środa, 24 kwietnia 2019

Pierwsza jajecznica i Gdynia Orłowo

Mam fajną pracę.Lubię to, co robię.
Mam fajną koordynatorkę (głównodowodząca, bo rządzący w innym miejscu ;D) i współpracownice.
Dogadujemy się dobrze i pomagamy sobie.
Jak są jakieś wąty   niesnaski, to załatwiamy od ręki.
Zamieniamy się , gdy potrzeba.
Nadal strajk nauczycieli.
U jednej przedszkole znów przyjmuje dzieci, więc problem z opieką nad synkiem odpada, Grzesia szkoła zamknięta.
Ja dziś mogłam wrócić szybciej do domu, bo Sołtys ma drugą zmianę i siedział z Grześkiem do 13, potem mały był sam.
Jak wróciłam dowiedziałam się, że jest głodny (uszykowane śniadanko zniknęło) a sam nie potrafi sobie ugotować.
 No to jazda!

Wyciągnęłam patelnię i Grześ uczył się smażyć jajecznicę.
Pierwsze jajo roztłukł na blacie...pozbierałam i wrzuciłam na właściwe miejsce.
Potem drugie i trzecie poszło lepiej(z lekką pomocą) blat i podłogę przetarłam później;D
Smakowało jak nigdy

Potem powiedział mi, żebym zajrzała do jego pokoju, bo tam jest pająk, a to go niepokoi!
Patrzcie państwo, pajączka się boi.


 ubiłam;/

Ogólnie to już jakiś czas temu doszło do mnie, że jak ktoś chce mi obrabiać tył, to zrobi to zawsze!
Cokolwiek zrobię i tak będzie nie tak.
I mam to w ...głębokim poważaniu.
No, może tylko weryfikuję znajomości, bo jak ktoś naprawdę uważa, że ma prawo mówić mi jak mam żyć, to dziękuję, ale nie jestem zainteresowana.

Głównie piszę to w kontekście mojego ślubu, który odbędzie się jeszcze  tym roku.
Jeszcze jakiś czas temu nie było o nim mowy.
Zaręczyny to raczej taki znak, deklaracja, może w sumie tylko dla mnie, bo Tomek twierdzi, że z jego strony nic się nie zmieni, bo w żadnym razie nie będzie mnie inaczej traktował.

Ale potem stwierdził, że w sumie chciałby nas zabezpieczyć, w razie czego.No i gdybym czasem była w szpitalu, czy on, żeby nie było problemu, żeby się dowiedzieć o stan zdrowia itp

(a tak między nami, to znalazł fajną wycieczkę na Kretę, a ja nigdy nie leciałam samolotem, więc super  okazja, ale tak bez okazji?to może , kochanie , weźmiemy ślub?I jak ja mam się cieszyć wycieczką , skoro biorę ślub????)

Dla mnie ślub bardzo ważny.
Bycie konkubiną, czy partnerką na dłuższą metę mnie nie zadowala.
Oczywiście, że mam dylematy.
Ale, ale....
Od kiedy jestem z Tomkiem sakramenty nie dla mnie.Co czuję tylko ja wiem i wiem, jak mogę to zmienić.
Nie potrafię i nie chcę.
Wybrałam i ponoszę konsekwencje tego wyboru,
I nie jest tak, że ślub mi wszystko zabierze, bo teraz mogę iść do spowiedzi, a potem już nie.
Dla niezorientowanych: teraz też nie mogę!
Żeby dostać rozgrzeszenie musi być żal za grzechy i postanowienie poprawy(między innymi)
Szczęśliwa jestem , że w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego mogłam być na mszy( po raz pierwszy) bez płaczu, rozdzierającego bólu i świadomości , że to nie moje miejsce.
I jeśli ktoś myśli inaczej ma prawo, ale niech mi oszczędzi.

Wiem, ze mój wybór jest dobry, a jak ostatnio Grześ zapytał, kiedy wujek przyjedzie, bo on za nim tęskni, to już w ogóle miód na serce.

Sołtys poprosił mnie, żeby mógł zabrać Grzesia na święta do swojej mamy.
Ja pojechałam do Sopotu. Spędziliśmy dobry czas, odwiedziliśmy znajomych i rodzinę.
Trochę wzruszyłam się, gdy zobaczyłam, że ojciec Tomka ma w ramce zdjęcie  na którym jestem z Zolinką. Okazało się, że zwędził Tomkowi z auta.
To ostatnie święta z tatą, ostatnie stadium raka.Przyjmuje chemię paliatywną.


