Kilka dni temu przyjechał starszy brat.
Wszyscy się cieszą, a ja najbardziej, bo nikt się tak ze mną nie bawi jak on.
Podrzuca tak wysoko, że aż kwiczę, a mama zapowiedziała, że jak płuca wypluję, to ona ich z sufitu ściągać nie będzie. (zdjęć nie ma, bo mama trzyma ręce w pogotowiu i ani myśli o aparacie!)
Albo nosi na barana :
A ma teraz takie śmieszne włosy jak ja będę miał jutro (o ile Pysia nie zapomni maszynki!)
A gdy chce mnie ściągnąć, to wbijam mu piety pod pachy , a on tylko krzyczy - silny jest, skubaniec!
Czasem pokazuje mi różne rzeczy na swoim laptopie
Wow! Ale czołgi!
Tego zestrzel!;)
Fajnie mieć dużego brata!
A ciocię Justynkę ze wsi ugryzł pies sąsiadów - mama się martwiła, bo ciocia miała niedawno operację nogi, no i okazało się, że właśnie w tą operowaną ugryzł.
Usłyszałem jak ciocia powiedziała, że nawet dobrze, że w ta samą, bo teraz ją TYLKO JEDNA boli!
Tata stwierdził, że obie z mamą są po jednych pieniądzach!!
Normalnie Was kocham;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNo cudnie, po prostu cudnie. A starszy brat, to nie tylko kochany, ale i przystojniak jakich mało:))
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
wzajemnie;))
UsuńZawsze chciałam mieć starszego brata, a jak Cię, Grzesiu, poczytałam - to jeszcze bardziej chcę (chociaż to już bez szans ;-)) I widać, jaki z Ciebie naprawdę szczęśliwy Mały Człowiek :)))
OdpowiedzUsuńStarszy brat i starsze siostry to fajna sprawa;))
UsuńNo pewnie- nie ma to jak starszy brat:) ja mam 3 takowych hehe:) a Paulina za swoi starszym bratem to dzisiaj już płakała, pojechał sobie na ferie i zostawił młodszą siostrę na 4 dni- łobuz ale jutro już wraca- i oj będzie się działo już to czuję:) Fajne te Twoje chłopaki przystojniaki:)
OdpowiedzUsuńJa miałam tylko adoptowanego (sama go sobie adoptowałam)i już nie żyje, ale ...dobrze,że był!;))
UsuńPrzystojny starszy brat :)
OdpowiedzUsuńTeż wiem, że dobrze jest mieć starszego brata.
Pozdrawiam, Klara F.
Kapitalna opowieść, Grzesiu! Jesteś miszcz! :)
OdpowiedzUsuńFajne z Was chłopaki :o)
OdpowiedzUsuńnie ma to, jak zabawa ze starszym rodzeństwem:))
OdpowiedzUsuńbrat - przystojniak!
I dla cioci Justynki pozdrowienia - prawdziwa optymistka!!
Ciocię pozdrowimy -Buźka
UsuńPrzystojniak z tego starszego brata! Ja sama starszego brata nie mam, wiec wierze Ci Grzesiu na slowo, ze fajnie go miec! ;)
OdpowiedzUsuńoj mądrala z ciebie Grzesiu, i fajny chłopak, pewnie wyrośniesz na takiego przystojniaka jak twój brat....
OdpowiedzUsuńdobrze mieć rodzeństwo.....
Udane te Twoje dzieci!
OdpowiedzUsuńA ciocia to niezła optymistka:D lubię takich ludzi, oj tak!
:)))
OdpowiedzUsuń"Po jednych pieniądzach"? nie słyszałam tego określenia:)Znaczy się chciał powiedzieć,że z tej samej gliny jesteście ulepione.To by się zgadzało:)
OdpowiedzUsuńRacja;)To znaczy to samo;))
Usuń)))) dobrze mieć rodzeństwo)) takie rodzeństwo
OdpowiedzUsuńMialam zawsze mlodszego brata..., ktory czasami "robil" za starszego!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
Fajnie mieć starszego brata i to jeszcze takiego! Serdeczności i buziaki dla Grzesia.
OdpowiedzUsuńJak to się teraz mówi? O, ale ciacha!!!!!!:)))) A ciocia ma racje. To się nazywa pogodne podejście do trudności. Buziole :)
OdpowiedzUsuńBuziaki dla jaskółek;)
UsuńWitaj
OdpowiedzUsuńPamiętasz zapewne zespół sprzed lat, harcerski "Gawęda"? do dziś wzrusza mnie piosenka w ich wykonaniu, o tym, jak to dobrze mieć starszego brata.
U mnie między chłopcami jest 8 lat, dogadują się świetnie :)
Pozdrawiam obu przemiłych synów- bardzo ciepło :)
A Tobie gratuluję wspaniałych dzieci ;)
Pamiętam;) Dziękuję, pozdrawiam
Usuńmiedzy moją córką a synem jest też spora różnica wieku bo 16 lat i chyba dobrze im z tym :)
OdpowiedzUsuńPat i Pataszon:)
nie, no bajer :)
OdpowiedzUsuństarszy brat jest fajny tylko wtedy, kiedy jest.. fajny... masz szczęście Grzesiu :)))) buziaki
OdpowiedzUsuńCiocia to mądra kobieta :)
OdpowiedzUsuńCiocia ani chybi czytała ,,Pollyannę''...
OdpowiedzUsuńNa pewno! I ja też;)
Usuńnie miałam rodzeństwa... ale zawsze chciałam mieć starszego brata...
OdpowiedzUsuńZnaczy czołgi wciągnęły już całą męską populację? :D
OdpowiedzUsuńniestety;/
UsuńTeraz się mówi ,że CIACHA:)) no więc tak jest.Powiem Ci Grzesiu,że Twoi "wujkowie" tak sie bardzo lubia,są dorośli ,mieszkają w różnych miastach,ale gdyby tylko coś jednemu z Nich potrzeba było ,drugi pędzi z pomocą na złamanie karku .I tak powinno być.Całuję w łapkę z"dziurkami" -w kapelusiku jest Ci cudnie:))
OdpowiedzUsuńI tak powinno być;))Buziaki!
Usuń