Z wnusiem nie ma problemu -sygnalizuje siusiu za każdym razem.
Ani razu nie zrobił w galoty.
Za to Grześ....hmm, powiedziałabym jeden do jednego.Czasem coś tam po swojemu zawoła , czasem się chwyta...wtedy sadzam szybko.I się udaje, a często nie.
Sikają obaj co chwilę, bo w biedronce promocja wody żywiec malinowa ;))
Powiedziałabym, że idzie przelewem!
Mam wrażenie, że dziś cały dzień kręci się w koło tyłeczków :)
piekne zdjecie :) te czerwone gatki wygladaja jak serduszka he he
OdpowiedzUsuńwłaśnie się zastanawiałam, czy ktoś zauważy jak pięknie powieszone;))
UsuńA może to intensywne przelewanie to akurat dobra metoda na naukę? Bo tak normalnie to raz na pare godzin, a tu co chwila - się szybciej utrwala - trening czyni mistrza! :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie tak pomyślałam, ale jestem zmęczona jak koń po westernie:))
UsuńNabiegałam się i nasprzątałam, ale wiem (nie ma jak doświadczenie)że nauka nie idzie w las;)
Dobrze chociaż że pogoda i jest do tego gdzie suszyć.
OdpowiedzUsuńoj tak -łąka duża -zięć z Sołtysem zrobili konstrukcje -można wieszać;))
UsuńZdjęcie rewelacja. :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńDobrze, że masz długi sznurek na te galotki :)
OdpowiedzUsuńsześć sznurków;))
UsuńNie ma to jak wieloletnie doświadczenie w byciu mamą! Ja sobie zupełnie jeszcze nie wyobrażam przejścia w tryb babci, chociaż w zasadzie w tym wieku teoretycznie to by było już możliwe :)
UsuńFotka cudowna.
OdpowiedzUsuńNo w końcu załapie... A może jeszcze nie czas?
Nie wiem na ile się uda, bo jutro do pracy, a nikt inny nie przypilnuje;/
UsuńNo w końcu to wdzięczny temat do kręcenia:)
OdpowiedzUsuńRacja! Zgrabne tyłeczki;)
UsuńMiśka, cholera jasna, ledwie napiszę koment pod jednym postem, jeszcze się nawet nie doczekam się odpowiedzi a Ty już kolejnego wrzucasz... nie za dużo kawy dziś wypiłaś, że Cię tak nosi? :) ... jezusiczku, ja nie mam tyle majtek (może dlatego, że z toalety jednak korzystam?)... buziaki :)
OdpowiedzUsuńFrytka,nie kawy tylko wody z biedronki.U Miśki takie objawy:))Zdjęcie z galotkami super.Basia
UsuńJa się dziś nalatałam jak w maratonie!Każdy ma swój nocniczek i za każdym razem komisyjnie biliśmy brawo, szliśmy wylać, wypłukać...radość nieziemska, a ja ledwo żyję;))
Usuńno jaka super zabawa ... dla dzieciaków :)))))
Usuńwystawa gaci imponująca:P
OdpowiedzUsuńnoooo
Usuńwymiatają majtasy:)))))
dołączam się do zachwytów nad wystawą gaci!!! Majtasy górą!!! :)))))
Usuńa niektóre maja takie fajne rysuneczki!;)
UsuńO gacie z Tomkiem była wojna;)0
widok wzruszajacy normalnie
OdpowiedzUsuńmoja sasiadka tez suszy galotki
ma ok 70
tyleczek wielkosci slusznej
galotki w rozmiarze pokaznym jednobarwne i wiele zakrywajace
podziwiam ja, bo wszystkie jednakowe
ale widok -bezcenny!!!
buaahahahhahahahahahahahaha
Usuńto chyba rzadko musi je prać :))))
a o tym nie pomyslalam :PPP
UsuńBo wiecie w zasadzie(!!!)sa dwa rodzaje kobiet; te ktore maja 12 galotkow (styczen , luty ; mmarzec....itd) i te ktore maja 7 gaci ( poniedzialek , wtorek , sroda...) tej siedemdziesiatki nie rozumiem.
UsuńChodzi o wiek? czy ilosc gaci??::))))bo emka chyba pomyslala o ilosci tak jak ja:::)))
Rybenka jak moje Maleństwo już 2 metrowe pierze swoje bokserki , strych caluchny w pantalonach . Ma hopla na punkcie galotów i skarpet .Ale siedemdziesięciu to on niema - aż policzę kiedyś
Usuńojesusicku
Usuńo wiem mnie chodzilo:PPP
no rzeczywiscie, ale gupio napisalam!!