Pogoda była super. Ciepło i słonecznie.
Pojechaliśmy do Orłowa.
Weszliśmy na samą górę.
Widziałam,jak w zeszłym roku osunęła się ziemia.Teraz mogłam stwierdzić jak bardzo.
Na zdjęciach może tak bardzo nie widać jak to wysoko, ale można zaobserwować małe figurki ludzi na samym dole;D
















Przez pięć dni miałam spokój z psikaniem,wróciłam do Poznania i znów na lekach i kroplach.
Taki mamy klimat;D

50 komentarzy:

  1. Życzę Ci szczęścia, Misiu! Ja też mam alergię i też lecę na Kręte. Tylko okazja inna (30-lecie). Kto wie, może się tam spotkamy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bogusiu, kiedy jedziesz?Żebym wiedziała, czy Cię wyglądać;D
      Gdyby nie rozwód dwa lata temu miałabym 30 rocznicę, a tak muszę odliczać od nowa;D

      Usuń
    2. Ja w niedziele. Będę trzymać kciuki za ten dzień, tylko nie wiem, kiedy to. Zasługujesz na szczęście. Fajnie, że je znalazłaś.

      Usuń
    3. oj, to stanowczo za wcześnie;D
      Tym razem się nie spotkamy:D
      Ale może jakieś wskazówki, sugestie, podpowiedzi?
      Napisz do mnie proszę gzub@onet.pl

      Usuń
    4. Jak wrócę, będę wiedzieć więcej.

      Usuń
    5. to niecierpliwie czekam na wieści;D
      Dobrego wyjazdu życzę;D

      Usuń
  2. Wiesz, to o czym piszesz to nakazy i zakazy, które wymyślili ludzie. Nie wiesz, co o tym myśli Ten Najważniejszy. A może patrzy z góry i mówi:'fajna ta Miśka, dobrze, że znalazła szczęście bo to Dobry Człowiek jest'. Jesteś Dobrym Człowiekiem tylko życie Ci się poplątało💕

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tomka żona trzy lata temu zmarła na raka żołądka.Zmarła na rękach Tomka i Zolinki.
      Ktoś stwierdził, że nieszczęścia nas połączyły.
      Najłatwiej pokochać brata przyjaciółki, bo zna się faceta latami, obserwuje z boku i tylko się potem dziwi jak to możliwe, że ktoś jest jak znajomy, a potem rozmowy, przyjaźń i ...nie wiadomo kiedy nie możesz złapać oddechu na myśl o nim;D
      Ale mi wyszło, co?;D
      Dziękuję CI bardzo♥ właśnie takie mam poczucie, że znalazłam moje szczęście;*

      Usuń
    2. On też znalazł. Jesteście dla siebie Karmą😉

      Usuń
    3. Mądrze mówisz dreamu. Cały czas Miśce powtarzam, że Bóg jest miłością, jak mógłby nie cieszyć sie ich szczęściem, skoro kochają prawdziwie? Nikogo swoim związkiem nie krzywdzą a razem robią wiele dobrego. On dał jej szczęscie, spokój i bezpieczeństwo - Ona moim zdaniem uratowała Mu życie.

      Usuń
    4. ♥♥♥
      w dodatku sprawił, że przyjaciółka będzie szwagierką, mam szczęście♥

      Usuń
    5. Dojrzała miłość jest piękna❤

      Usuń
    6. Zapomniałam napisać, że Grześ jest mega zuchem i jego potyczki z jajkiem bardzo dobrze wróżą. Młoda swoje pierwsze jajko wybiła do... kuchenki😂 a teraz porusza się po kuchni, jak profesjonalista 😊

      Usuń
  3. Miśka lowiam Cię przeokrutnie- właśnie za to, że potrafiłaś znaleźć swoje szczęście i jesteś mu wierna, bez względu na to, co mówią inni! To nie ich życie , tylko Twoje!

    A na Wasz ślub cieszę się ogromnie!! Będę tego dnia obok Ciebie :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ♥♥ Normalnie dobrze, że sala ślubów duża -pomieścicie się;D

      Usuń
  4. Miśka ja też Cię lowiam przeokrutnie. I wiem, że Ten z góry jest z Ciebie dumny za Twoją mądrość i miłość.
    Głupot nie słuchaj, bo mnie szlag trafi i będziesz mnie miała na sumieniu.
    I powtórzę za Lailą na Wasz ślub cieszę się ogromnie !!! A co ? Też będę obok Ciebie tego dnia 😉😉😉😘😘😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. będziesz mi podpowiadać słowa przysięgi?:D
      Powiem Ci, ze bardziej mnie gdzieś dotykają sugestie, że mógł znaleźć młodszą itp;D
      Ale to bardziej wynika z moich kompleksów i przekonania, że TAKI facet naprawdę mógł;D

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. Sorki za usunięcie!
      W dupce miej sugestie !
      Po prostu TAKI FACET SPOTKAŁ TAKĄ KOBITKĘ I JEST COŚ PIĘKNEGO- MIŁOŚĆ ❤❤❤

      Usuń
    4. Fajnie, że będziecie bo wreszcie was poznam w ralu:-) A tobie Miśka nakopie do doopy juz jutro, żebys się zdążyła wygoić do tej Krety. Mój brat mógł wziąć młodszą (tylko po co i jak długo ona by z nim wytrzymała) a Ty bogatszego - i nic dobrego by z tego nie wynikło.

