeczność "złapała "bakcyla i nadal zbieramy na tatę Kasi (koleżanki Grzesia z przedszkola)  który ma boreliozę i długo był źle leczony.

Serce rośnie, gdy człowiek widzi tyle życzliwości.

Każdy dzień przynosi coś nowego...wiele dobra i radości.

I niespodziankę o której marzy każda  (prawie) kobieta :D

świat jest piękny!:D


Mam dziś fazę na Krajewskiego i Grześ, który lubi np Kiliańskiego i niektóre piosenki Bajora (śpiewa ze mną w aucie) stwierdził, że facet przynudza!:D


czy to już czas na mycie okien??

23 komentarze:

  1. Miśka,dzięki za piosenkę.Ech,jaka ja młoda wtedy byłam:)) nie mówiąc o Sewerynie:))
    pozdrawiam Cie serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak fajnie , że nie jestem samotna w swojej fascynaci;D
      I ja pozdrawiam, miło Cię widzieć;D

      Usuń
  2. Najwyższy czas! Już umówiłam studenta że spoldzielni;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. naprawdę?zawsze myję sama, choć nie cierpię!;D

      Usuń
    2. Świeżo.po zapaleniu płuc nie będę ryzykować.

      Usuń
    3. Masz dobre wytłumaczenie 😁

      Usuń
    4. Ale ja lubię sprzątać! I co to za mycie plastików, kiedyś mycie okien to była mordega!

      Usuń
    5. mycie okien zawsze doprowadzało mnie do szału!;D

      Usuń
  3. Niech się dzieje wyłącznie dobrze!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Buziaki Olgi,niech się spelnia.dobro i dla Ciebie

      Usuń
  4. no z tymi oknami to przesadziłaś!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę założyć siatki,bo już mi świństwo wlatuje,więc za jednym zamachem😁

      Usuń
  5. Miska, wspolczuje tych emocji z tata.
    No i oby alergolog pomogl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziś pierwsze testy, za tydzień kolejne -byle pomogło.
      Pytałam dziś pana, który przyszedł na odczulanie, dlaczego zastrzyki, a nie tabletki?
      bo tabletki to 300 zł miesięcznie, a zastrzyki 4zł! bo refundowane.
      Boję się igieł!

      Usuń
    2. Moj brat byl odczulany zastrzykami cale dziecistwo i bardzo mu pomoglo. Do tego stopnia ze spelnilo nam sie marzenie i moglismy wreszcie nabyc piesa.
      Wiadomo juz co tobie dolega?

      Usuń
  6. Miśka...Ci nasi tatusiowie..:/
    Iga nam się zepsuła po weekendowym łapaniu wiosny w parku. Oby się szybko naprawiła. U nas jedynki wypadły już jakiś czas temu, Iga ma już nowe, ale pozostałe zęby ani drgną. I może to lepiej, bo bym zbankrutowała :D

    I takie dobre rzeczy się wokół Ciebie dzieję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tak, wróżka jest punktualna jak zegarek, niehc kolejne ząbki jeszcze troszkę posiedzą na swoim miejscu;D
      Buziaki Bohaterko;*

      Usuń
  7. Nie, okna jeszcze nie. Dopiero w przyszłym tygodniu
    POzdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Tatuś niech o siebie zadba! Trzymajcie się tam i nie dajcie choróbkom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tatuś, ograniczył picie
      tylko, czy to wystarczy?;/

      Usuń
  9. Jakie mycie okien? U mnie co chwila snieg pada! :D

    OdpowiedzUsuń

komentarze karmią blogera;D

Cieszy każdy komentarz (bez hejtu)