Ogarnęłam się!
Głowa już nie boli, tylko ćmi...o 2 nocy jeszcze brałam leki..
Kłopoty nie zniknęły -zajmę się nimi ...jutro.
Na niektóre sprawy jestem bezsilna.
TBS -y grożą sądem ...nadzieja, że do wiezienia nie zamkną;/
Dobra, dość narzekania...jeszcze nie wszystko stracone.
Wpis o moich i Waszych bzikach wywołał wiele radości.Uśmiałam się z niektórych komentarzy!
Oczywiście Sołtys mi zarzucał, że wcale nie napisałam, że chodzę po nocy i gadam głupoty, ale to było tendencyjne i wymaga zemsty!;)
Nie ma tak dobrze, że piszę tylko o sobie.
Sołtys też ma swoje za uszami:)
Przede wszystkim to te poprawianie rolet wyszło od niego!Chodził po mieszkaniu i poprawiał wszystko co do centymetra!
Po drugie Sołtys jest zmarzluch i śpi w skarpetkach!
Po trzecie wszystko, co jego można ruszać pod warunkiem, że się odłoży na miejsce!
A to swoje miejsce ma każda rzecz - poczynając od najmniejszej śrubki , płyty, po stare gazety (lotnictwo itd, które zajmują miejsce od lat!)
Po czwarte Sołtys gazetę , która kupi MUSI przeczytać pierwszy!
Po piąte PODPISUJE wszystko, co się da!
Nieważne , czy to płyta, ładowarka do komórki, czy nożyczki!!! Czasem to tylko inicjały, a czasem jeszcze data i miejsce zakupu!
Nawet w śrubkach PORZUNDEK poznański musi być! (tylko naczynia w zlewie go nie ruszają:))
Czy Wasze brzydsze (albo ładniejsze ) połówki też mają bziki?
Znów spotkanie z blogowiczką - po raz kolejny, bo już raz widziałyśmy się w zeszłym roku.Tym razem tylko na chwilę, na uścisk, na trzy zdania.
Natthimlen nadłożyła drogi, wpakowała się w korek, ale przyjechała, mimo,że ja w pracy.Ucieszyłam się bardzo;)
Okna wołają o umycie, ale na szczęście Grześ przynosi butki - kichać na okna - nie będę myć, bo potem zawsze pada!
Idziemy na huśtawki!
No, przy takim Soltysowym bziku, to moj chyba nie ma zadnego do konkurencji
OdpowiedzUsuńPierwsza??
Dawaj:)
UsuńPierwsza!;)
seks?
Usuńale tez bez pszesady
niestety :DDDDDDD
a próbowałaś prowokacji??hehe
UsuńJa tak - patrz jaki skutek;*
ha ha ha ha
Usuńja fszystkiego probujem
ale moja menszczyzna ostatnio sypia wiencej poza domem:((
ucieka???????????:)
UsuńPRACUJE :PPP
Usuńale moze tylko tak mufi????
na pefno prafte muffi;)))
Usuńna wszelki fypadek nie sprafdzam
Usuńja tesz nie...ale czasem czytam komentsze, że jakieś dziecko do Grześka podobne, hihi
UsuńCo się dzieje? Jakie sądy? :(((
OdpowiedzUsuńzaległości -jak nie spłacę do końca miesiąca dają sprawę do sądu.;(
UsuńMIśka, a dostałaś wezwanie do zapłaty? Takie oficjalne, na papierze?
Usuńnie odebrałam poleconego, więc teoretycznie nie.Wcześniejsze zawsze zdążyłam płacić.Zastanawiam się, czy częściowe wpłaty pomogą?
UsuńJAk nie odebrałas to po 14 dniach wezwanie zostaje uznane za doręczone... odbierac warto, choćby ten 1 dzień przed upływem terminu bo tak czy inaczej na tym stracisz.
UsuńMiśka, będzie dziś u mnie moja Córcia - prawniczka i dowiem się jakie masz szanse i na co. Napiszę na maila. Buźka
UsuńKochana! BĘDZIE DOBRZE!!!!! Kiedyś pogadamy...