      Usuń
    5. Marzycielka będzie duchowo, więc raczej się nie poznacie;D
      Ale może kiedyś podskoczymy na kawkę do Torunia;D
      :*

      Usuń
    6. Zolinka nakop,nakop. Duchowo , duchowo . A na kawę zapraszam!!!

      Usuń
    7. a Ty nie podpuszczaj;*

      Usuń
    8. Z kawą ??? 😉😉😉😁😁😁

      Usuń
    9. z kawą to załatwione -Tomek nas podrzuci, bo to niby rzut beretem, ale kopa w doopę możesz mi darować;D

      Usuń
    10. No dobra mam miętkie serce, ale jak będziesz głupoty gadać to dostaniesz 😍

      Usuń
  5. Zdjęcia cudne, aż się nie chce wierzyć, że to Bałtyk. A co do pająką - Grześ normalny to go paskuda niepokoi. Wiem, że to trudne ale postaraj się zapomnieć te głupie insynuacje, ktokolwiek je wypowiada jest głupi lub zazdrości a Ty kochasz i jesteś kochana. I chociaż mógł wybrać inną pokochał Ciebie i już.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak sobie powtarzam i w miarę szybko głupie myśli znikają.
      Wiem, jaki był do tej pory, nie ma powodu się zmieniać;D

      Usuń
  6. Ludzie sobie zawsze znajdą powód
    A ostatnio myślę, że im bardziej narzeka się, że katolik tym więcej w nim zawiści nienawiści zazdrości i chciwości
    To pisałeam ja, katolicki moher:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak myślę;/
      kiedyś ludzie patrząc na uczniów Jezusa chcieli być chrześcijanami, dziś tego nie ma;(
      Sama łapię się na tym, że mam jeszcze duuużo do zrobienia w tej kwestii

      Usuń
  7. Misiu, obydwoje sobie na szczescie zasluzyliscie i cieszcie sie soba.To Wasze zycie i nikt inny nie bedzie za nie odpowiadal.Bog jest miloscia przeciez ,olewaj to , co ludzie wymyslili.Sciskam Was.

    OdpowiedzUsuń
  8. Miska wszystko co napiszę będzie powieleniem i kalka albo banałem. Trudno. Życie masz jedno więc żyj dla siebie tu i teraz i nie oglądaj się na innych. a polaczki to taki zazdrosny narodzik jest, a na polaczka-katoliczka to już mi słów zabrakło...
    bądź szczęśliwa. przytulam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne zdjęcia.
    Dzielny Grześ, jeszcze będzie Ci takie warianty jajecznicy robił, że ho ho ;) A potem i innych smakowitych rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak, moja komórka robi super zdjęcia;D
      Sama się zachwycam.
      A Grześ, jak załapie bakcyla, to w ogóle nie będę musiała wchodzić do kuchni;D

      Usuń
  10. Misiu! Dawno u Ciebie nie pisałam, chociaż bywam od czasu do czasu ... Cieszę się, że jesteś szczęśliwa! Żyjemy tu i teraz i trzeba umieć naprawdę żyć :)) Patrz ... ja z Trójmiasta do Wielkopolski a Ty odwrotnie ;) Całusy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło, że jesteś;D
      Ja tak na dwa domy.Nie mogę się wyprowadzić do Sopotu, bo nie chcę rozdzielać Grzesia z Sołtysem.
      Ale pokochałam Sopot;D
      Buziaki

      Usuń
  11. Pozdrawiam Was miło i życzę wszystkiego dobrego:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Miśka! Ale muszę nadrobić! Cieszę się ogromnie, że jesteś szczęśliwa choć domyślam się, że łatwo nie było. Ściskam Cię mocno, piękne zdjęcia. I taaak się cieszę! 😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Długo, długo.
      I widziałyśmy się jak Anulka była maleńka;**
      Dziękuję;D

      Usuń
  13. Podziwiam! Chyba nie zaufalabym Bi z kuchenka i patelnia! :D

    Orlowo piekne jak zwykle. Miejsce spacerow mojego dziecinstwa. <3

    OdpowiedzUsuń

komentarze karmią blogera;D

Cieszy każdy komentarz (bez hejtu)