Cztery małżeństwa w podobnym wieku z różną ilością dzieci (4,3,2,1)
Mimo prędkości życia znajdujące czas, by przynajmniej 8 razy do roku spotkać się całą ósemką...
Różni, a jednak tyle nas łączy...Wiemy, że w razie potrzeby możemy na siebie liczyć.
I nagle śmierć zabiera Jednego z nas.
Nie możemy uwierzyć..
Bo jak to? Sołtys już nigdy nie poskleja z Nim modeli?
Nie pójdą w te miejsca, gdzie zaplanowali, bo przecież jeszcze był czas?
Do kolejnych nie pojedzie na działkę na ryby, nie wpadnie na piwko, nie zajmie się naszymi komputerami? Itd...
Tyle wspomnień....
Minęło kilka dni...jakby wyjechał..na chwilę......
Nie zapomnimy!
*Jego Córka naprawiła mojego laptopa.
Współczuję
OdpowiedzUsuńWiem, co czujesz, przeżyłam to ubiegłego lata
:***
Wiem Vikus! I tu została mała córeczka:( (jedna dorosła, jedna 8 lat)
UsuńTo przykre i smutne...
OdpowiedzUsuńPrzytulam:-*
OdpowiedzUsuńTo czesć naszego życia.
Nikt nie pyta nas o zdanie...
Smutne
OdpowiedzUsuńZawsze trudne. Niezależnie od wieku.
OdpowiedzUsuń:(
OdpowiedzUsuńmisiorku, dobrze, że o tym napisałaś...
OdpowiedzUsuńMusialam...siedziało kulą w gardle...
Usuńtakie życie....
OdpowiedzUsuńMożna tylko rozpaczać w bezsile...
OdpowiedzUsuńto jest zawsze bardzo trudne, misiu....
OdpowiedzUsuńNikt z nas nie zna dnia ani godziny niestety(-;
OdpowiedzUsuńnie ptaj Boga dlaczego ci go zabrał
OdpowiedzUsuńale dziękuj, że ci go dał....
Rybeńko, choroba go zabrała...
UsuńI dziekuję za niego:)
Robił mi najlepszą kawę :)
(mówił, że dlatego, że zawsze napluł;))
Rybeńko,noszę te twoje słowa i noszę....dziękuję,choc nie do mnie były....
Usuńhesed..
Usuńja je dostalam od bliskich ludzi, jak mama mi umarla
to bylo dla mnie bardzo, bardzo wazne
rozdaje te slowa innym
bo sa takie prawdziwe...
zostanie z Wami w Waszych sercach, trzymaj się
OdpowiedzUsuń:(
OdpowiedzUsuńspieszmy się kochać ludzi, bo tak szybko odchodzą :-)
OdpowiedzUsuńi my odejdziemy - być może za chwilę :-)
Oj, ... współczuję, współczuję...
OdpowiedzUsuńBardzo współczuję wszystkim. :(
OdpowiedzUsuń:***
OdpowiedzUsuńWiem jak Ci ciezko.Niestety, to jest zycie. Jestesmy bezsilni .Mozemy tylko nosic te osobe w sercu,pamietac .Sciskam.
OdpowiedzUsuńTak to wlasnie jest, nikt nie obiecywal nam jutra.
OdpowiedzUsuńTylko tak ciezko o tym pamietac i zyc TU i TERAZ.
Wspolczuje Wam serdecznie.
Misia, Star ma rację - jak zawsze. Przykro mi bardzo, przytulam serdecznie.
UsuńMiska tytul przemawia najbardziej
OdpowiedzUsuńi czlowiek zostaje z taka wyrwa w sercu
i musi tak trwac do nastepnego promyczka slonca ktory polaskocze po buzi, na pewno.
Dlatego staram się nie odkładać na jutro... niczego.
OdpowiedzUsuńŻycie jest za krótkie, a nam się ciągle wydaje, że mamy czas.
Trzymaj się... :*
Smierc...jej przyjacielem jest Czas.
OdpowiedzUsuńTu zadne slowa nie sa na miejscu.
Życie jest brutalne...:(((
OdpowiedzUsuńOjej... Serdecznie współczuję. A ja dziś wpadłam tylko, żeby powiedzieć, że też nie zapominam...
OdpowiedzUsuńczytam zawsze, choć z komentarzami ...czas mi się zawiesił jakoś. Zwyczajnie po ludzku współczuję Miśka
OdpowiedzUsuńW zeszłym tygodniu byłam na pogrzebie...
współczuję i ściskam mocno.
OdpowiedzUsuń