Mama ciągle pisze,ogląda,odpisuje i nie mam jak pisać bloga!!
Dziś mi pozwoliła!
W poniedziałek poszliśmy na łąkę pozbierać kwiatki dla cioci Kurki, ale jak tak uszczęśliwiony biegałem.....
i już chciałem zrywać, to mama stwierdziła, że ciocia może mieć rosnące na łące....ładniejsze;)
potem pośpiewaliśmy(!) daliśmy sobie buziaka ...i wróciliśmy do domu...
A w domu..........tyle razy mówiłem, że nie chcę skarpetek!!!!!
najfajniejsze są zabawy z Muszką!....
ja jej nie robię krzywdy...ona też jest delikatna!
doskonalę się rozumiemy..
potem się przypatrywaliśmy jak mama ćwiczy!...
ledwo dychała po kilku brzuszkach!a ja?! proszę!do nosa sięgam!
czasem i do ucha!;)
a potem relaks!!
wieczorem jeszcze autka do garażu...
i Tygrysek idzie spać;)
Śliczny ten Tygrysek :DDD
OdpowiedzUsuńDo żdżarcia w tej piżamce;))
UsuńGrzesiu, pozazdroscic gietkosci! Patrzac na twoje wygibasy czuje sie strasznie stara i sztywna... ;)
OdpowiedzUsuńa jak się ze mnie śmieje, jak ja ćwiczę;)
Usuńjak ja kocham te Grzeskowe opowiesci!!
OdpowiedzUsuńmaly chlopiec z samochodzikeim w kazdej rece sprawia ze czuje sie pedofilkom!!!!!
właśnie się zastanawiam, czy nie kupić mu lalki:)
UsuńNo zapracowany ten Grzesio, dzień wypełniony po brzegi. Jak on ogarnia tą swoja rodzinę.
OdpowiedzUsuńcinżko jest;)
UsuńTo pierwsze zdjęcie rewelacja, do ramki!!!
OdpowiedzUsuńGiętkości tez zazdroszczę, trzymajcie się zdrowiutko :)))
czasem uda się pstryknąć tak,żeby nie było zamazane;)
UsuńKochany Tygrysek!!!!!!!
OdpowiedzUsuńNajwspanialsze dziecko na swiecie.Mama nie gorsza.Pozdrawiam AnnaR
OdpowiedzUsuńMiśka, to Ty ćwiczysz podnoszenie stopy do nosa???? ... nie możesz tak jak inne (czyt. ja...), siedzieć spokojnie na doopie przed telewizorem???... mówiłam, że masz ADHD... albo owsiki :) ... świetnie wyglądasz Grzesiu, i na łące, i w piżamce ... buziaki
OdpowiedzUsuńMama cwiczy???
OdpowiedzUsuńna brzuszku??:)czy brzuszek::))?
dzielna jestes!
buziaki
cudne te opowieści :)
OdpowiedzUsuńbrzuszki w ten upał - podziwiam :)
Ale śliczniutki ma ten rampersik :-) Kasia N.
OdpowiedzUsuńSama słodycz.
OdpowiedzUsuńMój też był słodziutki. Teraz czasem bywa....
wspaniałe opowieści :) Cudownie się czyta :)
OdpowiedzUsuńUściskaj słodziaka z całych sił !!!
))))))))))) cmoki Grzesiu
OdpowiedzUsuńno to i ja Was serdecznie uściskuję :)
OdpowiedzUsuńGrzesiu, masz wspaniałą Muszkową przyjaciółkę :)))
OdpowiedzUsuńTo co to Mama tam napsuła Grzesiowi? :D
OdpowiedzUsuńA kwiatki - prawda, na łące będą Cioci Kurce dłużej piękniały...
Grześ i Muszka:):):) Przepiękne:):):)Miśka, może jednak dej se na luz z tymi brzuszkami? Chcesz, żeby Młody ze śmiechu zszedł?
OdpowiedzUsuńGrzesiu lepiej zachowaj powagę w czasie ćwiczeń mamusi, bo jeszcze się zniechęci. A ja Jej bardzo zazdroszczę :)))
OdpowiedzUsuń