UsuńNajwyzej 20 suszy :PPP
Małgoś! Ponoć są jeszcze takie co maja dwie - jedne na sobie, drugie na sznurku;)
UsuńA babcia tez może mieć problem z trzymaniem moczu stąd taka ilość;)
Ale pieknie wyszlo Rybenko::)))
Usuńusmialam sie jak norka::))
Gośka! Co Ty mi tu piszesz jak ja na maila czekam;))
UsuńJuż się przyzwyczaiłam,ze maile piszemy w tym samym czasie, ale że komentarze co do minuty to aż dziw;)
UsuńMiska :) to jeszcze pol biedy kiedy jedne na sobie a drugie na sznurku , ale problem jest kiedy jedne na sobie a drugie w koszu na brudna bielizne::))
Usuńzaras bendem pisac, pszciesz to ty kasalas mi sie oczyc waszej moffy , fiec siedzem i fkuwam.
Usuńno no!A Rybeńka mówiła,że damy Ci miesiąc -a Ty niezła bestyja;))
UsuńGryzmolciu -gdybym bokserki Juniora wywiesiła obok Grzdyla....już bym nie żyła :))
Usuńno fidac jakas zdolna nieslychanie :PPP
Usuńmam fspaniale profesorki :)
UsuńZjecie jest świetne.
OdpowiedzUsuńA ja zostawiam ślad i pozdrawiam! j.
Witaj!Dziękuję , pozdrawiam;)
UsuńCudna fotka:)))
OdpowiedzUsuńKurcze, my też pomału musimy się zabrać za ten temat:)
Na razie Młody używa nocnika jako garażu dla samochodów;-) i żadna inna funkcja nie wchodzi w grę...
Aluś... a więc masz już zajawkę jak za chwilę będzie wyglądało u Ciebie na balkonie :)))))
UsuńGrześ do tej pory nie chciał siadać -co jakiś czas robiłam podchody.Dziś jak zaskoczył i zobaczył jaka radość sprawił mamusi chyba się przełamał;)
UsuńSamo mi się uśmiechnęło na ten widok :)))
OdpowiedzUsuńFajnie;));*
Usuńposzeeee toć to radość że nery zdrowe . Bywało że i u mnie same pantalony dyndały na sznurkach - oczywista oczywistość Maleństw .
OdpowiedzUsuńJa też lubię jak tak kolorowo -ale jakoś nikt nie zauważył,ze klamerki dobrane, kolorami, gaciorki, ciuszki porządnie porozwieszane...cud miód i orzeszki;))
Usuńzatem :
UsuńMiśka ale rewelacyjne klamerki!!!!!!! kolory niczym gaciowa tęcza ,a estetyka i systematyka wręcz logistyka rozwieszonej garderoby mnie powaliła .
przyznaję Ci i Tobie miano: PERFEKCYJNEJ SUSZARKI
Dziękuję Ci:) Jak miło być docenionym:) zamian proszę -nie rób mi testu białej rękawiczki;)
UsuńLatem najszybciej można oduczyć pieluszek:)
OdpowiedzUsuńZawsze tak robiłam - dziewczynki latem, zanim skończyły dwa latka, Junior jak wróciłam ze szpitala z Lusią!:))
Usuńcałkiem pokaźna kolekcja. zdjęcie super!
OdpowiedzUsuńTo jeszcze nie wszystko, na szczęście;)
Usuńrozumiem, że skoro cały dzień kręci się wokół tyłeczków, to wieczorem szykuje się mix Miśkowy-Sołtysowy ::)))
OdpowiedzUsuńjak ładnie poproszę!
UsuńPhi!Zobaczymy!;))
to powinnam napisać pod poprzednim - szlag mnie trafia na te szkolenia unijne... na te szkolenia organizacji pozarządowych i tepe, masz rację ktoś zarobił grube tysiące
OdpowiedzUsuńbezrobotny bez prawa do zasiłku nie potrzebuje TAKICH szkoleń - to szkolenia dla managerów!
UsuńDobrze, że sołtysowi nie odbija i nie chce wymienic garderoby na twarzowe kolory!
U nas sa takie krzeselka dla dzieci powyzej 6tego miesiaca, wyglada to tak:
OdpowiedzUsuńhttp://www.toysrus.com/product/index.jsp?productId=15546976&CAWELAID=1589628243&cagpspn=pla&pla=plab&camp=PLAPPC-_-PID13931341&KPID=13931341
Jest bardzo podobne do nocnika:) Przyznaje, ze jak pierwszy raz zobaczyla w tym siedzaca wnuczke, to oko mi wyskoczylo z orbity:)) bo oczywiscie skojarzylam to z nocnikiem. Niektorzy twierdza, ze te siodelka sa niebezpieczne, bo dziecko moze wypasc. Ja mysle, ze oczywiscie jak ktos posadzi dzieciaka, ktory jeszcze samodzielnie nie potrafi siedziec, to o wypadek latwo.
