niedziela, 8 kwietnia 2018

wiosna w końcu

W końcu ciepło!
Już się bałam , ze święta wielkanocne będą białe, ale chociaż to było nam oszczędzone.
Za to zimno było i padało.
Pierwsze święta bez Grzesia, bo Sołtys zabrał go do swojej mamy.

Na "zajączka" sprawiłam sobie kolejną część jeżycjady.
Po raz pierwszy nie przeczytałam poprzednich części, żeby być w ciągu.
Mam mieszane uczucia,
Myślami wracam do Feblika, bo akcja toczyła się w takich miejscach, że miałam plan zrobienia zdjęć, żebyście zobaczyli jak jest pięknie, ale jakoś się nie udało.
Muszę nadrobić!

Mucha u Pysi  ma jak u Pana Boga za piecem.
Rozpieszczana do niemożliwości.






Brakuje mi jej, ale cieszę się, że ma dobry dom.


Grzesiek rośnie jak na drożdżach, kolejne spodnie jakby miał wodę w piwnicy.
Nawet troszkę przerósł siostrzeńca.
Brak górnych jedynek sprawia, że uroczo sepleni.;D
Przeglądam stare zdjęcia i zastanawiam się dlaczego czas ostatnio tak przyspieszył.
Przede mną nowe.
Jestem pełna obaw, ale i nadziei.
Doceniam to, co mam, pamiętam o tych wszystkich, którzy mi pomogli.Niektórzy nawet nie zdają sobie sprawy jak cenna była ich pomoc.
Staram się puścić dobro dalej
- uzbieraliśmy na Tymka, który już jest leczony

5.04 skończył pierwszy cykl leczenia.
 To też Wasza zasługa;D:D

16 komentarzy:

  1. Wspaniale,ze sie udalo uzbierac .Trzymajmy kciuki, zeby dziecko wyzdrowialo.

    OdpowiedzUsuń
  2. jak usłyszałam, że potrzebny milion, to nie wierzyłam, że się uda.
    A potem to ruszyła lawina.I tyle pomysłów mieli sąsiedzi, że aż serce rosło.
    Teraz tylko, żeby były efekty.

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie w pierwsze święto śnieg był :( A my w sumie blisko Was, Wielkopolska.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobre wieści ta wiosna przynosi! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo tu optymistycznie u Pani ostatnio:)Super.

    Ps.Czyżby z wiosną przyszła nowa miłość.:))
    Miłego dnia,Joasia.

    OdpowiedzUsuń
  6. U nas w poniedzialek (tutaj to juz po Swietach, w Polsce drugi dzien) sypnelo sniegiem. ;)

    Moj Nik nie nadaza z wyrastaniem spodni, bo wszystkie rozrywa zanim zrobia sie przykrotkie! :D

    OdpowiedzUsuń

komentarze karmią blogera;D

Cieszy każdy komentarz (bez hejtu)