OdpowiedzUsuńA jakbym miała i sto razy nadrobić drogi to będę. Kij z korkami :D
Całuję ściskam i wszystko inne :*
Natuś! I to jest najważniejsze;)I wzajemnie;)
UsuńEeee tam...śrubki niepodpisane:)
OdpowiedzUsuńCi powiem,że jednak dobrze masz z tymi bzikami Sołtysa. Ordnung muss sein:)
nawet mu nie podpowiem!!;))
Usuńeee tam bzik, po prostu porządek... no chyba, że to podpisywanie wszystkiego pod wariactwo podciągnąć :) ... a z tymi zaległościami to, jessso, kiedy wreszcie będzie dobrze?... trzymaj się Misia, ściskam ciepło...
OdpowiedzUsuńkiedyś:))
UsuńUściski;))
Podpisane śrubki mnie po prostu powaliły. Wygląda na to,że mój jakiś taki bez bzikowy. Aż nie do wiary!
OdpowiedzUsuńŚrubki tylko układa;))
UsuńNo, to ma tego duzo Twoj Soltys!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judyta
a mieszkanie małe;/w każdym zakamarku Sołtysowe pudelka;)
UsuńUściski i zdrowia;))
no toż to bzik nad bzikami :)))
OdpowiedzUsuńMój ma bzika na punkcie motoryzacji - ło ludzie, tylko dzięki jego ciężkiej pracy nade mną, rozróżniam dzisiaj niektóre marki samochodów, nie tylko po kolorze ;PPP
to mały bziczek;))
UsuńAle pamiętam jak koleżanka opowiadała,że kupili samochód -podała zdaje się wszystkie parametry, a ja Sołtysowi umiałam powtórzyć,że czerwony:))
Ted jest sommelierem i pedantem, po tym oświadczeniu reszta powinna nade mna zapłakać ;o
OdpowiedzUsuńMusiałam sprawdzić kto to sommelier ;))
Usuńojej! podziwiam...Ciebie;) No, ale cóż, babki mocne SOM:))
moja 2 połówka jest sama wielkim bzikiem :P
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że TBSy przestaną szybko sądem straszyć, 3mam kciuki!!!
zaglądaj do nas!!!!! po bedzie żółta kartka!;)
nawrócem siem;))Usciski
UsuńMoj ma bzika na wielu polach!
OdpowiedzUsuńWieczorem, przed pojsciem spac, kuchnia MUSI byc posprzatana!
Zadnego garnka w zlewie, wszystko do zmywarki i zmywarka nastawiona!
Jest mi glupio, bo ja ...lubie sprzatnac, ale rano!
I wychodzi, ze jestem fleja!
U siebie w szafie ma idealny porzadek!
Koszulki na koszulkach, skarpetki w pudelkach, spodnie do spodni...
Nie widzialam jego ani jednej rzeczy rzuconej po zdjeciu z siebie!
Uzywane laduje w koszu na brudy.
Tego bzika uwielbiam i ciagle sie tym bzikiem zachwycam!
Natomiast szlag mnie trafia, jak on czegos szuka!
Najczesciej w narzedziach!
Niby ma poukladane, ale wystarczy jedno szukanie i ...za pare dni, ze znowu "ktos"! mu cos poprzestawial!
Ja juz omijam z daleka, ale to zaden argument!
On poprostu nie pamieta metody swojego szukania!
To jest tak, jak by tajfun przelecial po tych skrzynkach i polkach!
Ja mam bzika do roznych garnuszkow na kawe, z zaleznosci od nastroju.
A ze garnuszki od sasa do lasa, najczesciej kupowane po roznych pchlich targach, wiec mam w czym wybierac.
Lubie bziki!
Pod warunkiem, ze nikt mnie nie zmusza do ...swoich!
A tak ma moja siostra!
Powinnam miec te same co ona!
No nie!
Mnie w zupelnoscia wystarcza moje wlasne!
Witaj!;) Zdaje się , że po raz pierwszy?
