Przeczytała w gazetce promocyjnej, że są tanie zeszyty i postanowiła zabrać Młodą na zakupy.Zjechała z górki od rodziców i czekała , żeby włączyć się do ruchu na głównej trasie...lewa wolna, z prawej motocykl i autobus.Na szczęście na tyle daleko, że spokojnie ruszyła....Po chwili usłyszała wyprzedzający motor.Zjechał na pas przed nią i ...bardzo gwałtownie zahamował (choć wcale nie miał takiej potrzeby)
Wysiadła zdenerwowana i od razu usłyszała krzyk
- jak jeździsz głupia kobieto! dzwonię po policję,mój syn jest policjantem, zawsze wina tego, który wjechał w tył!!!
Na szczęście raczej wdała się w ojca i nie daje sobie w kaszę dmuchać!
Również krzykiem poinformowała motocyklistę (koło 50 lat!!!) że ona tez dzwoni po policję, bo ma świadka, że celowo zajechał jej drogę, że ona jedzie z małym dzieckiem (dwuletni synek siedział w foteliku) i nigdy nie szarżuje na drodze ,więc nie ma jej wpierać głupot!
Gdy facet zauważył wysiadająca z auta Młodą stwierdził....że w sumie nic wielkiego się nie stało,że sprawdzi tylko , czy motor prosto jedzie i pojechał kawałek.
Wrócił... usłyszał, że jednak z kimś rozmawia przez telefon... stwierdził, że nic się nie stało i...odjechał!!!!!!!!!!!
Gdy przyjechali rodzice jeszcze się trzęsła...rozpłakała się w ramionach taty.Z pobliskiego podwórka podszedł pan, który niestety nie widział zdarzenia (jednak widział, że facet odjechał)
Po chwili przyjechał też mąż.Wkurzony jak diabli stwierdził, że trzeba zgłosić na policję.Pal sześć auto - (na oko małe starcie i chłodnica wypadła z zaczepów) ale żaden dupek nie będzie tak traktował jego żony!
Na policji....kazali im przyjechać na drugi dzień, bo jeden policjant na posterunku i ma dużo pracy!!!
Pojechali dziś, bo Młoda zapisała numery rejestracyjne, a nigdy nie wiadomo, czy facet coś nie będzie kombinował - np stwierdzi na drugi dzień,że boli go głowa i odjechał w szoku z miejsca zdarzenia.....
Jestem przekonana ,że to było celowe działanie!
Asia jeździ rozważnie i na szczęście była Lusia....Gdyby nie jak to mogłoby wyglądać? Żadnych świadków, a facet ma wgniecenie z tyłu...
Bardzo ciekawa sytuacja , ciekawe o co facetowi chodziło...
OdpowiedzUsuńmyślę,że o kaes, bo chciał się dogadać
UsuńChciał na siłę udowodnić, że ludzie nie zwracają uwagi na motocyklistów. Co za idiota. Dobrze, że nic się nie stało i nie dała się zastraszyć!!!
OdpowiedzUsuńnie wiem jak można tak ryzykować dla kasy?przecież mógł wjechać pod koła!
Usuńraczej spec od naciągania ubezpieczycieli... ponoć są tacy i tak właśnie robią...buziaczki
OdpowiedzUsuńwłaśnie! też jesteśmy o tym przekonani! Dobrze,że Lusia spisała numery!
UsuńMnie zabrakło kiedyś podobego tupetu. Zaczęłam wyprzedzać ciezarówę, za mną jechało sobie auto, nie widziałam by włączył migacz przede mną, a tu nagle trąbi mi z boku.
OdpowiedzUsuńZdenerwowana, no dobra mogłam nie widzieć, ale jak facet powiedział, że czwarty raz w tym samym miejscu ma porysowany bok i życzy sobie 300 stówy za każdą rysę, to mi dało do myślenia...
Chciałam wezwać policję, ale mąż się nie zgodził, bo by mandat jeszcze może przywalili, a to przed świętami... I poszło po ubezpieczeniu.
czasem mamy rację i nie można jej udowodnić !I to jest najbardziej wkurzające!
UsuńDziad wstrętny i wredny!
OdpowiedzUsuńMoże nawet już miał wgniecenie, a szukał winnego, żeby naprawić nie ze swojego ubezpieczenia.
Dobrze, że w sumie nikomu nic się nie stało, ale nerwów nie zazdroszczę.
Niektórzy próbują ciągle szukać jelenia wśród innych, taki to czasem ten świat jest.
Pozdrowienia, uściskajcie ją ode mnie!
