Najpierw pojechaliśmy tam, gdzie tatuś chodził do Wyższej Szkoły Wojsk Pancernych.
Bardzo podobało mi się, że jest tak dużo miejsca do biegania!
a po tym asfalcie tatuś uczył się maszerować...
Prawdziwie czołgi są taaaaakie wielkie ....
cały czas mówiłem .."o, o " :)
Był też Rudy 102!Prawdziwy! I drugi z dziurami - żeby można było filmować sceny wewnątrz - tłok taki, że trudno było zrobić zdjęcie!
Jak już się troszkę ośmieliłem to podchodziłem bliziutko...
A tutaj tatuś obierał pyry ;)
I jadł posiłki!
...ile miejsca do schowania!
a brat pokazywał różne ciekawe rzeczy;)
a jak się zmęczyłem - nosił :)
Mama oczywiście pytała dlaczego tak mało zdjęć ???
Ale tata wytłumaczył "wiesz, jak za nim trzeba biegać?????"
(no raczej mama wie)
A potem poszliśmy na mecz! Biegałem całe półtorej godziny!
Dzięki uprzejmości Sołtysowego kolegi - Jędrzeja jest też jedno zdjęcie z meczu!
Za ile tygodni kolejny dzień dziecka?
Grzesiu, ależ Ty masz przystojnego brata;)
OdpowiedzUsuńano fakt,przystojny....
UsuńCzyli przegięłam z tym meczem? Rozumiem, czołgi są bezpieczniejsze :)
OdpowiedzUsuńNie!Mecz też był! Całe półtorej godziny!
UsuńWarta Poznań - Miedź Legnica - 2-2:)
Ach te męskie zabawki.
OdpowiedzUsuńMiśka za mundurem panny sznurem?:)
tak było:) 13 par -, zostały dwa małżeństwa!:)
Usuńczecia!!!!
OdpowiedzUsuńniech będzie:)
UsuńTak bardzo się nie pomyliłam;)B.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńHihihi, super :)))
OdpowiedzUsuńŚwietna historia, Grzesiu!
OdpowiedzUsuńJak zdążyłam poznać Twoich Rodziców, to zapewne kolejny Dzień Dziecka będziesz miał już niedługo :DDD
Boję się, żeby nie był jednak za bardzo rozpieszczony!
UsuńWiadomo, ostatni pieszczoch;)))
no że ja ich nie spotkałam... ale w tym tłumie łatwiej było się zgubić niż znaleźć:)
OdpowiedzUsuńno nie:-)))
Usuńa niby swiat taki mały:P
szukałam trzech przystojnych facetów a oni za armatą się schowali:)))
UsuńA Sołtys wypatrywał Olafa;))
UsuńDwóch chłopów i zdjęc nie mogli zrobić bo za dzieckiem trzeba było biegac? :P
OdpowiedzUsuńWstyd :PPP
ale za jakim dzieckiem!!:)
Usuńno to się tatuś przekonał jakiego "biegacza" ma w domu :)... no ale parę zdjęć im wyszło, nie narzekaj MIśka ... buziaki dla wszystkich
OdpowiedzUsuńcieszyłam się;))
UsuńUściski!
dzień dziecka jest codziennie!
OdpowiedzUsuńale czasem to ekstra wyjście;)
UsuńUwielbiam te Grzesiowe historie:)
OdpowiedzUsuńDzięki;)
UsuńPrawdziwe męskie wyjście:)Matko, a ja uwielbiam militaria:)
OdpowiedzUsuńA ja facetów w mundurach!
UsuńPrzyjeżdżajcie! Sołtys będzie w siódmym niebie!
Usuńcudny malec! :) uściskaj go od cioci Emki i od dziewczynek :)
OdpowiedzUsuń:************
komuś tutaj
OdpowiedzUsuńzdaje się
OdpowiedzUsuńże komeciów brak
OdpowiedzUsuńfłaśnie!
Usuńdzienkujem, że mię rosumiesz;)
Cmok;*
bardzo dobrze
Usuńciem rozumiem
UsuńGrzesiu, bardzo przypominasz mi mojego chrześniaka, który cały czas biega, a jego ulubione słowo to oczywiście "o" lub "o!" lub "ooo"
OdpowiedzUsuńoczywiście z odpowiednim akcentem;) Nie da się napisać;))
Usuńoczywiście :D
Usuńoh oh
OdpowiedzUsuńjaka piekna
pogoda
Usuńgdzie?U mnie leje!;(
Usuńtak tylko kcialam zagaic
Usuńu mnie nie pada
i to juz jest COS!
zagajaj;)
Usuńchyba popełnię wpis skarżący:)
a na co kochanienka skarzyc siem bendziesz???
Usuńcoś wymyślę;) My, Polacy, jesteśmy w tym dobrzy:))
Usuńtaaaa
Usuńsnofu fidzem, ze czeba siem wyprowadzic z Ojczyzny uona, zeby docenic, ze inne nacje tesz potrafiom upierdliwe byc...