UsuńFleja?Z Wielkopolski jesteś?:)
garnuszki na kawę musowo specjalne;)
Pozdrawiam
Misia u nas w łódzkiem, też się mówi fleja:P
Usuńcoraz więcej nas łączy zauważyłaś?;))
UsuńMisiu, nie po az pierwszy, ale fakt, za duzo nie komentuje.
UsuńA z Wielkopolski byla moja mama!
Wychowala sie w Koscianie.
Stad fleja, firlejka, haj, i takie tam rozne drobne...
Kiedy przyjechalam do Niemiec, to moje dzieci sie zdumialy, ze niektore slowa uzywalo sie w moim domu!
No coz...
Mama mowila biegle oboma jezykami!
zauważyłam daaaawno temu:D
UsuńTymi zdjeciami soltysowych srubek mnie zabilas!!! Wspanialy ma duzy sloj na srubki i tego typu drobne pizdruciki i jak cos potrzebuje to wywala caly sloj gdzie sie da i gmera az znajdzie, bo on WIE ze ma.
OdpowiedzUsuńZwykle, niestety wie:)))
Poza tym tez jest zmarzluch, ale nie spi w skarpetkach.
Nawet kiedys probowalam go namowic, bo wiem, ze wystarczy te skarpetki zalozyc na kilka, lub kilkanascie minut i jak sie tylko stopy rozgrzeja to nie ma problemu z zasnieciem.
NIE i juz!!! Wtula te kosciste sople gdzie sie da, czyli we mnie a skarpet nie zalozy.
No bzik jak nic!!!
ja grzeję jak piec, więc Sołtys mógłby się ogrzać, ale odwrotnie w życiu się nie zgadza:)Robię podstępem - dotykam - jak ucieka odczekam chwilę i znów próbuję;))
UsuńO jejuniu jaki porządek!!!
OdpowiedzUsuńSzacun Sołtys :))
Ja to chyba nudna jestem, nie mam tylu bzików :P albo nie wiem, że mam ;)
poszukaj ;) To ciekawe.Ja właśnie się zastanawiam, czy Sołtys ma rzeczywiście więcej niż ja, czy tak jest,że u kogoś bardziej widać;))
UsuńKorzystam z okazji, że lekarze przychodzą do przychodni o 16.
OdpowiedzUsuńDawno mnie u Ciebie nie było. Musiałam zrezygnować z czytania blogów, bo był moment, że czasu zabrakło :-) Porządki porządkami, kłopot o którym napisałaś na samym początku pozostaje. Jakiś czas temu byłam w podobnej sytuacji. Miałam spore zaległości w TBS. Tak spore, że kiedyś zakręcili mi nawet wodę.
Poszłam do prezesa podpisałam ugodę. Do czynszu i tak wysokiego bo 840 zł dopłacałam 300. I takim oto sposobem wyszłam z zadłużenia. Wiem, że dobrymi radami piekło jest wybrukowane ale spróbuj może i Wam się uda.
Cieszę się, że jesteś;))
UsuńZe spłacaniem to trudna sprawa, gdy na bieżące brakuje;/
Miśka, wiem jak to jest kiedy się łata. Właśnie teraz wpadam w taką dziurę. Sądziłam, że będzie inaczej a wyszło zupełnie inaczej. Zostałam z pensją 1300 zł. Sama mieszkasz w TBS więc wiesz jaki jest czynsz.Sadziłam, że auto spłacę pracami zleconymi a tu dupa blaszka. Prace zlecone się skończyły. Kryzys.
UsuńPrzerabiałam podobną do Twojej sytuacji trzy lata temu. Groziła mi eksmisja, zakręcili mi wodę, wyłączyli prąd. Skoro mi się udało i Wam się uda. Musisz z prezesem TBS rozmawiać, wykazać dobrą wolę. Wpłacać minimalne kwoty. Wiem, wiem fajnie mi się pisze. Ja sama nie wiem jak zapłacę w czerwcu czynsz :-)
osobiście lubię porządek, ale żeby AŻ TAK???