Asia bała się wsiąść za kierownicę! Na szczęście jakoś jej wytłumaczyliśmy, ale co przeżyła to jej;/
UsuńNo Brawo dla dziewczyn, że sobie poradziły. Ja uważam że motocykliści czują się na naszych drogach trochę jak święte krowy. Jak już taki jedzie drogą narażając swoje bezcenne życie bo przecież ci w samochodach to samo zło - to najlepiej żeby wszyscy wskoczyli do rowu, żeby sobie delikwent przejechał.
OdpowiedzUsuńNajgorzej ,że (jak ze wszystkim) wszyscy cierpią za dupków!Bo przecież wśród pieszych , motocyklistów i "samochodowych" nie brakuje takich , którzy uważają się za mądrzejszych, bardziej przewidujących...
UsuńPojawiają się nie wiadomo skąd, bo prędkość przeważnie rozwijają zawrotną, a potem mają pretensje, że kierowcy ich nie widzą, nie lubią, i ignorują.
OdpowiedzUsuńNie wszyscy oczywiście tacy są, ale ta garstka szaleńców generuje opinię o nich.
Jak widać, i w takich sytuacjach, jaką opisałaś, mogą stworzyć zagrożenie na drodze. Nie zazdroszczę emocji.
Sezon letni kojarzy mi się automatycznie z wizgiem ścigaczy na drogach ;) I juz mam stresa ;)
Buziaki :)
właśnie!Nie na darmo mówią "dawcy organów". Choć to akurat nie oddaje sytuacji(zwykle po takim wypadku jest miazga i nie ma szans na przeszczep)
Usuńależ chamidło! a Asia bardzo dzielna, uściskaj ją ode mnie, mądra dziewczyna, i dała bardzo dobry przykład młodszej siostrze.
OdpowiedzUsuńUściskałam!A Asia stwierdziła, że w pewnym momencie cieszyła się ,że facet pojechał (gdy zobaczyła reakcję Sołtysa)
UsuńA mnie najbardziej w tym wszystkim wkurzyla jego reakcja "jak jezdzisz glupia kobieto" to on sobie moze mowic do matki, siostry, zony jak mu na to pozwalaja ale nie na drodze do obcej kobiety.
OdpowiedzUsuńWkurza mnie to, bo nie tak dawno inna blogowiczka pisala, ze pan na parkingu wyzwal ja od "glupich cip". Czy to jest naprawde zachowanie z jakim sie spotykaja kobiety za kierownica?
Ja bym podala do sadu za obraze osobista takiego chama. Moim zdaniem moze sobie klac jak chce i do woli, ale bezosobowo, wszystko co mozna zaliczyc jako zwrot do konkretnej osoby jest przestepstwem.
No, ale ja wiadomo, radykal jestem pod tym wzgledem;/
A dziewczyny sie spisaly super!!!
Dopiero niedawno dowiedziałam się,że zanim odjechał wygrażał jej!(między innymi wyzwał od głupiej suki i że na drugi raz urwie jej lusterko!!!) Zgłosili dziś sprawę na policji i policjantka kazała zaznaczyć użycie gróźb karalnych!!
Usuńdo Asi dziś dotarło, że przecież gdyby nie uważała(nic przed nią, ani na lewym pasie nie jechało)i nie zahamowała gwałtownie to mogłoby to się naprawdę źle skończyć!
A facet zmienił ton dopiero jak zobaczył świadka!!
Asia ma dublo i Lusi nie było widać, bo siedziała z tyłu!
Dla mnie to ewidentnie próba wymuszenia!Zobaczył młodą za kierownicą, pustą drogę bez świadków to zaszalał
Swietnie!!! Madra policjantka, najwyzsza pora zeby walczyc z chamstwem.
UsuńWiesz, motocykliście jeżdżą jak jeżdżą, pewnie jechał za szybko i musiał zwolnić jak mu wyjechała autem... porażka. Normalnie na kretynów drogowych jestem cięta. Mam nadzieję że go ukarają...
OdpowiedzUsuńNie, to nie było od razu jak wjechała na jezdnie i oba pasy wolne.Celowo zajechał jej drogę i zahamował!
UsuńNo to tym bardziej jestem cięta.
UsuńWiadomo już cos wiecej o tym czlowieku?
jak będzie wiadomo dam znać.sama jestem ciekawa
UsuńDobrze, ze Asia nie dala sobie wcisnac, ze to jej wina! I dobrze, ze miala swiadka. To wyglada jakby ten cham celowo chcial spowodowac wypadek. Albo szpanowal, albo mial juz wgniecenie z tylu i chcial wyludzic kase. Cwaniaczek! Nie cierpie takich typow. Niestety w mojej karierze kierowcy widzialam juz kilka podobnych sytuacji, na szczescie nie bezposrednio zwiazanych z moja osoba.