Aviva zawsze siedziala w tym tronie na stole w czasie kiedy wszyscy inni jedli, obok ojciec albo matka i nikt nie musial sie martwic gdzie jest dziecko. Pozniej tron zostal wymieniony na high chair, ale dzieki temu od malenkiego nauczyla sie, ze na czas posilku cala rodzina siedzi przy stole (lub NA stole:)))
Podobienstwo do nocnika minimalizuje strach przed nocnikiem, jest go latwiej oswoic.
Miska, ja w tej chwili nie pamietam ile Grzes ma miesiecy, ale Avive zaczeli odpieluchowyac jak skonczyla 2 lata. I tez nie byl to intensywny trening, jak chciala to dobrze, jak nie chciala to trudno. Ale w koncu synowa wpadla na pomysl nagradzania za wolanie. Nie bylo to nic wielkiego, bo jeden M&M za kazde zawolanie na nocnik. A ze mala nie dostaje slodyczy za czesto to ten jeden M&M zdzialal cuda:)))
Moze pomysl o malej nagrodzie na dodatkowa zachete.
No, Grześ 2 latka kończy 31 sierpnia;)mam nadzieję,że latem się uda;) Mam jeszcze troszkę czasu;)
UsuńAch to Grzes jest dokladnie co do dnia o rok mlodszy od Avivy:)) Zdazy nie martw sie z pielucha to wojska nie pojdzie:)))
UsuńHehe zdjęcie wymowne ;)
OdpowiedzUsuńa to nie wszystko;)
Usuń:) ja też mam na etacie ucznia nocnikowego ;-). idzie nieźle. sam już się potrafi obsłużyć.
OdpowiedzUsuńzdjęcie fenomenalne!
Mała rzecz, a cieszy;)A jaka oszczędność;))
UsuńChłopaki szaleją. Ale świetna suszarnia. zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńoj tak -suszarnia super -pranie pachnące łąką ;)
UsuńBo Ty go naucz sikać po męsku, jak doroslego faceta ;o)
OdpowiedzUsuńWłaściwie powinnam to zlecić Sołtysowi!Stosowną ryczkę posiadam:0
UsuńŁał, gaci Ci widzę dostatek! Ty im może tej wody tak nie kupuj, bo stan wód w rzekach się gwałtownie podnosi ;) już wiemy czemu! A tu kity o ulewach wciskają...
OdpowiedzUsuńTygrys ty to masz łepetynę na swoim miejscu .Jak do mnie dojdzie woda , zdradzę Winowajczynię paluchem wskazując
UsuńOj tam, oj tam! Przeca mnie nie wydocie?;)
Usuńkto będzie pisał blog?
wyszkolony Sołtys??
a w tej wodzie nie ma słodzika ???
OdpowiedzUsuńnie, ale cukier jest;( cieszyłam się, bo ja za wodą nie przepadam, a ta mi nawet smakuje.
Usuńzdjencie mnie rozjechało :)
OdpowiedzUsuńale że spojrzenie Grześka, czy gaciorki?;)
Usuńspojrzenie urzekło mnie jusz wcześniej :)
Usuńmajty! majty som boskie :)
ale to mi pszypomniało jak nienawidziłam wieszania skarpeteczek :p
Ależ Miśko Kochana, o co tyle hałasu? Wyraźnie widać, że jeszcze cztery sznurki są wolne!
OdpowiedzUsuńno i co drugie sikanie do nocnika;))
UsuńMusisz być dzielna i gotowa na wszystko :)
OdpowiedzUsuńjestem! należy mi się medal;)
UsuńDobrze,że słońce i majty szybko schną!
OdpowiedzUsuńa jak będzie cieplej no nawet można sikać na łące;))
Usuńsuper focia:) u mnie tak na suszarce wisiały i syn się śmiał, że on tyle majtek przez tydzień nie zużywa co Pysia w jedno popołudnie:) nic to twarde musimy być a nie miętkie, dywany pochowane i edukację antypieluchową trzeba wdrażać .... z mopeem pod ręką i ścierką:)
OdpowiedzUsuńracja -ledwo wyschnie już kolejne - normalnie przypomina mi się jak Mucha była szczeniaczkiem -tez co kawałek kałuża;)
Usuńnie dawaj dziecku smakowej wody!
OdpowiedzUsuńRozbrajające zdjęcie:))
OdpowiedzUsuńNikuś!Pierwsze, cy gaciorki?;)
UsuńBi sygnalizuje kupe (czasami), ale z siusiu nie ma szans. Na wszelki wypadek wiec, co pol godziny kaze jej usiasc na nocnik i zazwyczaj cos tam wyprodukuje. Problem zaczyna sie po godzinie 18 kiedy mloda jest juz zmeczona i ogolnie na "nie". Odmawia siadania i leje gdzie popadnie...
OdpowiedzUsuń