OdpowiedzUsuńKochana, trzymaj się jakoś...
nie mam jak pomóc inaczej, to chociaż dobrą myślą i życzliwą pamięcią spróbuję :)
Zdrowaśkę proszę;)
Usuńnawet kilka (na sznureczku z koralikami :))
Usuńdziękuję;)
UsuńA jak mu wezmiesz po jednym z kazdego to zauwazy??
OdpowiedzUsuń:)
Popieram ten bzik:)
czasem mnie kusi,żeby powyrzucać co nieco, ale boję się, żebym się nie rozbujała;)))
Usuńpadłam po prostu :DDD
UsuńZ tego co wiem to u nas tbsy sie nie patyczkują niestety. A głowa to nie daje Ci spokoju ze stresu, za dużo kłopotów, za mało snu i migrena. Niedawno też mnie dopadło, ale dostałam fajne tabletki również na ból głowy, jak czuję, że sie zaczyna mam brać, działają:)
OdpowiedzUsuńteż tak czuję...
UsuńTeraz mam kilka dni wolnego;)
a grafik na czerwiec troszkę inny;)Nie mogę maratonów, bo brak sił...
starutka jestem, czy cóś:))
Łomatko Miśka!Żeby mój miał ćwierć bzików Sołtysa to bym szczęśliwa była:)))Mój przy to antybzik-wszystko na opak:)
OdpowiedzUsuńCiesżę się że lepiej się czujesz.Trzymam kciuki.Basia
A synek w kogo się wdał?;P
UsuńŚciskam!
Oba syny bzików nie mają.Co zabrak fantazji:D
UsuńChociaż wciąż mnie dziwi czemu jeden nie wyjdzie w brudnych butach a drugi tak:)B.
mój mąż niestety nie ma takiego bzika ... a szkoda :( dawno, dawno temu na początku małżeństwa dochodziło do takich sytuacji, że bez przerwy miałam podziurawione rajstopy i poranione nogi, bo mój mąż - elektronik wszędzie gubił układziki scalone ze sterczącymi nóżkami, których na wykładzinie nie było widać :/ Po kilku awanturach przestał gubić, ale żeby nauczyć go porządku to chyba nie ma takiej ziemskiej siły :)
OdpowiedzUsuńBuziole :***
a ja gubiłam szpilki:)) Ale się nasłuchałam - teraz pilnuję;)Buźka
Usuńmatko, żeby mój bałaganiarz chciał mieć taki porządek w narzędziach...bo ubrania to równo na wieszakach, albo w kosteczkę:)
OdpowiedzUsuńmiśki, przyjdą lepsze czasy, widzę jak nadchodzą:)
miśka, miało być:)
Usuńczekam niecierpliwie;))Pozdrawiam
UsuńKichać na okna, pewnie że lepiej sprawić dziecku (i sobie!) trochę radości. Bziki mojego, hmmm on ogólnie dziwny jest (jakem i ja) np nie odpowiada na pytania, nie robi czegoś, co mu ktoś powie że ma zrobić (nie i już), jest nielogiczny kompletnie, cały czas krzyczy zamiast mówić, potrafi w kółko przez x dni słuchać playlisty kilku piosenek, detergentów używa losowo, a nie zgodnie z przeznaczeniem, jest w stanie wszystko jeść łyżką, jak się poznaliśmy używał antyperspirantu na ciuchy (!!?!), potrafi wyrzucić świezo kupioną koszulkę, bo mu się już nie podoba, nosi 4 rozmiary za duże jeansy, zawsze z paskiem na zakładkę, a pod nimi na gatkach szorty, skarpetki zakłada wyłącznie na dwór, wchodząc do domu zdejmuje je razem z butami, oj długo bym tak mogła ;P
OdpowiedzUsuńłomatko! Masz robotę na lata!
UsuńMiska
OdpowiedzUsuńmam pomysl:) powinnac te naczynia w zlewie podpisac jego inicjalami, od razu poczuje sie za nie odpowiedzialny:)
A poza tym to podziwiam ten porzadek w srubkach.
buziaki
Kuszące;))
UsuńOj zazdroszczę Wam tych porządnickich mężczyzn. Mój ma wszędzie taki sajgon, że szkoda gadać.