OdpowiedzUsuńMasz rację! Nie rozumiem jak tak można??/ Sama kilka razy miałabym remont za darmo, ale człowiek odruchowo reaguje i robi wszystko,żeby do stłuczki nie doszło!
Usuńno,bywa jeden ma syna policjanta,a inny ojca byłego Prezydenta i jeżdżą pomału,zgodnie z przepisami.Maria I
OdpowiedzUsuńA bywa,że rodzice wstydzą się za dzieci (albo odwrotnie)..chociaż ...w sumie słyszałam też o sytuacjach, gdy tuszują swoje występki;/
UsuńOd 5 lat jeździmy z Jaskółem na motocyklu (on już 10 lat). Na moim blogu opisuję nasze zloty. Musze przyznać, że jestem zdziwiona zachowaniem się motocyklisty. Trafiła na wyjątkowego chama. Jednak będę bronić motocyklistów, bo częściej spotykałam się z wymuszaniem, ignorowaniem, zajeżdżaniem drogi samochodem motocykliście niż odwrotnie. Naszych dwóch kumpli nieźle się potłukło, bo samochody wymusiły na nich pierwszeństwo. Myślę, że to charakter, a nie pojazd odgrywa główna rolę. Świetnie sobie dziewczyny poradziły, szkoda tylko, że tyle nerwów je to kosztowało .A mogę wiedzieć, jaka to marka motocykla była, bo my z Jaskółem mamy interesujące spostrzeżenia jeżeli chodzi o motocyklistów .
OdpowiedzUsuńPodobnie jak ja mam spostrzeżenia jeśli chodzi o kierowców i markę samochodu albo rejestrację. :P
UsuńAle raczej wątpię, żeby dziewczyny akurat na to zwróciły uwagę. :/
Ha! Właśnie Lusia zapisały rejestrację, a potem sprawdzili w internecie!
UsuńNo więc chyba mamy podobne spostrzeżenia, że dana marka samochodu/motocykla jest ulubioną marką ludzi o charakterystycznych zachowaniach. A co on chciał klepać? Błotnik? Co niby mu uszkodziły?
UsuńZapytam zięcia;)
OdpowiedzUsuńI zgadzam się z tym co mówisz! To nie motocykl zawinił tylko człowiek!Równie dobrze może być takim wariatem za kółkiem, albo w każdej innej sytuacji!
Witaj
OdpowiedzUsuńKoszmar letni motocyklistów. Tylko piszczenie opon słychać :(
Pozdrawiam
Niestety,jeżdżąc autem przekonałam się,że wielu "samochodziarzy" nie lubi motocyklistów i robi wszystko,żeby utrudnić im jazdę.Jesteśmy użytkownikami tych samych dróg,więc wypadałoby szanować się wzajemnie, a wariaci są wszędzie.
UsuńChciałabym mieć fajny motor,ale to chyba zostanie w sferze marzeń (nie jechałam nigdy!)
Ciekawa jestem jak to się skończy... Wyjątkowo paskudna sytuacja.
OdpowiedzUsuńJa też jestem ciekawa.Najważniejsze, że nikomu nic się nie stało, no i że zgłosili sprawę na policji.
Usuńcwaniacy panoszą się wszędzie. W takich sytuacjach, gdy jest obok druga osoba,wskazane jest nagrywanie filmu telefonem.
OdpowiedzUsuńRacja!Lusia przestraszona, nie pomyślała!
UsuńCo za... debil. Dobrze, że Młoda się nie dała. Oraz jestem za tym, żeby jednak na Policję dzwonić, zwłaszcza, gdy jest świadek. I to jest przykre, że tacy ludzie poruszają się po ulicach.:/. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPojechali na policję sami, bo jak nie ma ofiar to czekałyby kilka godzin!Sama jestem ciekawa, co zrobią.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDobrze zrobili.
UsuńKolejna dla niej lekcja odwagi i rozsądnego myślenia :)) i tego, że nie wolno ufać innym kierowcom na drodze. Świetnie sobie poradziła zachowując zimną krew.
OdpowiedzUsuńSama nie wiem,co bym zrobiła!Pozdrawiam!;)
Usuńwow! jaka doskonala rodzinkaa....
OdpowiedzUsuńemil
zerwi ten blog
OdpowiedzUsuńdupek
OdpowiedzUsuń