OdpowiedzUsuńto nie sajgon, tylko artystyczny nieład;))
Usuńno jusz nie pyskuj, no :PPPP
OdpowiedzUsuńpopraf siem!i to jusz!;))
Usuńwłaśnie zapytałam Docenta czy ma BZIKI - zaprzeczył .I faktycznie w tej dziedzinie panuje marazm.Co do synów , oj to temat rzeka
OdpowiedzUsuńPojawiasz się i znikasz!
Usuń:))
A Grześ płacze na reklamie wody! Nie mam pojęcia dlaczego, ale jest tak za każdym razem!;/
Witam. Pierwszy raz piszę i się przyznam, że i ja tak jak Sołtys śpię w skarpetkach czy to lato czy to zima - już się chyba po prostu przyzwyczaiłam ;-) Pozdrawiam :-) Kasia N.
OdpowiedzUsuńhmmm -Sołtys chce Cię poznać;)))
UsuńWitaj;)
Ale ja z Sołtysem już się znam :-)
UsuńPrzeprowadziłam śledztwo - natłukłam dziada;))))
UsuńAle za co? ;p Mam nadzieję, że już się domyśliłaś z kim piszesz ;p
UsuńPewnie - znam tylko jedną Kasie M - i to jeszcze taką, którą znam przez Sołtysa;)))
UsuńJaskół ma bzika na punkcie Jaskółki I ja kocham tego jego bzika. Fajnie, że głowa przestała boleć. Buziak dla Słodzika :)
OdpowiedzUsuńNajfajniejszy bzik! Tez tak chcę!
UsuńBuziaki;)
mój ma bzika na punkcie kremowania dłoni-każdy wieczór z nivejką:P
OdpowiedzUsuńkolejny, to zjedzenie KONIECZNIE kanapki tuż przed obiadem (czasem nakładam, a ten struga pajdę).I bzik, który doprowadza mnie do szewskiej pasji, a mianowicie pozostawianie pustych opakowań.Zje ostatnie ciastko, pudełko chowa do szafki brrrrrr...i niestety nie ma jak Sołtys poukładanych śrubek, to moje rzeczy tak wyglądają:)
każdy wieczór z nivejką -hehe, mam nadzieję,że nie moją, blogową?:) Nivejką vel Zołzą;)
Usuńło mamuniu! ja też mam nadzieję:P
UsuńMiska, dacie radę. JAk nie wy to kto? ;)
OdpowiedzUsuńA jak praca Juniora?
Coraz bardziej mu się podoba;)I ludzie, i na wózku jeździł jak chciał;)
Usuńnieźle zbzikowany ten sołtys :)
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńMiśka, to zakładam, żeś również podpisana, jakiś tatuażyk w stylu "Sołtysowa ona" ::))
OdpowiedzUsuńbzuziaki
boskie!
Usuńpytanie z rodzaju niedyskretnych: a gdzie ten tatuażyk? ;-)
UsuńMamma Mia - normalnie padłam;))))
Usuńmuszę się dokładnie obejrzeć;)
mój ciągle pranie obraca, zeby szybciej wyschło :P
OdpowiedzUsuńpomaga?może zacznę;)
Usuńa nie wiem, nie prowadzę badań :P
UsuńHe, he... A wiesz, czemu Sołtysowi nie przeszkadzają naczynia w zlewie? Bo podobno (tak mówi nauka:)) mężczyźni mają częściej manię porządkowania (Mam Wujka, który kocha książki, ale nikomu nie pożycza, bo ma wszystko ułożone równiutko, alfabetycznie, według kolorów i wielkości:)) - a kobiety czyszczenia.:) Czytałam o takim, który BRUDNE naczynia w zlewie też tak układał - i mu nie przeszkadzało. A mój spowiednik opowiadał mi o swoim koledze, też księdzu, który kiedy zabrudził już wszystkie szklanki i kubki - zrobił sobie herbatę w popielniczce! Ale naczyń nie umył!!!:) Alba
OdpowiedzUsuńłorany! nie zdzierżę!;)))
UsuńMałżonkowi pokazałam zdjęcia "bzika" Sołtysa, a On z zazdrością: "Kurcze, ale facet ma dużo tego samego" ;-)))))))))
OdpowiedzUsuńjak potrzebuje coś konkretnego spróbuję podprowadzić;)))
UsuńŚrubek nie liczy!
...
..
.
chyba;P
Nie no. Podprowadzenie kilku to nie to samo;-)))) T., mąż znaczy ma właśnie takiego bzika, że lubi mieć "dużo tego samego" może to być kilogram kasztanków, walizka śrubek albo pudełko wierteł. No każdy ma jakiegoś bzika -)))))
Usuńto wtrace i ja o swoich i ciut o zdziskowych bziczkach... Fajna zabawa :)
OdpowiedzUsuńWiec ja NIGDY PRZENIGDY nie usiade na nagrzane krzeslo, fotel, ubikacje, miejsce w autobusie itd. No jak widze, ze ktos wlasnie wstal i ja mam usiasc na to miejsce to wiem, ze bedzie cieple i bronie sie jak przed ogniem ---> mam to po mamie. Nie znosze (delikatnie mowiac) jak sie schylam i torebka spadnie mi z ramienia... Ojjj sypie wtedy ku ku kukulkami...zawsze jak ide schodami to je w mysli licze, i w supermarketach choc wiem, ze nic nie zwinelam to boje sie ze przy kasie bramki zaczna piszczec :)bez jaska nie zasne... Aha i gazete zawsze czytam od konca :)
Natomiast moj małż nie znosi chrupania wszelkiego pochodzenia. nad innymi Jego bzikami musze glebiej ponyslec.
Buziole
Baba ze Slaska :*
Witaj!
UsuńJa się zastanawiam, czy na studiach chociaż raz ze Zdzisiem rozmawiałam!!!
Uciekał przede mną?? to na pewno bzik;))
Buziaki!
Teraz moze juz mniej ale kiedys byl osoba malo otwarta.. Mial swoje grono znajomych i ich sie trzymal... Ale zmienil sie od tamtego czasu --->recze za niego :)
UsuńA propos!! Nie wiesz moze co tam w dalekim swiatku naszej Sylwii Frączek???
Buziol
Mam to samo z torebką! I byłam przekonana, że tylko ja liczę schody..zawsze..w swoim domu również, chociaż wiem dokładnie, ile ich jest..Pozdrawiam!
UsuńNie wiem, Babo:) Prawdę mówiąc musiałam się zastanowić kto to był:):)Ściskam
UsuńMichalina - buźka
Wcale mnie nie dziwi fakt, że u Sołtysa wszystko ma swoje miejsce :) U mnie jest tak samo...zwłaszcza, że pokoik malutki i ustawicznie coś się zawierusza :) Ordnung muss sein! ;)))
OdpowiedzUsuńJestem też podobnie jak Sołtys, ciepłolubny, ale bez przesady - na lato skarpetki zdejmuję, bo bym nie wytrzymał :o)
Oraz powodzenia w rozwiązywaniu problemów!! :)
Szok. Teraz to widzę, jaki jestem bałaganiarz. :P
OdpowiedzUsuńMoja polowka to ma bzika na punkcie english tea. Nie mozna dodac zbyt duzo/malo sugar, idealna ilosc sugar i musi sie parzyc przez odpowiednia ilosc czasu. Ja za to nie znosze kiedy ktos obgryza paznokcie. Az mnie skreca jak to widze. Pozdrawiam Ci serdecznie :)
OdpowiedzUsuńByłam z rewizytą -widziałam, że bloga prowadzisz po polsku, ale tu komentarz jak przez tłumacza google:)
UsuńPozdrawiam
Ty mi przyślij Sołtysa by udzielił korepetycji mojemu chłopu, bo u mnie w garażu to syf i burdello bum bum, a szafeczki kurna mu zakupiłam i co?? bajzel taki, że nikt nie wie gdzie co jest:(
OdpowiedzUsuńbierz!;)))
Usuń